Dziennik motywacyjny START

To ja już wiem, czemu Ci tak czasu brakuję :D Ja na wyszykowanie się rano przed pracą mam 20 minut ;)

Nieee to nie dla mnie ja musze dwie kawy na spokojnie wypić i obudzić sie jak człowiek Coś za coś20 min to ja pije 1 kawe Podziwiam takie dziewczyny co mogą wyjść z domu w 20 min

ja również :| owszem zdarza mi się wyjść w ciągu 30-40 minut i to jest sprint jak nic, ale spełnione są wówczas warunki - włosy umyłam wieczorem, jedzenie zrobiłam wieczorem lub nie biorę jedzenia. Tak to ledwo w 2h się wyrabiam, ale to też dlatego, że lubię sobie chwilę podumać ze ścianą

Eveline jak to mówią-rozumiemy się bez słów
Zrobiłam cardio,jestem z tych ludzi co wolą ćwiczyć rano,lepiej się czuje i mam więcej energii.
Dziś nie będę liczyć kalorii,mam takie nastawienie,że na co będę mieć ochotę to zjem i wypiję ponoć Sylwester jest raz w roku
Wszystkim życzę udanej zabawy i aby ten rok 2018 był dla każdego jak najbardziej udany.
Bawcie się dobrze ale też uważajcie na siebie
Pozdrawiam gorąco


Zmieniony przez - JajoWęża w dniu 2017-12-31 11:18:48

Baw się dobrze i niech Nowy Rok będzie dla Ciebie wspaniały :)

szampańskiej zabawy

No i jak? Zyje po zabawie? :)

Hej EvelineŻyje,nadal samopoczucie nie jest takie jakie powinno być ale już jutro wracam do treningów.Dziś dieta zachowana,wczoraj też z tym,że nie liczyłam kcal ale mam problem po wyskoku w Sylwestra z pó
jsciem do toaletyBrzuch jest wywalony na maxa.Wypiłam 2 piwa a kac był jakbym piła tydzień.
Do 20 jadłam tak jak zwykle ale do piwa wpadły orzeszki jakieś krakersy,jakieś prażynki i uzbierało sie tych kalorii pewnie mnóstwo.Znam już na tyle swój organizm,że nie toleruje nic z mąki.Po bułce odrazu mam zaparcie,po słonych przekasjach zatrzymuje wodę i na nic mi takie męczarnie.Chciałam spędzić Sylwka jak przeciętny Kowalski ale nie jest to warte moich cierpień
Już nie mogę sie doczekać aż spale te kalorie i zacznę funkcjonować normalnie.
Wklejam dietę i życzę wszystkim miłego wieczorku