Fatka z drewna- ku większej sprawności i lepszemu samopoczuciu.

Wkleiłam wyżej, to te w czerwonawym. Konsystencja ciała lepsza ale wizualnie jakoś się nie zmieniam.
Całe życie się ze mnie rodzinka nabija, że jestem przedzielona na pół to ten kompleks jednak gdzieś siedzi.

Wypiłam sobie dzisiaj kefir... ło matko, myślałam, że polecę w kosmos.Chwała, że na siłowni dziś luzy były to nikogo nie podtrułam...

Czego nauczyła mnie siłownia? Chcesz upuścić ciśnienia(wiatru) to chociaż jedną słuchawkę wyjmij z ucha.

Wiem, że mleczne na cenzurowanym mam ale nie bardzo wiedziałam co mam jeść, żeby było zdrowo i zapychająco to dorzuciłam do diety i znów chodzę jak puzonistka :(



Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2019-04-09 22:10:40

Dałabym się zabić ze widziałam tylko te robocze w niebieskim. Ale pisałam z wanny:)
Stanik bym lepiej odciągnęła do góry, niech biust dumnie sterczy a nie odpoczywa. I majty chyba Wyżej na biodrach - nie tak w prostej linii, żeby nogi trochę wyciągnąć.
Dla mnie sylwetka plażowa jest. Nie trzeba ukrywać pod jednoczęściowym.
Brzuch to tez moj kompleks - stara jestem a się nie mogę pogodzić z tym ze nie chce być taki jak z reklam. Może Ty będziesz mądrzejsza i szybciej się pogodzisz?

Bo te w stroju dorzuciłam później :). Stanik bez usztywniaczy więc raczej biust będzie w stanie spoczynku(dumne B :P ) ale majty podciągnę ;)

edit.
jak podciągnę to zjeżdżają


Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2019-04-09 22:29:29

Sylwetka plażowa jak najbardziej. Nie myśl nawet o jednoczęściowym.

Serio?
To tak zrobię

Kupiłam odżywkę białkową. Oczywiście roślinną, no kiedyś po próbce zwykłej czułam się jak prom kosmiczny. Chyba nie o to chodzi gdy się mówi kobieta jak rakieta ...

Sęk w tym, że odżywka pachnie jak odżywka, do momentu zalania. Wtedy zaczyna walić szczurzym szczochem,. Wiem co mówię bo miałam kiedyś szczury.

Mało tego! Koty moje upominają żeby im to dać! Drą się, sępią i są jak obłąkane... Czyżby z tym szczurzym szczochem coś było na rzeczy?

Ale zrobiłaś reklamę odżywki. Zaraz będziesz miała z 10 wpisów z prośba o podanie marki i smaku .

grubo
to się nei zmarnuje, kotom dasz :D

chyba ze nawet kotom strach dawać

Reklama odżywki konkretna
Przeczytałam kilka wczesniejszych stron, tak tam negatywnie i tyle złego o swojej sylwetce piszesz a później wrzucasz zdjęcia a ja się w głowę drapię, bo nie widzę tego grubego brzucha. Patrz na siebie trochę łaskawiej

Nie chciałam, żeby miało to taki wydzwięk. Mało go ćwiczę, dużo jem, od sióstr słyszę, że powinnam schudnąć ,ale to szkieletory są ;)
Zawsze miałam problem ze swoim ciałem, w wieku nastoletnim koleżanki przeżywały pierwsze miłości, a ja liczyłam kalorie i studiowałam 100 sposobów na wywoływanie wymiotów.
I gdzieś pod tą napuszoną czupryną to ciągle siedzi.

Btw. chyba dlatego kompletnie nie radzę sobie z facetami - gdy był czas treningu(relacji damsko-męskich) ja się biedziłam dietami. :D

Czuję się i wyglądam lepiej niż kiedykolwiek :) Gdy parę lat temu zakładałam ten wątek i robiłam foto, byłam co prawda chyba 7 kg lżejsza niż teraz, ale teraz jestem jędrniejsza. Sprawniejsza. Po schodach, objuczona zakupami z biedry drę jak sarna.
Tylko czasami, jak mam słabszy dzień, a tu ktoś mi coś dotnie - to bardzo mi leci nastawienie.

Oczywiście się rozchorowałam - ostatni raz chorowałam w lutym, więc już był najwyższy czas ;)

Dzisiaj czując się lepiej wybrałam się na siłownię - ale obłożenie! Nawpieprzali się serników i sałatek jarzynowych, to dziś palili :D


Co do białka, mam na nie sposób - dodaję do omleta jaglanego i jest ok. W formie standardowej nie wypiję, bo jak wspominałam: szczoch :D

A koty się nim jarają bo to głównie białko grochu - a one kochają wszelkie strączkowe. Aż sie trzęsą na widok fasolki, ciecierzycy czy grochu.

Dzisiaj czasowa jestm, więc tak przedstawia się żarło do pracy na 2 dni:
*ryż basmati + pieczarki +cebula
*sos pomidorowy z papryką
*fasolka szparagowa + ziele które już trzeba zjeść

To mi nie wystarczy na 8 h. Zazwyczaj rano wcinam owsiankę z owocami. Teraz z tą odżywką bedzie.



A to moje miłości! Cieszę się, że się dogadują. Gdy suk wpada z wizytą, kotka Stefka zachowuje się wzorowo. Kotek drugi natomiast cały czas jest wrednym kotasem i na czas odwiedzin zamykam dziada w pokoju.



Od jakiegoś czasu fascynuję się roślinami. Jest to dziwne, bo do niedawna wręcz pałałam niechęcią i słynełam z mordowania nawet tych opornych roślin. A teraz z nimi gadam :)



Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2019-04-22 19:17:38

Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2019-04-22 19:22:12