[BLOG] slawod1/one.more.rep (foto: 1,3,6,10,15,21,35, 49)

Czw

Nogi

przysiad tylni 8x60kg, 8x70kg, 8x80kg, 8x90kg, 8x100kg, 8x110kg
przysiad tylni hack maszynie 4x10x67,5kg
wypychanie nog na suwnicy 10x135kg, 10x180kg, 10x225kg, 10x270kg, 10x315kg
uginanie nog lezac 8x10x30kg

Trening poszedl bardzo szybko, ogolnie bez historii.
Bylem wczoraj u fizjo masowanie bylo, musze zrobic rtg kregoslupa aby wiedziec co to moze byc dokladnie, dostalem sporo wskazowek odnosnie stabilizacji, jak zniwelowac wady w moim wystajacym tylku, barkach oraz szyi.
Do konca tygodnia sam nie wiem jak bede trenowal, miesien kapturowy mnie boli, po prostu boje sie cwiczyc aby czegos nie schrzanic, wszystko wyjdzie na treningu. Po silowni planuje ladowanie wegli. W poniedzialek/wtorek wizyta po skierowanie na rtg.

Pia

wyciskanie skos gora 45 sztangielki 10x32kg, 12x40kg
wyciskanie na lawce poziomo sztanga 10x70kg, 8x80kg, 6x90kg
wioslowanie sztanga 3x10x60kg
sciaganie wyciagu gornego do klatki nachwytem szeroko 10x35kg, 10x40kg, 10x45kg
wioslowanie na maszynie typu hamer jednoracz 2x10x50kg
wioslowanie na maszynie typu hamer oburacz nachwytem 10x60kg, 3x10x70kg
uginanie ramion z supinacja 10x12kg, 10x16kg, 10x18kg

kompleksy sztangowe - 3 obwody 8 powtorzen 30 kg

unoszenie sztangi wzdluz tulowia
wyciskanie zolnierskie
przysiad tylni
wioslowanie
mcnp

Taki wpadl trening. Pierwszy raz w tym roku zrobilem kompleksy sztangowe, bylo lajtowo. Po treningu zrobilem ladowanie wpadlo tylko 640 g wegli i jakies 65 g tluszczy, bialka 150g.
Nadal mnie bardzo boli miesien kapturowy z szyja, wczoraj bylem u lekarza i dostalem skierowanie na rtg odcinka szyjnego (NFZ). Bardzo mi to dokucza i nawet ciezko normalnie funkcjonowac.
Dzisiaj waga rano na czczo 87kg. Dzisiaj pojde na trening i zrobie to co bede mogl, taki freestyle;p

Sob

wyciskanie skos gora 45 sztangielki 4x8x32kg, 4x8x40kg
rozpietki skos gora 45 sztangielki 3x10x8kg
krzyzowanie linek na bramie 8x12x12kg
podciaganie na drazku szeroko nachwytem 4x8xcc
sciaganie wyciagu gornego do klatki chwytem ^ 10x35kg, 10x40kg, 10x45kg, 10x50kg
wioslowanie na maszynie typu t-bar szeroko chwytem naturalnym 8x20kg, 8x25kg, 8x30kg, 2x8x35kg, 2x8x40kg+drop 8x30kg+8x20kg
uginanie ramion z supinacja nadgarstka 3x15x10kg
prostowanie ramion na wyciagu gornym 3x15x30kg

Po wczorajszym ladowaniu fajnie nabilo szkoda, ze nie wzialem telefonu na silke;/ mialem bardzo duzo energii i fajnie sie cwiczylo. Nadal odczuwam duzy bol w odcinku szyjnym.
Jutro rano ide zrobic nogi i pozniej robie 2 dni offu.

Nie

nogi

przysiad na hack maszynie 8x45kg, 8x67,5kg, 8x90kg, 8x112,5kg, 8x135kg+8x45kg
wypychanie nog na suwnicy 10x135kg, 10x180kg, 10x225kg, 10x270kg, 10x315kg, 10x337,5+50x135kg
prostowanie nog siedzac 12x49kg, 12x56kg, 12x63kg, 12x70kg, 12x77kg
wnosy lydek siedzac 4x15x40kg

Trening wpadl taki sobie, teraz robie sobie 1-2 dni odpoczynku. Zostaly mi 2 tygodnie redukcji. Pozniej wejde na bardzo powolne budowanie masy;p Nadal odczuwam duzy bol w odcinku szyjnym i miesniu kapturowym.
Jezeli chodzi o ten okres kiedy trenowalem powyzej 3-4 razy w tygodniu to fajnie sie trenuje ale to zostawie dla osoby, ktore tym zyja. Ja silownie traktuje jako forme fajnej zabawy i polepszaniu swojej sylwetki. Trzeba bardzo uwazac na urazy, bo latwo sie przyplatuja, jakbym mial trenowac 7razy w tygodniu bazujac na samych cwiczeniach wielostawowych to jest hardcorowo, gdyby nie moj docinek szyjny to bym tak lecial;p Jak dla mnie fajne doswiadczenie. Teraz wracam do swoich 3-4 razy;p

Sr

przysiad przedni sztanga 15x60kg, 12x70kg, 8x80kg, 2x12x55kg
martwy ciag 4x100kg, 4x120kg, 4x140kg, 4x160kg, 3x170kg,+ 4x140kg, 4x100kg, 10x60kg
wyciskanie skos gora 45 sztanga 6x60kg, 6x70kg, 6x80kg, 6x90kg, 6x80kg, 6x70kg, 6x60kg

kompleksy sztangowe
4 obwody 8 powtorzen, minuta przerwy miedzy odwodami, 30kg

podciaganie na drazku troche szerzej niz szerokosc barkow
wyciskanie zolnierskie
przysiad tylni
wioslowanie sztanga
mcnpn
high pull z kolan

Dosc fajnie sie cwiczylo. Bardzo pilnowalem sie technicznie dzisiaj. Odczuwam nadal bole w odcinku szyjnym i miesien kapturowy. Teraz silownia wpadnie w piatek.


