Inez Gorońska - Mistrzyni Polski Bikini Fitness 164cm

Przede wszystkim stawiam na ciągły rozwój. Nie chce stać w miejscu. Myśle że każdy sportowiec pragnie stawiać poprzeczkę coraz wyżej. Moje nogi rok temu były już wystarczająco rozbudowane jak na Polskie kryteria bikini... ale czy muszę patrzeć na Polską scenę? Dla mnie nie jest sukcesem startować w jednej kategorii przez kilka lat i ciągle wygrywać bez widocznego progresu. Nie cieszyłoby mnie to w ogóle. Jeśli po skończonej redukcji uznam że moja sylwetka zmieniła się bardzo i pasuje do innej kategorii lub do innej federacji (bo tam również są inne kryteria oceniania) to jestem otwarta na zmiany. Moją wymarzoną sylwetką jest coś pomiędzy bikini, a fitness sylwetkowym. Tak, aby zachować estetykę i kobiecość, ale prezentować umięśnioną, dociętą, sportową sylwetkę. :)

2.10.2018
Nie wiem czy coś mnie rozkłada, ale wyjątkowo kiepsko się dziś czuje. Może też jakieś delikatne osłabienie. Jutro robie wolne od treningu, bo czuje się zmęczona. Po wczorajszych nogach, mam znowu takie zakwasy, że ledwo chodzę. W zasadzie co tydzień jest to samo <3 Więc się cieszę hah!

Dzisiaj niższe kcal. Jutro znowu wysoko. Cały czas obserwuje.
DIETA:
1. Płatki owsiane 75g, maliny 200g, WPC 15g, nasiona, siemię lniane i orzechy 20g
2. Nektarynki 2 szt. (270g), wędlina 40g, mała różyczka kalafiora i brokuła
3. Ziemniaki 230g, burak gotowany 100g, różyczka kalafiora, wędzona pierś z kurczaka 100g
4. Płatki owsiane 50g, WPC 15g, maliny + truskawki 250g
5. 2 jajka
Mleko do kawy 0,5% 200 ml



TRENING:
1. Cable external rotation (z gumą) 3x12 powt.
2. One hand push press 5x10 hantel 12/12/15/1
3. Bent over dumbbell row 5x8 na rozgrzewkę 17,5 kg na 10 powt. --- > 20/22/22/25 kg
4. Incline dumbbell bench press 4x8 15/15/15/15
5. Wide grip lat pulldown 4x10 pierwsze wstępna 25 kg 35/35/35/40
6. Side lateral raise 3x10 7/7/7/7 + jedna dodatkowo 5-tkami
7. Face pull 3x 10 powt. 25/25/25
Po treningu 30' aerobów.

Z kolanem chyba ciut lepiej. Zobaczę jak będzie na jutrzejszym biegu.




Zmieniony przez - Inezz96 w dniu 2018-10-02 19:52:07

3.10.2018
W południe testowałam kolano... Jest lepiej. Mam nadzieję że już tak zostanie. Kontynuuję plan biegowy.
Dzisiaj 60' tlenu - co prawda na bieżni, ale 9 km poszło.

Miska rozpisana w screena'ch. Dzisiaj były wyższe ww. Kolejne dwa dni na niższych - czyli jutro i w piątek. Trawienie troszeczkę lepiej, za to czuje bardzo mocny dyskomfort jeśli chodzi o przelewanie się w brzuchu.



I szlifuje pozowanie - to nic że z wielką masą... ale i tak ćwiczę.




Zmieniony przez - Inezz96 w dniu 2018-10-03 20:30:23

Niesamowite masz te nogi

Właśnie miałem pisać to samo! Nogi lux Zresztą! Nie tylko nogi I do wielkiej masy to tu jeszcze brakuje :D

Dzięki Panowie :) Ciekawa jestem tylko ile z tego zostanie na koniec redukcji..

Inezz96

3.10.2018
W południe testowałam kolano... Jest lepiej. Mam nadzieję że już tak zostanie. Kontynuuję plan biegowy.
Dzisiaj 60' tlenu - co prawda na bieżni, ale 9 km poszło.

Miska rozpisana w screena'ch. Dzisiaj były wyższe ww. Kolejne dwa dni na niższych - czyli jutro i w piątek. Trawienie troszeczkę lepiej, za to czuje bardzo mocny dyskomfort jeśli chodzi o przelewanie się w brzuchu.



I szlifuje pozowanie - to nic że z wielką masą... ale i tak ćwiczę.





Zmieniony przez - Inezz96 w dniu 2018-10-03 20:30:23

Nie masz jakichś problemów z wątrobą ? Może to kwestia fruktozy.

hmmm kurcze nie zastanawialam sie nad tym... ale zawsze niby bylo ok...

Może spróbuj na tydzień wyrzucić te wysokofruktozowe warzywa i owoce, poza tym możesz sobie prowadzić jakiś dzienniczek w którym piszesz po czym problemy się nasilają - ja w ten sposób dochodziłem do tego z czym mam problem i zdecydowanie polecam jako metodę ;)

4.10.2018
Trening nóg. Zakwasy trzymają mnie jeszcze od poniedziałku. Serio tak grubo to dawno nie było. Jestem zmęczona. Podarowałam sobie dzisiejszy bieg i najprawdopodobniej do końca tygodnia zrobie jeszcze tylko trening góry.

Kiedy zdajesz sobie sprawę że coś jest nie tak, ale nie pozwalasz dopuścić myśli.. że możesz być przemęczony...
Zmęczenie narastało już jakiś czas, lekceważyłam to.. przecież jem ok, wysypiam się, nie mam pracy fizycznej, piję sporo płynów, stosuje suplementacje...
Brak apetytu, osłabienie, ciągłe zmęczenie itd. Mam nadzieje że szybko przejdzie. Z pewnością jesienna aura nie sprzyja, chociaż motywacji ostatnio mi nie brakuje, chyba fizycznie bardziej nie daje rady niż psychicznie .

DIETA:
Dzisiaj nisko
1. Płatki owsiane 75g, WPC 15g, jeżyny + truskawki 250g, mieszanka orzechów i nasion 20g
2. Bułka "Twist" lidl, ketchup 60% mniej kcal, wędlina gotowana 40g, pomidor 100g, na deser nektarynka 250g
3. Płatki owsiane 40g, płatki lion 10g (do smaku), WPC 15g, masło orzechowe allnutrition 20g, truskawki 280g, siemię lniane 5g
4. Pierś z kurczaka 100g, kalarepa 50g, marchewka surowa 100g, 2 jajka
+ Mleko do kawy 1,5% bez laktozy 250 ml



TRENING:
1. Back extension 4 x 10 powt. (pierwsza seria 12 powt. na rozgrzewkę 10 kg) następnie -- > 15 kg/15/20/20
2. Sumo deadlift 4 x 8 powt. 60 kg (na rozgrzewkę na 10 powt.) docelowe — > 70/75/80/80
3. Walking lunges 4 x 20 powt. (worek) 10 kg/10/10/10 (tu był kosmos, myślałam ze w trakcie serii się porycze hah)
4. Hipthrust 4 x 10 powt. na rozgrzewkę 80 kg --- > 100/100/100/100 (i więcej już na 10 powt. nie pyknie.. zawsze jest do upadku)
5. Barbell biceps curl 4 x 10 powt. Sztanga 15 kg
6. Pallof press 6 x 8 powt. (z wyciągu 5 kg)



Zmieniony przez - Inezz96 w dniu 2018-10-04 16:58:24