Nie należe do osób chudych, ani też grubych. Jestem "średni" :)
Troche cwiczylem ostatnimi czasy, ale nie bylo to nic poważnego.
Jadlem duzo, nie liczylem i nie bede liczył kalorii, bo po pierwsze nie stać mnie na diete, po drugie jest to męczące :/
Nie chce być karczyskiem :D Chchaiłbym dojśc do 38-40 w biku max ale na rzezbie :) Teraz mam 35, ale nie jestem wyrzezbiony.
Mam pytanie, czy jak bede robil trening na mase + trening HIIT, czy bede bardziej wyrzezbiony? Czy te treningy ze soba nie kolidują?
Z gory dzieki za odp :D