- zjem śniadanie, to pocę się jak świnia (kiedy na zewnątrz jest powyżej 25 stopni)
- nie pocę się jak nie zjem śniadania - i wcale nie czuje się źle - lata IF robią swoje
- jednak nie jest to optymalna strategia dla budowania mięcha - gdyż nie ma możliwości syntezy białek.
Co zrobić żeby nie pocić się, i mieć podbitą synteze białek? Doszedłem do wniosku że najlepiej aplikować w takich wypadkach eaa w ilości 15 gramów - wtedy mamy około 3 gramy leucyny, co zapewnia nam optymalną syntezę. Dla mnie idealne rozwiązanie na upały.
Zmieniony przez - Dremor w dniu 2016-06-28 09:42:00