Zmieniony przez - Slawod1 w dniu 2016-07-22 15:27:09

Pia

wypychanie nog na suwnicy 45 10x135kg, 10x180kg, 10x225kg, 10x270kg, 10x315kg, 10x335kg
prostowanie nog siedzac 2x20x49kg
wyciskanie sztangielek lezac skos gora 45 3x8x40kg, 2x8x32kg
wyciskorozpietki sztangielki skos gora 45 12x18kg, 12x20kg
wioslowanie sztangielka 8x32kg, 8x40kg, 8x45kg, 2x8x52kg
podciaganie na drazku szeroko nachwytem 10xcc, 9xcc
wznosy bokiem sztangielki stojac 2x15x6kg
prostowanie ramion na wyciagu gornym sznurki 10x30kg,10x35kg, 10x40kg
uginanie ramion z supinacja sztangielki 10x10kg, 2x10x16kg
+
unoszenie nog w zwisie na drazku 10xcc, 2x8xcc

kompleksy sztangowe
4 obwody, 8 powtorzen, 30kg, przerwa miedzy obwodami 50 sekund

high pull z kolan
zarzut z kolan
wyciskanie zolnierskie
przysiad tylni
wioslowanie

Po srodowym treningu w czwartek bylem mega oslabiony. Wczorajszy trening wyszedl mi dosc ciezko ale coz takie sa prawa redukcji. Odcinek szyjny i miesien kapturowe nadal dokuczaja.
Waga wczoraj rano na czczo 86,4kg. Teraz silownia wpadnie w poniedzialek.

Pon

martwy ciag 4x100kg, 4x120kg, 4x140kg, 4x160kg, 4x170kg, 3x180kg
wyciskanie skos gora 45 sztanga 6x60kg, 6x70kg, 6x80kg, 2x6x90kg, 6x75kg
wykroki statyczne 5x10x20kg

kompleksy sztangowe
5 obwody 8 powtorzen, 45 sekund przerwy miedzy odwodami, 30kg

pendlay rows
high pull z kolan
wyciskanie zolnierskie
przysiad tylni
mcnpn

Jakos poszlo, trening w miare, kompleksy mega wymeczyly.
Waga dzisiaj rano na czczo 85,7kg.

Sr

przysiad przedni sztanga 10x60kg, 10x70kg, 10x80kg, 8x90kg, 6x100kg, 10x55kg, 10x57,5kg, 10x60kg
wyciskanie sztangielek skos gora 45 stopni 8x32kg, 3x8x40kg, 8x36kg, 2x8x32kg
podciaganie na drazku szeroko nachwytem do brody 12xcc, 2x5xcc+10kg, 4xcc+10kg, 8xcc, 7xcc

Taki wpadl trening, zdziwilem sie, ze poszlo 6x100kg na przysiad przedni, jest to moj osobisty rekord, zwlaszcza, ze zrobiony na redukcji.
Dzisiaj zrobie trening, raczej bedzie on dosc lajtowy, dlatego bo czeka mnie w piatek i pewnie w sobote przeprowadzka do nowego mieszkanka. Niedlugo zacznie sieremontowanie mieszkania, wiec nie wiem kiedy znajde czas na cwiczenie i na dobra miske. Na pewno kaloryka zostanie na tym samym pulapie jaka jest czyli 2,3-2,4k kcal w DT i 2.1-2.2k kcal w DNT, przy wiekszym udziale wegli niz obecnie. Mialem zakonczyc redu w niedziele ale chyba pojade dluzej na tej kaloryce, bo z efektow nie jestem zadowolony.
Wszystko oczywiscie wyjdzie w praniu.
Teraz bede robil trening intuicyjny oparty o wielostawy, jak juz sie uporam ze wszystkim wrzuce sobie GVT.

Czw

wypychanie nog na suwnicy 10x135kg, 10x180kg, 10x225kg, 10x270kg, 10x315kg, 10x360kg, 10x315kg, 10x270kg, 10x225kg, 10x180kg, 10x135kg
dipsy klatkowe 5x10xcc
krzyzowanie linek na bramie 5x12x12kg
wioslowanie sztangielka 10x40kg, 10x45kg, 2x8x52kg, 4x62kg
sciaganie wyciagu gornego chwytem ^ 10x35kg, 10x40kg, 10x45kg, 2x10x50kg
wznosy bokiem sztangielki 12x6kg, 3x12x8kg, 12x10kg
zottman curl 3x10x12kg
dragon curl 3x10x8kg
prostowanie ramienia za glowa 3x10x10kg
prostowanie ramion wyciag gorny sznurki 10x35kg, 10x40kg, 10x45kg
unoszenie nog w zwisie na drazku 3x10xcc
allahy 3x20x50kg

Trening wypadl dosc niezle. Zrobilem kilka swoich fotek, jak pisalem nie jestem zadowolony z sylwetki.
Tak jak pisalem wczesniej jutro zaczynam przeprowadzke a pozniej remont mieszkanka.

Dzisiaj rano waga na czczo 84,7kg, nadal redukuje;p bo efekty bylo slabe, moze uda mi sie wrzucic zapowiadane zdjecia w ciagu tygodnia. W tym tygodniu jak dobrze pojdzie zrobie silownie w niedziele. A tak niestety bylo jedynie remontowanie mieszkania.