CBL CN itp grupa wsparcia

No ale co, węgle tak nisko i bez carb nita wogle? Nie wiem sam, niby dałbym rade, ale czy to ma sens? A tak w sumie to lepiej mi się je na 30g niż jakby miało być 100g ww, bo wtedy już te węgle trzeba dodawać, ale mało i wychodzi takie "niewiadomoco". W temacie Solarosa o CN i CBL miał to być świetny sposób, nawet bez treningu, ja chodzę na siłownię, pale 3x w tygodniu po 900-1000kcal i nie może mi to zaedziałać? Czuję smutek, bo CN był fajne, no ale... coś nie tak. Może ktoś jeszcze sie wypowie? Wszyscy tu macie mniej fatu niż ja?

Powinienes spobować innej diety. Wysoko wegle np. Albo zbilansowana. Pozatym wedlug mnie to takie porywanie sie z motyka na slonce, kupe fatu siedzi a ty caly tydzien jesz 30g wegli. Takie diety to raczej w pozniejszym etapie.

Oki, a nie okaże się, że jak nie idzie na takiej mocnej diecie to nie pójdzie na lżejszej? Co może być przyczyną?

To ze bez powodu zszedles do 30g wegli na dzien majac jeszcze 20% bfa. Nie ma diety mocnej czy lekkiej. Nie musl tak bo wpadniesz na idiotyczny pomysl wejsc na jeszcze ,,mocniejsza" VLCD, kiedy twoj organizm nie dziala prawidlowo. A tak w ogole prowadzisz pomiary? Mozesz podac jakies zmiany w obwodach w przeciagu kilku ostatnich tygodni?

Pomiarów nie robię, mogę zrobić identyczne zdjęcie pojutrze, przy takim samym świetle i też naczczo. Z mocnością chodziło mi o to, że tak niskie węgle to już rygor, duże ograniczenie w doborze składników, no i jak mowici lepiej zostawić to na potem, to zrozumiałem, że to może cmocniejszy bodzić dla organizmu do palenia tłuszczu niż zbilansowana. Zbilansowanej diety nie lubię chyba dlatego, ze tam te węgle trzeba przygotowywać, trzeba gotować kaszę, makaron, ziemniaki, do tego jest tego dużo objętościowo... jesli to jest wyjście to się dostosuję, ale jeśli da się inaczej to wybór prosty;)

Tak jak pisze darknes17 czy napisał Solaros ta dieta przynosi naprawdę namacalne efekty ale osobom które wybrały tą dietę jako CZĘŚĆ cyklu redukcyjnego. Jeżeli chodzi o brak efektów to przyczyna może być w zbyt dużej dawce kalorii (zwłaszcza węgle+tłuszcz) podczas ładowań albo problem z chormonami. Proponowałbym Ci reset w formie wejścia na swoje 0 kaloryczne i spróbowaniem tradycyjnej redukcji i powolne zejście do pułapu 30-50g WW i wtedy dopiero CN.

Opcja z ładowaniami typowymi dla carb nite jest kiepska. Zawsze mnie cofała. Zdecydowanie bardziej wolałbym co 2 tyg robić ładowania samymi węglami do 50g fatu.

Smuci mnie to co piszecie...

Chudy ale wiesz ze zanim hameeykanie wymyslili pierdyliard nowych pomyslow na najlepsza diete pod nowymi nazwami byl tez stary Low Carb? 30g wegli plus ladowania to nie zadne caeb nite tylko dieta ketogeniczna. Przeciez mozna bylo zeobic zwykly low carb, 160g wegli toz to w ciul gotowania bo to az dwa woreczki kaszy czy ryzu. Austin dobrze pisze. Wejdz na 0 zmien rozklad btw, spróbuj z interwalami, aerobami, stuborn fat protocol itp. Smutne ale prawdziwe. Nie zna sie organizmu a sie mu ucina nagle bez powodu wszystkie wegle do zera! Toz to szok jest.

Zacznij robić pomiary talii, ud i ramion, a jeśli Cię stać to kup sobie kaliper. Również miałem taki okres, że niby nic nie leciało, a tak naprawdę leciał smalec tylko ubzdurałem sobie, że to powinno lecieć niewiadomo jak szybko i gapiłem się w to głupie lustro non stop i nie widziałem efektów. Na pewno nie tnij bardziej kalorii bo zrobisz ten błąd co ja i pod koniec będzie lipa.

Stubborn fat protocol to marna opcja na tym etapie. Aeroby też. Lepsze interwały 2-3x w tygodniu max.

Stawiam, że albo sobie wkręcasz i fat leci, ale tobie wydaje się, że jest inaczej bo pomiarów nie robisz
albo dieta i trening leżą, bo jakim cudem komuś kto ma takie wymiary na takich makro by nie leciał fat.
Tarczyca raczej działa.


Zmieniony przez - Cayek w dniu 2015-12-21 23:11:10