Powrót "emeryta" do formy

Proch po treningu jest lepszym wyjściem niz te kombinacje z miodem i Puchatkiem.
Ale jak lubisz sam twaróg czy mięso, to jak najbardziej zjedz. Wiem,ze wiele osób chętnie pije te koktajle bo są smaczne, dają namiastkę słodkości i czynią diete łatwiejszą.

Żadne białko nie jest lepsze - a raczej białko z mięsa lepsze niż z prochu, ale w porównaniu do Puchatka...:)

patrząc na makro w tabeli to ten puchatek to nie jest kakao tylko cukier z aromatem kakaowym , nawet mi się nie chce sprawdzać w necie co to jest
no i jeszcze tak jak Paatik pisała powywalaj wszystko bez cukru (kawa, herbata), a mleko dodaj w jednej pozycji, będzie przejrzyście i chyba prościej do wprowadzania

posiłek przed treningiem daj na tyle czasu żebyś mógł swobodnie trenować i miał siłę
to kwestia indywidualna, ale ja zwykle jem 1,5h przed, czasami na masie przed nogami 2h
1h to dla mnie za mało i czuję posiłek przetreningowy często podczas treningu
jak masz chęć to możesz też dać 4 posiłki przed treningiem 8 11 13 16, tym bardziej że w pierwszym masz białka na 2 posiłki
białko ma być w każdym, przed treningiem ja bym ograniczył tłuszcze i tylko tyle,
resztę rozłóż jak Ci pasuje

aha, jezeli mleko 230g jest do puchatka to też out
kombinuj jakieś zamienniki z normalnego żarcia, ja bym nie dawał prochu po treningu ponieważ to jest też ostatni posiłek w ciągu dnia

" ja bym nie dawał prochu po treningu ponieważ to jest też ostatni posiłek w ciągu dnia

Czytaj więcej na https://www.sfd.pl/Powrót_emeryta_do_formy-t1186714-s11.html#post-18878834"
Dlaczego? Napisz coś wiecej, zaintrygowałeś mnie. osobiście zawsze mi tak pasowało.

Generalnie to robię sobie taki koktajl: szklanka mleka 0,5%, twaróg chudy 125g, banan, 2 łyżeczki puchatka, albo miodu. Smakuje mi to, dobrze wchodzi po treningu i szybko dostarcza energii. No i białka też. Rano wciskam w siebie twaróg na chlebie, ale wolę w formie koktajlu. Zwłaszcza na wieczór - mniej mi to jakoś ciąży na żołądku. Oczywiście koktajl nie musi być słodki, pomyślę nad jakąś mieszanką na słono/ostro, jakieś warzywko może do tego. Muszę pogrzebać w necie za przepisami fajnymi. Na pewno do koktajlu nie nadaje się ani ryż, ani jajka...

Z ryżem piłam mleko koko i odzywka białkowa. Było smaczne.

Może mam do dupy blender, ale z ryżu robią się takie ziarenka wielkości maku może i źle się to pije (mnie przynajmniej).

Paatik

" ja bym nie dawał prochu po treningu ponieważ to jest też ostatni posiłek w ciągu dnia

Czytaj więcej na https://www.sfd.pl/Powrót_emeryta_do_formy-t1186714-s11.html#post-18878834"
Dlaczego? Napisz coś wiecej, zaintrygowałeś mnie. osobiście zawsze mi tak pasowało.

może źle napisałem, ja nie dawałbym płynnego posiłku w formie szejka, a tylko dlatego żeby zjeść jakiś konkret, jeżeli wypiłbym szejka to zanim poszedłbym spać to byłbym głodny
co innego jak się zje 500g ziemniaków i 200g stejka

z drugiej strony może to być faktycznie obciążające i trzeba się do tego przestawić, więc może być i szejk
ale żadnych puchatków, jak banan jest niewystarczająco słodki to dałbym słodzik
no i koniecznie jakieś wolne węgle do banana, płatki, czy co tam chcesz
i trochę tłuszczy żeby w nocy nie być głodnym

ok, już sie przestraszyłam, że mimo tylu lat obcowania z forum, to coś z szejkiem na noc jest nie tak. A mi smakuje:)
Ja jeszcze lubię sobie zblendować kaszę jaglaną z odżywką np. o smaku białej czekolady i mlekiem kokosowym. Tak na gesto - pseudo budyń czy krem wychodzi. Na to orzeszek i pychota:) Zresztą w dziale kuchnia jest mnóstwo takich wynalazków - zajrzyj kolego - tylko nie na głodnego.