Czy można mieć genetyczną blokadę przed wzrastaniem- rozbudowę masy mięśniowej ?

OTTO

Teraz to w takie kompleksy wpadłem...

Zadziwiłeś mnie problemem ze znalezieniem dziennika osoby doradzającej Ci.

Może aż w kompleksy nie masz co wpadać - ale już była potrzeba ukrócenia tego dziwnego dialogu. Kabo - jak zawsze wyżyny cierpliwości...

OTTO

To dieta z czasowymi głodówkami, jest okno żywieniowe,nie dłuższe niż 8 h.
To ogólnie dobra dieta, w każdym celu, ale zwłaszcza na redukcji się sprawdza, bo w czasie głodówki organizm sięga do zapasów -tłuszczu.

P.S. a Ty ile machasz podciągnięć na drążku ?

Na redukcje sprawdza się deficyt kaloryczny bez względu czy if, iifym, keto, tłuszczówka, zbilansowana, highcarb czy inne cudo.. Stosując IF nie musisz być w deficycie

maceek - ostatnim zdaniem mocno żartujesz!

ojan

maceek - ostatnim zdaniem mocno żartujesz!

Można wywnioskować z moich słów, że if działa a tak nie jest.
Chodzi mi o to, że mimo okresowego postu np. 10h przez resztę dnia można zjeść o wiele więcej niż zapotrzebowanie. Nawet w jednym czy dwóch posiłkach. A wydawać się może komuś, że jak pości ileś tam godzin to pali fat i chudnie




Zmieniony przez - maceek w dniu 2019-03-06 13:01:12

Czyli spalone kg osób stosujących IF, a na innych dietach nie mieli efektów to placebo ?

OTTO

Czyli spalone kg osób stosujących IF, a na innych dietach nie mieli efektów to placebo ?

Nie to żadna magia...byli po prostu w DEFICYCIE kalorycznym. To jest proste jak budowa cepa żadna cud dieta

Smalec Szajby tez tak działa:)

Ale jeśli ktoś jest na deficycie, powiedzmy,2300 kal i je 5 posiłków o 7,11,14,17 i 20 i nie potrafi schudnąć.
A te same 2300 kal spożyje w 3 posiłkach o 11,14 i 18 i waga leci to co to jest ?

A jak spożywałem 2,5 białka 1 g tłuszczu i reszta ww i nie potrafiłem urwać nic z 86 w pasie- na wys pępka.
Oczywiście będąc na DEFICYCIE to jak to wytłumaczyć ?
Mało tego zacząłem tracić wszędzie ale nie w pasie, 2x w tyg siłownia po 90 min, plus 2x w tyg bieganie po 10 km czyli 2 x po 60 min.
Ja wiem co to jest deficyt i nadwyżka i wiem że to jest najprostrza metematyka (- i +) ale nie dziwcie się moim pytanią i uporczywości, bo na mnie to nie działa - jestem na minusie nie potrafię zrzucić boczków i tego fatu pod klatą a nad pępkiem.

Jak byłeś na deficycie i traciłeś wszędzie tylko nie w pasie - to też normalna fizjologia. Czyli deficyt na Ciebie działa - jak na wszystkich zresztą. I nie, nie można wybrać sobie miejsca z którego tłuszcz ma zejść pierwszy... I nie uwierzę, ze spalacz to zmienia.