Normalnie stworzyłeś mój portret psychologiczny :)
Tak to dokładnie wygląda, mam kolegów w pracy którzy mają mega osiągi, krate na brzuchu i 45 w łapie ale nie ukrywają że biorą, wiem że nigdy na czysto i w tym wieku tego nie osiągnę, ale też nie mam ciśnienia występować na scenie :)
Może będziecie się śmiać ale dle mnie wzorem sylwetki był Marek Perepeczko - Janosik, szerokie bary smukły tułów i podkreślony
triceps i biceps, ale on był chyba mezomorfikiem, a ja mam chyba skłonności do endomorfika.
Kabo9 dobrze że to napisałeś, że gdy zaczynamy masować to pierwsza roście opona, bo ja tak właśnie miałem, że w listopadzie dołożyłem ww i pierwsze co ruszyło to 2 cm w pasie, więc poruszyłem to na forum i zgodnie stwierdzono że nie powinno tak być że zdrowy organizm zaczyna nabierać masy mięśniowej od tłuszczu !!!
Dodajmy że trenujący, odżywiający się zdrowo a nie przed TV z pączkami w ręce.
Ja w tłusty czwartek nie zjadłem ani jednego :) bo tak jak wspomniałem nie jem słodyczy.
Dlatego uciekłem w stronę tłuszczy i wtedy górne obwody ruszyły też po 2 cm, ale dziś myśle ( gdy już wiem że na T masy nie mogę zrobić. ) że to mógł być jeszcze efekt nadwyżki z ww.
Ciężko mi się zgodzić z tym co piszesz że tak musi być, ale trenujesz dłużej masz większe doświadczenie, więc chyba będę musiał się z tym pogodzić.
Szkoda tylko że potem po każdej redukcji znów wracam na start i w łapie robi się 34 cm, tyle ile miałem przez 20 lat, może ro efekt biegania które zawsze wdrażam latem, może 2x w tyg po 60 min biegu to za dużo aby utrzymać muskulaturę ?
Dlatego teraz myślę aby zamiast 6 miesięcy masy i 6 redukcji, robić teraz 2 masy i 2 redukować.