aisakdanWizyta u fizio wiele daje. Też to zrozumiałam dopiero jak moja przyjaciółka mnie przebadała i stwierdziła, że jestem cała pospinana masakrycznie (też jest fizjoterapeutą) :) Warto czasami się przejść do kogoś takiego.
Ach no i masz ładne okrągłe barki
To prawda, nie zdajemy sobie sprawy dopoki nie oddamy sie w rece specjalistow
Dziekuje za komplement z barkami mi sie caly czas wydaje ze one sa takie malutkie
blue_hopeCru tak z ciekawości co na to Tadeusz jak robisz / robicie wysoki w sensie to o czym pisałaś wino, capuccino itd? Omijasz jakiś posiłek, jak to jest w "taki" dzień ?
Przede wszystkim liczy sie zdrowe podejscie
Co do capuccino pije je codziennie i nie powoduje ono jakis zaburzen jesli chodzi o moja sylwetke.
Jak zdaza mi sie dzien - jak w zeszlym tygodniu - gdzie umowilam sie ze znajomymi na sushi to na kolacje zjadlam sobie sushi zamiast ostatniego posilku.
Nie jem slodyczy i cukru tego sie wystrzegam, ale jesli chodzi o wyskoki typu grillowana piers z kurczaka na miescie, salatka lub sushi albo jeszcze cos innego (wytrawnego) to nie robi to az tak wielkiej szkody, dodam ze nie robie tego nagminnie tylko to sie zdaza od czasu do czasu.
Sa tez rozne etapy podczas ktorych mozna sobie pozwolic na wiecej lub mniej.
Jak robie redukcje to ja robie na 100% i trzymam sie co do grama, ale jak mam mase/rekomp w ktorym wiem, ze moge sobie pozwolic na cos, to sobie pozwalam
Ja mam podejscie, za ktore pewnie ktos mnie za chwile zlinczuje, ale nie zamierzam zyc jak asceta tylko i wylacznie dlatego, ze przygotowuje sie do zawodow. Nie wiem mam jakies takie normlane podejscie do tego, nie spinam sie za bardzo i nie nakrecam, znajduje balans i rownowage.
Wiadomo, ze teraz bedzie czekal mnie okres gdzie bede musiala zmienic podejscie na troche bardziej rygorystyczne, ale na pewno nie bedzie to kosztem zdrowia i psychiki
Pod koniec pazdziernika jade do Paryza i nie zamierzam jesc zupy cebulowej pod kolderka z sera albo ciezkostrwanych potraw, ale owoce morza, slimaki, zabie udka, warzywa pewnie bede, trzeba to tylko dobrze przeliczyc i wybrac dla siebie to co spowoduje najmniej spustoszen oczywiscie wszystko po wczesniejszym przedyskutowaniu z Tadeuszem
Ciagle mam pozwolenie na picie alkoholu 1-2 kieliszki wina w tygodniu, wiec chyba to zdrowe podejscie w tym wszystkim jest najwazniejsze i jak tamo do tego podchodze
Mam nadzieje, ze odpowiedzialam na Twoje pytanie Jak cos Ci sie jeszcze nasunie to pytaj smialo.
Dream Big!
PIERWSZY START - Budowanie formy życia
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz__PIERWSZY_START_-t1103860.html
Tak było:
http://www.sfd.pl/Karolina_Noskovitz_dziennik_treningowy-t1078295.html