DT- Majkel robi nogi

Fan odszedł z działu (może na jakiś czas?).
Gadanie może być - ważne abyśmy robili to czego dotyczy konkurs. Czasem się przeczyta coś wartościowego co poprawi nasze postępy.

Kabo9 - dzięki za wyjaśnienie.

xtras2001

Co do konkursow to raz sie sparzylem i nie bede wiecej probowal.
Z reszta tu wokol konkursu jest wiecej gadania niz to warte.

aha, bo zapomniałem do tego się odnieść - tak jak ojan - nie warto rezygnować z konkursów, ponieważ one dają zwykle motywacyjnego kopa i potrafią z nas wykrzesać więcej niż dalibyśmy normalnie
a co do gadania to taka specyfika działu, idzie się do tego przyzwyczaić


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-04-24 10:42:33

Ba... idzie polubić to gadanie, i się pośmiać:)

Siady + ciagi

- Back squat
rampa 5 do 95kg

- MC klasyk
rampa 5 do 115kg

W siadzie juz ledwo szlo, a w ciagu zapasu ze hoho. Ale ciagi byly pierwsze bo stojaki zajete, wiec moze dlatego. Masa ciala zaliczona, teraz mozna dokladac ;).
Na koniec brzuch - unoszenie nog z lezenia i wood chopper.
Jak sie bebenek przyzwyczai do wysilku to dodam extra treningi w domu w dnt. Akurat zamiast cardio.

Na konkurs nadal nie mam ochoty, wiec zostane przy swoim dzienniku.

Dzis bylo tak:

Sniadanie po staremu jajecznica z warzywami i chorizo
Obiad zupa z dyni i batatow z pulpetami wieprzowymi
Przed silownia serek wiejski i banan
Po silowni szejk truskawki, mleko, wpc, owsiane i orzechy.

Szejk i zupa byly genialne. Zawsze sie dziwilem jak ktos mowil, ze po treningu szejk. A jednak sie da i to porzadnie bo czuje sie najedzony.

Z wczoraj.

- WL sztanga
rampa 5 do 70kg

- Drazek podchwyt
5/5/4/4 CC

- OHP
rampa 5 do 45kg

-Mlotki
10/8/6 x 16kg x2

- Unoszenie nog w zwisie na drazku
4x10

Dol:

- Fronty
3x8 65kg

- MC trap bar
3x8 105kg

- Bulgary
3x8 12kg x2

- Uginanie nog siedzac
3x8 60kg

- Unoszenie nog lezac
10/10/7

Mam jakas blokade na przysiad, wszystko mnie przygniata...

Po porannym oficnalnym wazeniu.

22 kwietnia 95.9kg
29 kwietnia 95.5kg

Prawie ksiazkowy spadek wagi. Czyli kaloryka i aktywnosc zostaja na tym samym poziomie. Doloze tylko wspominane cwiczenia brzucha wieczorami. Ale to z 10 minut x2 w tygodniu, oprocz tego co na treningach.

Brzuch dokladam nie po to zeby z brzucha zeszlo, tylko dlatego, zeby go wzmocnic. Podejrzewam 95% osob na tym forum ma silniejszy brzuch niz ja...

A na sniadanie jajaecznica na skwareczkach z cebulka - trzba odpoczac od chorizo ;)

"Brzuch dokladam nie po to zeby z brzucha zeszlo, tylko dlatego, zeby go wzmocnic. Podejrzewam 95% osob na tym forum ma silniejszy brzuch niz ja... "

Być może w tym jest przyczyna niedużej ilości uczestników w KNL (tzn. uważają, że są za słabi aby wziąć udział a zapominają o możliwości wzmocnienia słabej partii mięśniowej poprzez udział w konkursie).

Gora:

- WL sztanga
3x8 65kg

- WL hantle skos +
3x8 24kg x2

- Sciaganie drazka wyciagu gornego szeroko nachwyt
3x8 66kg

- Pendlay row podchwyt
3x8 75kg

- Sciaganie drazka wyciagu dolnego szeroko nachwyt
3x8 66kg

- OHP
3x8 40kg

- Francuz lezac za glowe hantle
7/8/7 12kg x2

- Uginanie z supinacja
3x10 12kg x2

- Wood chopper
3x10

- Spiecia brzucha
3x15

Juz pamietam czemu nie lubie treningu brzucha - to palenie w miesniach... Duzo gorsze i nieprzyjemne niz w trakcie treningu nog.
Ale jak trzeba to trzeba.

Policzylem, ze tracac tluszcz w tempie 500g na tydzien, redukcja potrwa jeszcze 5 miesiecy... To duzo dluzej niz planowalem. A i tak nie wiem czy gubiac 10kg tluszczu i osiagajac zakladana wage 85kg bede zadowolony. Pol roku jak nic, tym bardziej po ok dwoch misiacach chce na tydzien wejsc na zerowe zapotrzebowanie zeby organizm odpoczal troszke od redukcji.
Z drugiej strony odkladalo sie latami, wiec nie spadnie w kilka dni.

Sądzę, że te 10kg to nie tylko tłuszcz tylko waga ciała na wadze.
Łatwo nie będzie .