SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Dziennik - ruski czołg - Szlachetne zdrowie, nikt się nie dowie...

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 71886

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
Spiął poślady czyli co dokładnie?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
np zwiększył objętość treningową lub dowalił szybsze cardio i spalał nie 1000 kcal a 1150 na treningu itp.

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
jakoś to do mnie nie przemawia. Uważasz, ze 4 sesje siłowego(w tym 2 naprawdę ciężkie i intensywne) i 4,5h siatkówki tygodniowo to mało dla osoby która 3 miesiące temu nie ruszała się prawie w ogóle? Wiem, że siatkówka nie jest tu w dziale zbyt popularna ale porządny półtoragodzinny trening siatki męczy mnie dużo bardziej niż 1,5h na rowerze.
Zakładam sobie, ze chciałbym zejść w wagą poniżej 100kg czyli można powiedzieć że 1/4 drogi za mną. Pewnie ta najłatwiejsza ćwiartka ale jednak. Gdybym utrzymał tempo to cel bym osiągnął w około 8 miesięcy. Czy to naprawdę tak dużo, biorąc pod uwagę, że zaniedbywałem się latami? Szczególnie, że tak naprawdę mi się nigdzie nie spieszy, wręcz przeciwnie. Po pierwsze boje się, że przy zbyt szybkim spadku wagi spadnie mi też znacząco siła. Po drugie chciałbym żeby zostało mi po redukcji jak najmniej luźnej skóry. Zdaje sobie sprawę, że i tak mi zostanie ale mam nadzieję, że jeśli nie będę się spieszył to zostanie jej mniej.

Ważne dla mnie jest też to, że czuję się teraz naprawdę dobrze. W piątki co prawda jestem padnięty i czuję cały tydzień w mięśniach ale w weekend fajnie się regeneruje i w poniedziałek ruszam z animuszem do kolejnych treningów. Jeśli bym miał dołożyć trening lub obciąć kcal po to, żeby schodzić więcej o 0.3kg/tygodniowo i czuć się przez to źle to wg mnie nie ma to sensu. Obcinanie kcal i dokładanie treningów pewnie czeka mnie i tak pod koniec redukcji i jestem na to gotowy ale na razie jestem w pełni zadowolony z tego jak idzie i nie widzę sensu kombinowania.

Zdaje sobie sprawę, że w porównaniu do Was, którzy są już tu latami to moje treningi ani dieta szału nie robią ale też stopień wytrenowania jest zupełnie inny.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
wg mnie mieścisz się w górnej części tabelki




Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2015-11-03 11:03:18

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
Czołgu nikt nie deprecjonuje osiągnięć ani diety

Teraz piszesz że 8 miesięcy redukcji to pikuś ale uwierz mi jak i kubie że to wcale nie jest taki pikuś. ja leciałem ciurkiem 5 miechów i miałem dość a zaczynałem z niższego pułapu. owszem z punktu widzenia gospodarki hormonalnej, nadmiaru skóry jak i spadku siły masz świętą rację - im dłużnej tym lepiej ale dla zdrowia psychicznego też mi uwierz że po 3-4 miesiącu wjedzie jeden cheat meal, potem drugi i już zacznie się męczarnia. bo waga stoi, bo tamto.

kuba chyab sugerował żebyś dodał gazu póki jesteś w rozpędzie aby z tych 8 miesięcy np zrobić tylko 6. a tak przy okazji jak planujesz redukcje na święta i nowy rok?

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
kuba_n
wg mnie mieścisz się w górnej części tabelki

Myślę, że nawet się nie mieszczę w tej tabelce

Gwid
Czołgu nikt nie deprecjonuje osiągnięć ani diety

Teraz piszesz że 8 miesięcy redukcji to pikuś ale uwierz mi jak i kubie że to wcale nie jest taki pikuś. ja leciałem ciurkiem 5 miechów i miałem dość a zaczynałem z niższego pułapu. owszem z punktu widzenia gospodarki hormonalnej, nadmiaru skóry jak i spadku siły masz świętą rację - im dłużnej tym lepiej ale dla zdrowia psychicznego też mi uwierz że po 3-4 miesiącu wjedzie jeden cheat meal, potem drugi i już zacznie się męczarnia. bo waga stoi, bo tamto.

kuba chyab sugerował żebyś dodał gazu póki jesteś w rozpędzie aby z tych 8 miesięcy np zrobić tylko 6. a tak przy okazji jak planujesz redukcje na święta i nowy rok?


