gienus12 dziennik treningowy - road to sopot :-)

Powitać wszystkich w kolejnym z w sumie chyba juz licznych moich dzienników na SFD.
Prosto na temat i do rzeczy, postanowiłem przenieść się do tego działu z tego względu,że jako jeden z nielicznych "żyje" na tym forum, ktokolwiek interesuje się osobami które prowadzą dzienniki. Podglądam dział Hi-tec od dawna, moje losy potoczyły się w innym kierunku powodem było tylko to że udało się dostać do testu suplementów tamtej firmy, tak to dziennik by zawitał tu dużo wcześniej.

No ale ok , teraz coś dla osób które mnie nie kojarzą .
Nazywam się Konrad mam 24 lata za dokładnie tydzień będzie już 25 (ćwiarteczka)
W tym momencie jestem w trakcie przygotowywania się do mojego pierwszego w życiu startu, debiut zaplanowany jest na sopot (17 lipca)
moja kategoria to Kulturystyka Klasyczna do 180cm, waga jaką muszę mieć podczas weryfikacji to 81kg.
W tym momencie moja waga oscyluje w granicach 91-93kg.
Typ budowy to ekto , taki hard ekto :)
Staż treningowy to coś w granicach 6 lat, tak 6 lat dokładnie bo na swoją 18stkę kupiłem pierwsze suplementy i zacząłem trenować (jako tako ) bo wiadomo że bez większego pojęcia.

Wymiary jakie miałem podczas początków :
Wzrost 176
waga 58kg
biceps 28cm
udo 52cm
lydka 38cm
pas 76cm
klatka 98cm

Obecnie wygląda to następująco
Waga : Powiedzmy tak jak dzisiaj 92kg
wzrost 176
biceps 43cm +/-
Udo 69 cm
łydka 43
pas 83
klatka 118-120 jakoś

Dieta - nie będę tu opisywał szczegółowo składników , makro wyglądają w sposób następujący :
200-220g białka
około 240-250g węglowodanów
i 240-250+g tłuszczy

Trening - będzie widoczny w każdej wypisce na bieżąco, ćwiczę intuicyjne, skupiam się na grupach które mam aktualnie poprawić.
4 treningi w tygodniu, split.

Suplementacja : rano wit c, lecytyna, asparganin,witaminy , przed treningiem bcaa i aakg , po treningu białko, bcaa,węglowodany,kreatyna,przed snem wit c i lecytyna .
Miałem używaż izolatu , witargo, większej ilości bcaa niż używam bo 10 g przed i 10g po treningu, używam 5g przed i 5 -10g po, wheya i zwykłych carbo - kwestia finansowa tylko i wylącznie.

W sumie wiedze pogłębiam od samego początku, uczę się na swoich błędach.
Od Października podjąłem współprace z trenerem
Jego decyzją jest żebym wyszedł w tej kategorii , sopot to ma być przejściowy start, kolejny jest zaplanowany chwilę w sumie później czyli Kamienna Rzeźba .

Ci co czytają moje dzienniki, wiedzą że nie należę do osób bogatych, formę buduję na tym na co mnie stać w obecnej chwili, kaszdy grosz i każdą złotówkę przeliczam na jedzenie i suplementy , jeżeli się coś skończy, to poprostu nie ma. Walczę od samego początku, nigdy mi nikt nie pomagał , ale ciężko liczyć na pomoc kogokolwiek, mimo wszystko wiem że uskrobałem coś tych kilogramów i jako taką sylwetkę , staram się jak mogę.
Walczyłem z chorobą przez 3 lata, przez co nie mogłem wykonywać ciężkich ćwiczeń (przysiady, martwe ciągi) była to przepuklina w odcinku lędźwiowym, na ten moment, obudowałem tak mocno gorset że nie mam mocnych dolegliwości ze strony kręgosłupa,wiadomo, dyskomfort pozostaje, strach pozostaje, ale trzeba ćwiczyć, moim marzeniem było stanąć na scenie , jak zaczynałem wytypowałem sobie że chcę to zrobić za 6 lat, przyszedł ten czas, trenerzy patrzą na moją sylwetkę optymistycznym wzrokiem, proporcje się zgadzają (podobnież), genetyka jest (podobnież) , ja oceniam siebie krytycznie i wymagam bardzo dużo, uwielbiam rywalizacje i mam nadzieję że spełnie się na przyszłość w sporcie i w tej dyscyplinie.

Pare zdjęć z początków, i pare obecnie , pare z dziś gdzie forma mocno przeciętna bo musiałem mięso zmienić na tańsze (tłustsze) i odbiło się to na jakości sylwetki, za 2 tygodnie wracam do schabu i kury.

Początek


Zeszły rok już jakoś poniżej 90kg



Tu coś w granicach 86kg


Sklejka :


81-82kg zeszły rok







Obecnie :

Lewo październik prawo kwiecień



Nogi




Przód



Dziś







Jakieś filmy :
Mc 200kg



łydki




klatka - późno ostrość łapie




To wszystko, mam nadzieje że będę mógł się realizować z dziennikiem i z przygotowaniami w tym dziale
I mam nadzieje że wam , nowym jak i starym bywalcom mojego dziennika będzie się dobrze go przeglądało i będzie czytelny .
Wszystkie uwagi, krytyki przyjmuję na klatę, nie jestem alfą i omegą , każdy ma swój zakres wiedzy i może pomóc, także śmiało.

Pozdrawiam i do jutra, jutro zestaw dyskotekowy :)

Śledzę dalej :)

Przez 6 lat przybyło mi Cię prawie drugie tyle meega dumna trzymam kciuki za debiut ! :*


Zmieniony przez - misiowa w dniu 2016-04-25 21:03:22

misiowa

Przez 6 lat przybyło mi Cię prawie drugie tyle meega dumna trzymam kciuki za debiut ! :*

Eee tam , koszulki nosze praktycznie takie same , trzymaj,przyda się :D

Jula - bardzo mi miło, dobrze cię widzieć i tu.

Jestem

Super blue , fajnie że mam stałych bywalców/bywalczynie w dzienniku.

powiadomki

powodzenia

poczatkowe wymiary przypominaja mi kamila majka .. oby rozwoj muskulatury byl podobny ale trzeba przyznac ze kamil to taki talent jakich malo

Dopiero się rozkręcam :), dopiero pare miesiecy temu ktokolwiek doświadczony ocenił moją sylwetkę i sądziłem że jest gorzej patrząc na siebie.
Do poprawy była klatka , grubość pleców, bok barków i uda. W tym momencie zalecenie nadal skupiać isę na grubości klatki i brubości pleców.
Zobaczymy jak to się rozwinie, dopiero tak naprawdę w to "wchodzę" I cwicze tak jak powinienem i pod tym kątem jaki powienienem , jestem nakierowywany przez osoby zajmujące się tym nacodzien i przygotowujące czołowych zawodników w Pl.
Od zeszłego roku do tego, patrząc na zdjęcia doszło jakieś 4,5kg, także progress znaczny. Zobaczymy w trakcie i po redukcji jak to będzie, w maju mam konsultacje i już pewnie zacznę redukować.
A do Kamila Majka lata świetlne :P

no taki zawodnik to sie rodzi raz na jakies 10 lat kiedys strzelinski pozniej majek pozniej lada

Narazie skupiam sie na pierwszym starcie i żeby wypaść jak najlepiej:). Z czasem okaże sie ile jestem wart tak naprawde i czy pokaze cos nowego ba scenie