Zadaniem kawy z masłem, nie jest zaspokajanie głodu, a dostarczenie energii. To tak jakbyś przyjął 50g glukozy, z tą różnicą że glukozę szybciej zużyjesz i zostaniesz z niczym, pusty jak dętka rowerowa. Z kolei po kawie z masłem jest jazda na pełnej gumie, trochę ciężej, ale paliwo w zasadzie się nie kończy.
Na początku na pewno będziesz odczuwał ssanie dość szybko, ale z czasem żołądek zmniejszy swoją objętość (bo i objętość pokarmów będzie mniejsza) i przesstanie o sobie przypominać.
My tu gadu gadu, a tu pojeździć trzeba
When you have to shoot...Shoot! Don't talk
Strava - https://www.strava.com/athletes/11696370