No to nadrabiam. Czterdziesci lat minelo jak jeden dzien..... a nie kurde to rok temu bylo.... teraz to juz co spiewac nie ma
Poprzedni weekend - nie liczylam jedzenia, w piatek sushi i kieliszek wina sliwkowego, w sobote jakies ciasteczka bezglutenowe. I to na tyle. Wiecej grzechow nie pamietam. W sobote poszlam na Logana....o nie, nie,nie, ostatni z serii, jak zyc byc Wolverina? A tak z drugiej strony bardzo mi sie podobal. 16 lat roznicy pomiedzy pierwszymi Xmenami i Loganem i widac jak Hugh sie zmienil. Zreszta Logan na koniec juz zupelnie inny byl, ale sceny z Wolverine ja wskakuje z wody ze szponami, no tego nie zapomne.
Nd, 5/03 DT
Trening
1. WL wasko
35*6/40*6/45*6/50*6*6/45*6/40*6/30*12 (poltoraki na dobicie)
2a Invert row 4*10
2b Rozpietki 8kg tempo 4010
4*10
3. Kompleks sztanga 32.5
zarzut
siad przedni
wioslo
pompka atomowa trx
*5*6*7*8*9
Przy seriach po 8 zaczelam rzucac inwektywami pod nosem.
4. Wioslo hantla 22.5kg
3*10
5. Shoulder box 2.5kg+ odwrotne rozpietki
3*15
Jadlo
Nieliczone, nawet na oko.
1.omlet z jajek, banana, olej koko
2. proch i bulka na miescie
3. schab pieczoney jak wpadlam do domu glodna i musztarda
4. makaron ryzowy, wolowina, warzywa, olej koko
5. noga indycza, koktajl z owocow jagodowych
Pn, 6/03 DNT
Dzis godzinka sztang. Jedzniowo slabo. W zasadzie zjadlam przed zajeciami banana i na tym zakonczylam jedznie. Pozniej juz nie bylam glodna. Rano dostalam silnej alergii, nadal nie wiem na co. W ciagu 5 minut wywalila mi wyspyka na prawie calym ciele, jakby mnie poparzylo. Nie zjadlam tego dnia niczego czego nie jem na codzien. Poszlam po leki antyhistaminowe i po godzinie zniklo. Nie wrocilo. Pozostalo uczucie zmeczenia i sennosci do konca dnia, moze dlatego jak wrocilam do domu o 21 to walnelam sie spac juz bez jedzenia.
Jadlo
1. omlet z owsa, jajek i wiorkow, olej koko
2. bitki wolowe, kasza gryczna, oliwa, orzechy brazylijskie
3. noga indyka, kasza gryczana, oliwa, kostka gorzkiej
4, banan przed zajeciami
105/140/70
Wt, 7/3 DNT
3 godzinki fitnesow.
Jadlo
1. omlet z bananem, olej koko
2. miesko z nogi indyczej
3. pieczony ziemniak, oliwa, tunczyk, warzywa
4. nalesnik z serem poltlustym - gluten i nabial, rany jakie dobre hehehe
5. batat, oliwa, bitki wolowe, ogor kiszony
150/180/72 - no to zrobilam sobie dobrze
Srd, 8/03 DT
Trening
Zabrali hantle, albo bylo 8 albo 17.5, no to wzielam sztange 30kg.
1. Kompleks rdl+zarzut+przedni siad czyli 1 na 1 i jakos ciezej sie wydaje niz np 10 zarzutow i 10 siadow
10+10+10+9
O matko i corko, tyle powiem
2.
Przysiad na skrzynie +dzin dybry
4*12
3a. Bulgar z ketlem nad glowa 10kg
3*20 (10 z ketlem+ 10 pulsow bez ketla)
3b. zakroki po skosie cc
3*15
4a. Jane Fonda z guma czyli hip bridge 3*30
4b. otwieranie kolan lezac na boku z guma 3*30
4c koleczko na brzuszek 3*15
Zmeczylam sie i tyle.
Jadlo
1. Mieso z indyczej nogi, papryka, jablko
2. Ryz, wolowina, oliwa, warzywa
3. Omlet owsiany z jajkiem, prochem i wiorkami, olej koko
4. proch + 4 wafle gryczane
5. Bitki wolowe, ogorek, maslo, budyn jaglany losos wedzony
140/200/72
Dzisiaj i piatek laba, wzielam urodzinowe wolne, nic nie licze, ale bedzie rozsadnie. Jutro wypad na tajskie w ramach swietowania moich setnych urodzin. Moze spacery bo ladnie sie zrobilo.
Zmieniony przez - Tetiszeri w dniu 2017-03-09 09:08:55