gienus12 dziennik treningowy - road to sopot :-)

mnie oczarowały jak tylko pojechałem tam pierwszy raz oglądać je :).
W sobote potrenujemy na treningu w Poznaniu , do zobaczenia

powitać tego ciężkiego dnia..
Przeszliśmy dobrą szkołę dziś w pracy 9godzin ładnej tyrki i 1900 kartonów przewalone, także lekko podbijam węgle i tłuszcze do około 4 tyś kcal , bo spaliłem tyle że nawet to pewnie nic nie da.

Poleciałem szybko po pracy z nogami , niechętnie, bez sił i z przymykającymi się oczami ale zrobiłem, bez wymówek.

Nogi :
Przysiady ze sztangą styłu

60kg z podwójnym dobiciem x 10
90kg z podwójnym dobiciem x 10
110kg atg x 10
110kg atg x 10
150kg do kąta 90 stopni x6.

Wyprosty na maszynie:
59kg x 16
jw
jednonóż nie wiem ile ciężaru ale bardzo mało i powolne opuszczanie
x15
x15

wypych na suwnicy (nie wiem ile ciężaru,ale progressja była z serii na serie)
x 16
x16
x15
x15

ściskanie ud na maszynie
66kg x 16
jw
jw
jw

Dwójki

MCNPN z hantlami 20kg
3 serie po 15 powt

Uginanie w leżeniu

x10 + regres lekki ciężaru i x5
jw
jw

po dwójkach mocne problemy z chodzeniem

wspięcia na palce na maszynie
x20
x20
x20
x20
x20

ddodałem sobie szrugsy hantlami
24kg x 4 serie x 18 powt

i tam 3 serie lekkiego prostowania z linką na triceps bo czekałem na dziewczyne i filmik nagrałem bo chyba nie nagrywałem i ciekawiło mnie jak ten triceps pracuje, lewa strona moja słabsza ale trudno.

Cardio brak, niestety nie dałem rady, poddałem się. Nie było siły zebym zrobił.

Dieta : screen co było w planie zjeść i zjadłem + trochę paluszków żeby podbić kcal, trochę orzeszków ziemnych i lody i może owoca jakiegoś zjem dodatkowo.

suplementacja: jak wczoraj.

Podsumowanie : brak sił i jeszcze raz brak sił. 1500 kartonów przerzucone i jeszcze głupia pozycja 119 paczek wagi 27-31 kg sztuka.. idzie sie załamać no ale coż, takie dni też bywają, za to jutro luźno, w piątek luźno ,poniedziałek prawdopodobnie też i wtorek wolne. Fuszka wpadła to uda się bcaa kupić , głowa będzie spokojniejsza. Zauważyłem przy treningu nóg że lewa noga nie dość że ma dużo mocniej odseparowane mięśnie to jest silniejsza i wytrzymalsza, po chorobie podejrzewam że tak się stało, ważne że odpuściło, teraz mocne zmiany pogodowe to czuje to w kręgosłupie ale da się żyć bez leków. Opracowałem metodę w pracy, godzina 11 siadam i się wyłączam obojętnie co się dzieje i zjadam swój posiłek i godzina 16 robie to samo, dzisiaj na wizytacji dyrektorów rozsiadłem się w fotelu i mieliłem kurczaka z ryżem i pomidorami. Przysługuje 30minut przerwy więc to wykorzystuje , gdzie inni płakali że nie mogą nawet zjeść posiłku, trzeba się szanować troszkę. Pozdrawiam :)






nutka mi sie wkręciła






Zmieniony przez - gienus12 w dniu 2016-05-17 22:52:38

gdszie trenujesz w poznaniu na jakiej silowni??

Ustawka treningowa sfd u slodkiewicza w ta sobote o 11 :) bo tak jestem ogolnie z Gdyni

Co do dwójek jakoś też lubię je trenować i też zawsze problem, z natury "masochistycznie miłych" odczuwam
I piszesz o jednej nodze silniejszej, druga nieco słabsza.
Ostatnio byłam z siadami u trenerki okazało się, że y automatu bardziej uaktywniam w ćwiczeniach na nogi lewą nogę, prawa zostaje w tyle .

Ja przez kregoslup 2 lata kulalem , ale ta noga na która kulalem jest silniejsza.

dosc czesto sa te ustawiki u Radka bardzo fajne miejsce z treningu bedziesz naprawde zadowolony

ja jade tylko dlatego, że w sobote mam konsultacje z trenerami . Także 2 w jednym będzie:)

super a do kogo jezdzisz ?? to w poznaniu masz trenerow ?

Artur i Sylwia ze Śremu