Szacuny
154
Napisanych postów
218
Wiek
32 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
1787
Koniu, to złoty chłopak, wiele mi pomógł i wiem, że nadal mogę na niego liczyć, ale od dłuższego czasu nie zawracam mu gitary. Współpraca ze mną jest ciężka, bo dużo robię po swojemu, testuje, lubię wiedzieć co i dlaczego, czasami muszę się przejechać na własnej dupie, żeby coś zrozumieć itd, stąd nie trzymam się kurczowo pracy z trenerami. Nie umiem mieć patrona nad sobą, co Przemek na pewno zauważył, zwłaszcza po raportach, których nie było :D
Z początku chciałem, żeby do ketozy też wprowadził mnie specjalista, ale posiedziałem z nosem w książkach, znalazłem społeczność "Ketonowców" i sam pociągnąłem temat. Moja mama teraz bije rekordy na keto, już 7kg na minusie, brat po 2 miesiącach ze mną wyciął się nieżle, w sumie stracił już też z 40kg przed ostatni rok. Z rodzinką na diecie jest o wiele łatwiej, jedne posiłki, wsparcie itd. Idzie z górki, poleniuchowałem trochę przez kilka dni, teraz znowu trza przycisnąć, dzisiaj już jeden trening za mną, jest moc! :)
Szacuny
154
Napisanych postów
218
Wiek
32 lat
Na forum
8 lat
Przeczytanych tematów
1787
Nie robiłem badań właśnie, które powinny kategorycznie być punktem wyjsciowym. No cóż, teraz płakał nie będę, ale warto to było zrobić. Na keto 3 miesiace, choć to zapewne łamane Keto na LCHF,przez te moje wpadki z węglami.