Siemano! Mimo, że dzisiaj wolne w pracy to.. obudziłem się o 4;40 i o 6 na trening. Najwidoczniej mój organizm się już przystosował do takiego wstawania i sam się tak będzie budził cały czas :D. No chyba, że zarwę nockę, albo prześpię 5-6h to wtedy się odeśpi.
Dzisiejszy trening mega konkretny, jeden z lepszych treningów nóg jaki miałem ostatnio, a to ze względu na to, że w końcu przestały mi dokuczać jakieś skurcze w udach, albo ból prostowników. Rollowanie działa cuda z tego co widzę :D.
Jeszcze 6 dni do świąt i do de-loadu, czuję że ten odpoczynek zrobi mi dobrze, a nawet bardzo.
Trening: Dół ciała II
1.Przysiady ze sztangą 4x10 - 90kg
2.Wykroki z hantlami 3x10 - 28kg
3.Wyprosty nóg na maszynie 3x15 - 50kg + dwa drop sety
4.Martwy ciąg na prostych nogach z hantlami 3x12 - 36kg
5.Uginanie nóg leżąc 3x12-15 - 40kg z pauzą na górze + dwa dropy
6a.Wspięcia na palce stojąc 3x12 - 130kg
6b.Wspięcia na palce siedząc 3x12 - 55kg
7a.Allahy 3x12-15
7b.Wznosy kolan w zwisie na drążku 3x12-15
Za niedługo idę odebrać awizo - myślę, że dokumenty przyszły i od dziś będę już oficjalnie Personal Trainer :D, a potem się porolluje i może trochę poczilluje. W końcu należy się
Dieta:
1.Bułki z serem i kurczakiem, kasza kuskus z truskawkami, bananem i płatkami oraz pączek :D: 1370 kcal, 76gB/ 210g WW/ 25gT
Resztę się zobaczy ;)
Dziennik treningowy: http://www.sfd.pl/Pachol__20_tygodni_masy_!-t1088666.html