...
Napisał(a)
Ja czasem rzucam inwektywami w przysiadzie i tez glos daje. Moze nie rycze ale Ci co obok stoja slysza:) Rzucanie ciezarem to buractwo. Koles kiedys o malo nogi mi nie zlamal. Podobnie jak zostawienie sprzetu wokol siebie czy zaladowanej sztangi. Laski wcale nie sa lepsze.
...
Napisał(a)
Też nienawidzę rzucania ciężarami. Za to drzeć się potrafię jak coś jest bardzo ciężkie. Krzyk pomaga w trudnych momentach.
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Dlatego do krzyku nic nie mam.
Na siłowni odkad chodzę spotykam takiego chłopaka co kozła mi przypomina, to typ "ej mała, długo jeszcze na tym sprzęcie", jak wpada na salę to na jednym sprzęcie kładzie wodę, na drugim ręcznik a na trzecim ćwiczy, rezerwacja! Zwę go sobie w myślach Koziołkiem Burakiem. Wczoraj sobie wiosłowałam hantlem 10 kilogramów i przyszedł mi pomóc, poprawić mnie bo coś mi to nieudolnie szło - już myślałam, ze może zmienię zdanie, ale wtem zaczął sciągać obciążenie ze sztangi i rzucać nim na podłogę... jednak burak.
Jestem rozmemłana jakaś. W niedzielę po długiej chorobie uśpiliśmy psa :( Wiedział człowiek, że trzeba ale pustka powstała straszna. Chyba bedę zmieniać pracę(znów). Ale na siłownię chodzę dzielnie co 2 dzień. Wczoraj ręce (z doradą Buraka Koziołka)
Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2018-08-03 06:38:27
Na siłowni odkad chodzę spotykam takiego chłopaka co kozła mi przypomina, to typ "ej mała, długo jeszcze na tym sprzęcie", jak wpada na salę to na jednym sprzęcie kładzie wodę, na drugim ręcznik a na trzecim ćwiczy, rezerwacja! Zwę go sobie w myślach Koziołkiem Burakiem. Wczoraj sobie wiosłowałam hantlem 10 kilogramów i przyszedł mi pomóc, poprawić mnie bo coś mi to nieudolnie szło - już myślałam, ze może zmienię zdanie, ale wtem zaczął sciągać obciążenie ze sztangi i rzucać nim na podłogę... jednak burak.
Jestem rozmemłana jakaś. W niedzielę po długiej chorobie uśpiliśmy psa :( Wiedział człowiek, że trzeba ale pustka powstała straszna. Chyba bedę zmieniać pracę(znów). Ale na siłownię chodzę dzielnie co 2 dzień. Wczoraj ręce (z doradą Buraka Koziołka)
Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2018-08-03 06:38:27
Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
...
Napisał(a)
No takich buraków nie brakuje - u mnie chociaż pustki straszne to jest trochę turystów, ze "stolycy". I jednak są ludzie, którym nawet mieszkanie w większym mieście nie doda nigdy ogłady - słoma z butów sterczy na metr i to po dwa snopki na but. takiego syfu jaki jeden z nich zrobił to dawno nie widziałem. Widać tam u siebie ma służącego co po nim ciężary odkłada a u mnie na siłowni brak niestety i hrabia nie raczył jednak niczego na miejsce odstawić.
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-08-03 07:51:09
Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-08-03 07:51:09
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Fatka, bardzo współczuję sytuacji z psiakiem :( Uwielbiam zwierzęta i zawsze bardzo przeżywałam, kiedy któreś odchodziło - jedyne co mnie pocieszalo w takich sytuacjach to świadomość, ze już nie cierpi, z tego co piszesz Twój chorował, więc w jakimś sensie tak jest lepiej. Trzymaj się...
...
Napisał(a)
Wiem, co czujesz ja ryczałam wiele tygodni jak uśpiłam kota, wiedziałam że to dobra decyzja ale było żal. To najlepsze co mogłaś zrobić. A co do buraków na siłowni, czasem się śmieje że oni też tworzą klimat na siłowni ;)
...
