Dziś dzień ok, trening fajnie wszedł, pracuje cały czas nad tym wiosłem hantlami, na razie klęczę, ale nieco bolą rany.
Natomiast drażni mnie ten guzek vel torbiel. Boli momentami. Nie umiem wyczuć też rzepki, kazał mi mobilizować, masakra. I mam ćwiczenie lekko do przysiadu się ustawiać, jasny gwint mam taką blokadę psychiczną, że ja nie wiem...
Dziś taką rozgrzewkę zrobiłam lekkie MC bez obciążenia, sam gryf, on ma jakoś 12kg. Aż człowiek lepiej się poczuł, ale...to nie ten czas, poprawnie to technicznie nie było, bardziej coś w stylu RDL, nie MC.
TRENING B
1. Ćwiczenia na roratory
3 ćwiczenia, po 10 powtórzeń w 2 seriach
3 ćwiczenia po 10 powtórzeń, w 2 seriach
3 ćwiczenia, po 10 powtórzeń w 2 seriach
3 ćwiczenia po 10 powtórzeń w 2 seriach
3 ćwiczenia po 10 powtórzeń w 2 seriach
3 ćwiczenia po 10 powtórzeń w 2 seriach
2s10p (3 ćwiczenia) notabene - świetna rozgrzewka
Zrobione, dzięki chłopakom z treningu dla początkujących wreszcie zaczęłam je robić przyzwoicie, wydawałoby się nad wyraz banalne ćwiczenie, a mimo wszystko tak nie jest
2. Wiosłowanie hantlami leżąc (na ławce płasko) 6s8-12p
10kg*10, 10kg*12, 10kg*12, 10kg*10, 10kg*10, 10kg*10
10kg*12, 10kg*10, 10kg*10, 10kg*8, 10kg*10, 10kg*12
7,5kg*9, 7,5kg*9, 7,5kg*10, 7,5kg*10, 7,5kg*10, 7,5kg*10 (wzięłam 10 i jakieś ciężkie się wydawały, więc albo dziś kwestia barku mnie osłabiła, albo ostatnio pomyliłam hantle )
10kg*10, 10kg*10, 10kg*10, 10kg*10, 10kg*10, 10kg*10 (tutaj ciężar dobrany ok, natomiast masakra była z tym jak się ustawić. Jak leżę, mam wrażenie, że latam, ławka jest na tyle nisko, że prawie jeżdżę hantlami po podłodze, jak daję pod kątem, to kicha z nią nie dam rady, boli...nawet się nagrałam, technika wydaje mi się ok, ale mocno muszę popracować, niestety da się odczuć brak "pomocy" tej nogi...człowiek by się zaparł etc, a tak się nie da...)
6,25kg*12 L/P, 6,25kg*10 L/P, 6,25kg*11,6,25kg*12 (ławka pod kątem) L/P, 6,25kg*10 (ławka pod kątem) L/P (dodałam serię[i te 5 zostanie chyba], to ćwiczenie będę konsultowała na pw z Pawłem, także dowiem się co i jak, bo tutaj mam nieco mętlik w głowie, a z tym cholernym kolanem ni zgiąć...ahh szkoda gadać)
3,75kg*12 L/P, 3,75kg*12 L/P, 3,75kg*12 L/P (myślałam, że nałożyłam odpowiedni ciężarek, by było 5kg, ale...nałożyłam mniejszy Nie, nie odczułam, dopiero jak wstałam i spojrzałam ponownie )
5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P (super nowy bodziec, dzięki Paweł za wskazówkę )
3. Invert rows 5s10p
5s10p ( dodaję dziś serię)
4s10p
4s10p (raty, ale idzie ok)
4s10p
4s10p (dobrze szło)
4s10p (na raty, ale idzie dużo lepiej, dodałam jedną serię)
3s10p (raty) (od przyszłego tygodnia dodaję jedną serię)
No to ćwiczenie dało mi popalić w swojej koślawości ...jakoś koślawie dałam rade. Jedna noga ugięta, druga wiadomo prosta.
3s10p (na raty, co 5 przerwa)
4. Uginanie ramion na biceps z supinacją 3s8-12p
7,5kg*12 L/P, 7,5kg*12 L/P, 7,5kg*10 L/P
7,5kg*10 L/P, 7,5kg*11 L/P, 7,5kg*10 L/P
7,5kg*10 L/P, 7,5kg*12 L/P, 7,5kg*10 L/P
7,5kg*10 L/P, 7,5kg*12 L/P, 7,5kg*12 L/P
7,5kg*10 L/P, 7,5kg*11 L/P, 7,5kg*10 L/P
7,5kg*12 L/P, 7,5kg*10 L/P, 7,5kg*12 L/P
7,5kg*10, 7,5kg*10 L/P, 7,5kg*8 L/P
7,5kg*8 L/P, 7,5kg*8 L/P, 7,5kg*8 L/P (ciężko )
5. Uginanie francuskie jednorącz, siedząc 3s8-12p
5kg*12 L/P, 5kg*12 L/P, 5kg*10 L/P
5kg*12 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P
5kg*12 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P
5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P
5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P
5kg*12 L/P, 5kg*10L/P, 5kg*10 L/P (lewy było (9+1)
5kg*12 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*8 L/P
5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P, 5kg*10 L/P
6. Ściąganie taśmy do dołu 3s10p
3s10p
3s10p
3s10p
3s15p (dla swojej wygody ustawiłam to ćwiczenie ostatnie, bo wtedy wychodzę z piwnicy i pomyślałam o zaczepieniu taśmy o poręcze na schodach, także chyba może tak zostać? Bym nie musiała wchodzić, wychodzić na dół, do góry...ale jeśli jest taka konieczność, to wrzucę wyżej. Taśma była zawinięta na pół, fajnie czułam, nie ukrywam, że dobrze byłoby mieć tam jakiś ciężar jeszcze , ale z braku laku - dobre i to )
Micha:
Warzywa: wliczone we michę
Napoje: kawy x2 bez mleka, wody niegazowane, czystek, skrzyp
Suple: euthyrox50, tran z witaminą d i a x1,wapń 2 tabletki musujące (z wit C)
1. Jaja, awokado, cukinia
2. Pałki z kurczaka, kasza gryczana biała, sałata, ogórek
3. Mozzarella, kasza gryczana biała, cukinia, ogórek, sałata
Trening
4. Whey, ryż paraboliczny, mango, pomidor, sałata, ogórek
W kuchni hamuje Cię Twoja własna wyobraźnia...
http://www.sfd.pl/[BLOG]_Agnieszka_w_kuchni__czyli_coś_z_niczego_;_-t1096225.html