Spasłem się, ratunku ;-) Lubię jeść

Aż się zalogowałam choć miałam już tego nie robić
Trenerka jest przeurocza <3

Naucz się zarzutu do porządku No ale tu pracy nad mobilnością chyba tez potrzeba.
Co do istoty tego dziennika... a odchudzaj się Pan (każdy może)... Waga i tak wróci +/- do ok 105kg. Tobie nie dane jest być szczypiorkiem
Żeby nie było - trzymam kciuki!

ps. Pamiętasz "moich" 4-ech jeźdźców apokalipsy - to jest wyśmienity plan na odchudzanie.

Dziewczyny, wy sobie tu zartow ze starego ramola nie robcie Trenerka slodka ale ostra - co drugi reps mi nie zaliczala. A za wyszarpanie stowki zadnej pochwaly. Uczyc sie nie bede bo mi sie nie chce, to byl jednorazowy wyskok PowerKebul w zwiazku z tematem u Kebula. Wole moje ciagi i siady - bo tu jest szyk i elegancja a nie sila plus cyrk

Kokosik

ps. Pamiętasz "moich" 4-ech jeźdźców apokalipsy - to jest wyśmienity plan na odchudzanie.

Ale to jest plan dla takich walecznych amazonek jak Ty.


Nóżki świerzutkie jak u niemowlaka, czyli najgorsze za mną i przeprosiny mają się ku końcowi.
Dzisiaj płukanie klaty i łapek:
WL: 7x10x80
wyciąg górny plus uginanie z hanltem: 12,4x10

Łapki napuchły




Zaraz wypełnię dziennik żywieniowy wedle zaleceń.


Zmieniony przez - fanslaska w dniu 22/08/2017 19:50:10

Kabo, nie ma w dzienniku pozycji tłuszcz ze skóry kaczki
W ostatnim posiłku bagietka właśnie po to żeby go wyszamać z naczynia, bo taki pyszny, że nie mogłem go wylać. Niestety nie wiem ile go było, myślę że ze 100ka, może mniej (do gorzały mam lepsze oko )

dlatego własnie nie lubię diet tłuszczowych, za dużo niewiadomych, ile tłuszczu było w takiej karkówce/zeberkach/kaczuszce, ile się zjadło, ile wytopiło, trzeba sporo szacować
natomiast z tłuszczem kaczuszki szamanym z bagietką możesz się na jakiś czas pożegnać - to nie mieści się w moich normach żywieniowych
oprócz białka zakup trochę orzechów (najlepiej włoskich), migdałów i/lub masło orzechowe/migdałowe


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2017-08-23 08:31:29

Skąd masz te dzikie kaczki?
Sam ustrzeliłeś?
Teraz nawet dziki nie są dzikie bo dokarmiają się w śmietnikach

Kabo, na białko czekam, resztę , listy mam. Jednakże preferuje nerkowce naad włoskimi.

Panie Janku, ze sklepowej półki. Napisane że dzika a cholera wie jak jest naprawdę

fanslaska

Kabo, na białko czekam, resztę , listy mam. Jednakże preferuje nerkowce naad włoskimi.

Panie Janku, ze sklepowej półki. Napisane że dzika a cholera wie jak jest naprawdę

dzika kaczka z hodowli "na WOLNYM wybiegu"

Albo latala po rzezni jak jej leb ucieli, to nazwali ja dzika

Bezruch dzisiaj pojedzone jak wczoraj. Zamiast bidnej kaczki kurak na stole a zamiast bagietki z tłuszczem 130g nerkowców. Białko dopiero w piątek dostarczą - na psy ten DHL schodzi.