Szacuny
711
Napisanych postów
4351
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
57865
4mass
A może nie tyle lęk na bycie głodnym co jest to skutek niegdysiejszego wycieńczenia organizmu redukcją czyli doprowadzenia do stanu przewlekłego, silnego stresu. Konkretnie: pomimo, że teraz organizm jest już w homeostazie, to mózg uczucie głodu może kojarzyć z tamtymi ciężkimi czasami. I pojawia się uczucie podobne do tamtego.
mozesz miec racje, uczestnicy Minnnesota experiment jeszcze przez kilka dobrych lat mieli wlasnie takie reakcje organizmu gdy mysleli o rzeczach zwiazanych z byciem glodnym np zastawnawiali sie czy na pwno maja jedzenie w lodowce itd.
Szacuny
711
Napisanych postów
4351
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
57865
Spalem super, dzis czeka mnie jescze FBW, rano ramie przekroczyło 45cm. BTW pisałem o tym ze psychiatra, psycholog, dietetyk maja rożne spojrzenia na dolegliwości nerwicowe/depresyjne. Do tego, jak widac na zdjeciu, moze pomoc takze rehabilitant.
Szacuny
711
Napisanych postów
4351
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
57865
Wrocilem, zdecydowalem sie nie cwiczyc i nie biegac na wyjezdzie, jadlem 4 posilki dosyc zdrowe, ale mimo tego waga pokazala dzis rano 4,5 kg wiecej czyli 114,5 kg. Z jedenej zdtrony brak aktywnosci z drugiej leki (te ktore biore powoduja tycie w tempie szybszym niz ciosy Chuckka Norrisa)
Na wakacjach czulem sie stabilnie, duzo i dlugo spałem. Jak porównam do zeszlego roku, to wtedy czulem sie ok, ale jakos inaczej, teraz panowal spokoj, wtedy lekkie przeciagajace sie zdenerwowaniue jak np. nie wykonalem treningu, zbytnie skupianie sie na swojej wadze i wygladzie. Teraz nie przejmowalem sie zbytrnio zlym wygladem, raczej wiem ze jak sie wylecze i odstawie leki (mam taka nadzieje) to waga zacznie stopniowo spadac.
Lekarz w ogole dal mi wolna ręke i pwoiedzial, ze jak chce moge odstawiac powoli leki. Poczekam jeszcze z 3 tygodnie i moze zaczne odstawiac ten lek, ktory pomaga mi zasnąc (on tez najbardizej powoduje tycie - mirtazepina) , bo przeciez drzemam juz bez leków.
Zmieniony przez - kris4real w dniu 7/14/2019 12:20:49 PM
Zmieniony przez - kris4real w dniu 7/14/2019 12:21:31 PM
Szacuny
711
Napisanych postów
4351
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
57865
Spalem jak dziecko, doslownie, bo poszedlem spac z synem i wstalismy razem. Sampoczucie dzis 10/10.
Postanowilem jednak ograniczyc lekko aktywnosc, bo mysle ze jej nadmiar ma tez wplyw na moj organizm. 90minut rowera 2,3 razy w tygodniu to jednak duzo. Na nastepne tygodnie planuje
TYDZIEN 1: pon: FBW w domu, sroda: BIEG (mocniejszy) , piatek: FBW w domu
TYDZIEN2: pon BIEG, sroda FBW na silowni (mocniejszy) , piatek: BIEG
i tak na zmiane
wyjdzie jeden troche ciezszy trening w tygodniu, do tego czasem rower rekreacyjnie.
Zmieniony przez - kris4real w dniu 7/15/2019 11:19:18 AM
Szacuny
373
Napisanych postów
732
Wiek
31 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
16921
Odpisałem Ci w swoim temacie.
Większość kalorii spalamy przez spontaniczną aktywność więc możliwe, że na wyjeździe oprócz zrezygnowania z treningów po prostu mniej się ruszałeś i to mogło przyczynić się do przybrania na wadze.
Szacuny
711
Napisanych postów
4351
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
57865
Tak, chociaz troche wody tez pewno doszło, wiecej soli itd. Dzis waga pokazała juz 2 kg mniej. BTW, spałem super, spie dobrze juz od dawna, ale teraz coraz cześciej nie wstaje nawet raz na toaletę, w ciężkich stanach wstawałem do 10 w nocy
Szacuny
711
Napisanych postów
4351
Wiek
43 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
57865
Sampoczucie bardzo ok, mimo tego ze przez ostatnie 2 dni jak uciąlem kalorie, to tak jak kiedys zaczelo spadac sampoczucie i wchodzilem w lekka depresje. Po zjedzeniu duzego posilku czulem sie znow jak zdrowy. Tak wlasnie czulem sie pod koniec redukcji, zylem od posilku od posilku, a jak poszedlem do restauracji i dali mi wizualnie cos malego to bral mnie taki wnerw ze musialem zamowic nastepny posilek. To przekonuje mnie coraz bardziej ze zbyt dlugi deficyt kaloryczny byl dla mnie tak stresogenny ze spowodowal u mnie i nerwice i depresje. Dlatego tez moze psychoteraputka nie wiedziala do czego przypiac moje lęki i moja depresje. Z zewnatrz po prostu nic mnie nie stresowalo, stresował mnie deficyt kaloryczny.
Jak bede odstawial lekki to musze pamietac o zwiekszeniu kalorii, waze duzo to zapotrzebowanie tez jest duze.
A czy mam racje? pokaze zycie i czas....
Zmieniony przez - kris4real w dniu 2019-07-18 21:53:08