Napisał(a)
Wspolczuje pustka musi doskwierac, zwlaszcza na poczatku.
A czemu zmieniasz prace? Sama chcesz czy raczej musisz?
U nas na silce tez dziwakow nie brakuje niestety. Ale ja tam sie staram miec to gdzies
A czemu zmieniasz prace? Sama chcesz czy raczej musisz?
U nas na silce tez dziwakow nie brakuje niestety. Ale ja tam sie staram miec to gdzies
1
Moj pierwszy dziennik
http://www.sfd.pl/DT_redukcja_Maria1209-t1113012.html
Dziennik z wyzwania posladkowego
http://www.sfd.pl/BAD_ASS_SQUAD_maria1209-t1120394.html pods. s. 30
...
Napisał(a)
Wczoraj byłam na piwku ze znajomymi, zaczęłam coś opowiadać o Buraku Koziołku i się okazało, ze wszyscy którzy chodzą na siłownie wiedzieli kto to :D Jedna z dziewczyn miała z nim spięcie, bo strzelił cieżarem akurat jak niedaleko na macie cwiczyła. Gościu jest sławny. Może nawet się na tym forum gdziesik udziela. Koziołku? :>
Co do pracy - w sumie dopiero co zmieniłam, jestem na okresie próbnym. Ludzie w pracy są wspaniali... ale dostałam lepszą propozycję i to na miejscu bez konieczności wyjazdów. Jeszcze decyzji nie podjęłam, będzie mi brakować ekipy..ale powoli chyba się skłaniam
Co do pieska wszyscy utyskiwali, że powinniśmy to zrobić już dawno. Może i mieli rację. Był słaby, bolało go ale cały czas miał dobry humor, apetyt i chciał chodzić na spacery. Wiec go przeciagnęliśmy, mimo, że na pewno rozrastający się nowotwór sprawiał ból. Dla mnie tak naprawdę w niedzielę stało się jasne, że to już. Gdy dostawał wyrok wet sugerował, ze to kwestia 3 miesięcy. Przeżył rok i 2 miesiące. W dyskomforcie ale i w wyśmienitym humorze mimo to.
Cały czas mi się wydaje, że śpi pod łóżkiem. Miał 11,5 roku.
Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2018-08-04 09:12:54
Co do pracy - w sumie dopiero co zmieniłam, jestem na okresie próbnym. Ludzie w pracy są wspaniali... ale dostałam lepszą propozycję i to na miejscu bez konieczności wyjazdów. Jeszcze decyzji nie podjęłam, będzie mi brakować ekipy..ale powoli chyba się skłaniam
Co do pieska wszyscy utyskiwali, że powinniśmy to zrobić już dawno. Może i mieli rację. Był słaby, bolało go ale cały czas miał dobry humor, apetyt i chciał chodzić na spacery. Wiec go przeciagnęliśmy, mimo, że na pewno rozrastający się nowotwór sprawiał ból. Dla mnie tak naprawdę w niedzielę stało się jasne, że to już. Gdy dostawał wyrok wet sugerował, ze to kwestia 3 miesięcy. Przeżył rok i 2 miesiące. W dyskomforcie ale i w wyśmienitym humorze mimo to.
Cały czas mi się wydaje, że śpi pod łóżkiem. Miał 11,5 roku.
Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2018-08-04 09:12:54
Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
...
Napisał(a)
Trzymaj sie. Zwerzaki to czlonkowie rodziny jakby nie patrzec
podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
...
Napisał(a)
Trening był w środę i dzisiaj(jutro też planuję). Zważyłam się i zdębiałam - chyba muszę przestać żreć śmieciowo i jednak włączyć cardio więcej, niż 10 minut na rozgrzewkę, bo ostro idę na 70 kg :D
Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
Poprzedni temat
prośbą o pomoc w diecie na "mase"
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- ...
- 45
Następny temat
Trening cardio, kiedy?
Polecane artykuły