31 maj - wtorek
Dziś poszedłem na zajęcia Gymnastic Skills. Od zawsze mi się marzą Muscle Upy i inne cuda na drążku i kółkach gimnastycznych. Po dzisiejszych zajęciach stwierdzam, że moje umiejętności, mobilność, koordynacja,
wytrzymałość core, gibkość itp to TRAGEDIA. Żeby cokolwiek się nauczyć to jeszcze długa droga przede mną, na którą i tak nie będę miał czasu, więc traktuje to raczej jako jednorazowy wypad, ale nie ukrywam jak tylko będzie okazja coś tam będę próbował. Oprócz tego kilka ćwiczeń do nauki chodzenia na rekach, co też fajnie by było umieć.
Przed zajęciami miałem 30 minut wolnego czasu, więc zaplanowałem mocny szybki trening na bieżni mechanicznej. Niestety nic z tego nie wyszło, bo wszystkie były zajęte, więc wskoczyłem na ergometr.
Poza tym jestem przez tydzień sam w domu, więc spodziewajcie się dużej ilości treningów u mnie. Na weekend już planuję jakąś dłuższą wyprawę rowerową