Kolejne Podejście : Ra_faa wyciska 150 kg w 3 miesiące

kabo9

nie głosowałem bo nie wiem co Ra_faa je oprócz tatara i pizzy i nie mogę się zdecydować co się stanie z sylwetką
najbliżej jestem opcji 140 plus poprawa a takiej nie ma

Uznałem, że 140 + zrobi masę to to samo co 140+poprawa

ww sumie masz rację , jakoś masa mi się negatywnie kojarzy z zalaniem bo mało kto potrafi utrzymać na masie BF w ryzach

jak Kabo, dużo zależy od miski
Rafa drobny jest wiec jeść musi sporo żeby siła poszła

Dziś zrobiliśmy trening barków i tricepsów w profesjonalnej siłowni i z mistrzem Polski Piotrem Piechowiakiem.

Pięć cwiczeń na barki i 4 na triceps- nie moge prawie ramion do góry podnosić.:)

Inny sprzęt inne ćwiczenia,inne metody plus goracy doping współćwiczących w każdej serii - mieśnie napakowane maksymalnie.














Zmieniony przez - masti w dniu 2016-01-16 21:36:35

Cała ekipa,no prawie cała, dla wszystkich nie miałem koszulek.

Parę osób mieszka w Zielonej Górze,okolicach-warto się przejechac na ta siłownie na kilka treningów pod okiem Piotra-bardzo dużo to zmieni i pomoże w dalszych treningach.


Gwid i Giaurnemo-Sulechów to kilkanaście kilometrów od Was -a siłownia ,towarzystwo i sam Piotr-po prostu super!!!


Zdjęcie z serii wczoraj i dziś-widać różnicę :)

Panowie-jak zaznaczyłem na pocżątku Rafał trenuje oldshoolową metoda kulturystów z lat 70',gdzie się poprawiało siłę w wyciskaniu leżąc i oczywiście sylwetkę.

Zrozumiałe jest ,że cudów nie ma-nie zrobi się progresu na współczesnej diecie redukcyjnej kultirystów,bo niestety siła dość znacznie spadnie.

Ale zrobić siłę i poprawić sylwetke,jak kulturysći z tamtych lat to robili - to juz inna historia i jest t pożliwe w pewnym zakresie w tak krótkim okresie.

Wiadomo też(jakby ktoś tak tego nie zrozumiał) ,że nie mówimy o bf jednocyfrowym,bo to nie te metody i nie ten cel.


Na zdjęciu -najlepsi juiorzy (wtedy juniorzy byli do lat 20 ) z mistrzostw Polski w 1980 roku,gdzie jeszcze było wyciskanie sztangi leżąc

Jak pewnie wielu z was zauważyło, w tamtych czasach mieli (nie wszyscy) dość słabo rozwinięte uda. Szczególnie to widać na tych 3 w środku. Dzisiaj mają tak potężne, że różnica jest kolosalna. BF też mają słabszy, ale wtedy były inne trendy żywieniowe. Wielu z was zapewne powie, że to przez lepsze sterydy dzisiaj tylko, że obecne soki były już wtedy. Co dowodzi jak wielką rolę odgrywa dieta w tym sporcie. No i faktycznie, że te około 80% sukcesu to właśnie MISKA.

Witam :) przepraszam za małą przerwe w sprawozdaniach w treningach, ale może dlatego że w piątek zrobiliśmy przerwe po to tylko żeby w sobotę dopakować barki i tricepsy w Pietrek Gym Piotra Piechowiaka:) z tego miejsca chciałbym serdecznie polecić tą siłownie każdemu kto lubi pakować w super warunkach, na mega fajnym sprzęcie i w takiej atmosferze, że większość siłowni może tylko o takiej pomarzyć :) jak dla mnie jedna z najlepszych siłowni na jakich byłem o ile nie najlepsza :) no i oczywiście Piotrek:) trening z nim bardzo ciężki ale jestem strasznie z niego zadowolony :) Polecam ! w poniedziałek pakuje plecy a we wtrorek klatkę ;) będzie to już tydzien w którym wkraczam na dwa treningi klatki tygodniowo :) będę ją robił w wtorki i czwartki ( w czwartek po barkach ) zobaczymy jak dam rade czy nadal będzie tyle siły :)

Cortez -było trochę inaczej-zdjęcia są słabej jakości,bo film był z czułością 200-to ledwo łapał.

Do tego jakiś radziecki aparat fotograficzny bez światłomierza-wszystko na oko ustawiałem.

Ci juniorzy na zdjęciach naprawdę wyglądali o wiele lepiej -a znałem ich osobiście-byli w wieku ok 17-19 lat,wyciskali w granicach 130-160 kg,przysiadali ok 160-200 kg

Większość nie brała żadnego dopingu,sterydów,nie odwadniała się,nie próbowała nawet proteiny i innych supli-bo tego nie było.

Warto też przypomnieć,że rok 1980 był naprawdę szczególny-rozpoczeły się protesty stoczniowców,górników,powstała Solidarność.

W sklepach był dosłownie tylko ocet - na inne towry czekało się w kilkugodzinnych kolejkach-przyjechał transport i od ręki wszystko ludzie kupowali.czyli chleb,ser,dżemy,jaja,jakąś pseudoczekoladę i znów został ocet.

Zjeść wtedy ok 2 gramy białka na kilogam masy to był duży kłopot.
Czasem jakies parówki się dostało,kurczaka na rynku(tak wyglądał,że dziś by tego większość z Was nie przełknęła ) i ryby-tego było wiecej,bo jakoś nikt nie przepadał za śledziami :)

Ja się na te zawody przygotowywałem na mleku i białym serze,okazjonalnie było jakieś mięso mielone,ryby i te kurczaki z rynku,czasem jakaś kiełbasa ze wsi :)

Ale ogolnie wszyscy się bardzo dobrze czuli,był jakiś taki powiew wolności,który ta zatęchłą atmosferę socjalizmu na chwilę przewietrzył.