Nie piszę, że to będzie pikuś Wiem, że będzie ciężej, że trzeba będzie ciąć, dokładać treningów itp. Więc ważne, żeby było z czego ciąć i do czego dokładać
A tak naprawdę to to co robię teraz nie męczy mnie psychicznie zupełnie. Czuję się mentalnie dużo lepiej niż nie trzymając diety, kiedy ciągle miałem sam do siebie pretensje. Nie trzymam reżimu w 100% właśnie po to, żeby męczyło się tylko ciało a żeby głowa była luźna. Przykładowo w kwestii imprez(np picia piwa, fast-fody itp) to nie zakazałem sobie tego całkowicie bo wtedy byłoby mi ciężko wytrzymać. Powiedziałem sobie tylko, że po tym jak się zdecyduje na taką zakrapianą imprezę to potem 2 tygodnie muszą być czyściutkie. I to skutkuje tym, że nie męczę się psychicznie "bo mi nie wolno" ale z drugiej strony jest tak, że nawet jak czasami jest okazja to się powstrzymuję bo może za tydzień będzie lepsza a ja nie będę mógł.
Inna sprawa to to, że jeszcze sam nie wiem co będzie po redukcji. Nie mam pomysłu na to co bym chciał sportowo robić wiec tym bardziej mi się nie spieszy.
A co do świąt - to nie wiem. Miski nie będę trzymał na pewno bo i tak nie będę miał jak. A na ile sobie pozwolę to sam nie wiem możliwe, że na sporo. Nie ma zresztą sensu wybiegać tak w przód, to wg mnie jest w jakimś stopniu męczenie psychiki. Ważne co jest dzisiaj, dzisiejszy trening, dzisiejsza miska. Wiem tylko, że na pewno będę pilnował tego, żeby święta i sylwester trwały 3 dni a nie 2 tygodnie


Zmieniony przez - ruski czołg w dniu 2015-11-03 11:21:49
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
a wg mnie nie mieścisz się w górnej części tej tabelki, bo zakładając że masz 30kg tłuszczu na sobie to po redukcji na %BF w okolice 6-8% czyli forma żyleta ważyłbyś w okolicach ~104kg, a wtedy nic tylko wychodzisz na scenę bb

generalnie nie idzie to optymalnie, ale nigdy nie będzie szło
ale te mocne +1kg/tydzień powinno lecieć (wg mnie w okolicach 1,5kg do osiągnięcia)

przy czym wg mnie na ten moment robisz jakiś błąd, może jesz złe produkty, może jesz za mało, może za dużo
może kortyzol za wysoki
może, może.......

wiele jest czynników, które za to mogą odpowiadać

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 1768 Napisanych postów 4335 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 1261544
kuba_n
a wg mnie nie mieścisz się w górnej części tej tabelki, bo zakładając że masz 30kg tłuszczu na sobie to po redukcji na %BF w okolice 6-8% czyli forma żyleta ważyłbyś w okolicach ~104kg, a wtedy nic tylko wychodzisz na scenę bb

No to właśnie napisałem, że się nie mieszczę Ekspertem nie jestem ale wg mnie mam z 40-50kg tłuszczu.


kuba_n
przy czym wg mnie na ten moment robisz jakiś błąd, może jesz złe produkty, może jesz za mało, może za dużo
może kortyzol za wysoki
może, może.......

Ale ja naprawdę nie chcę lecieć 1,5kg/tydzień bo wtedy na pewno zostanę z fałdą skóry na brzuchu. Jeśli by mi spadało 0.5kg tygodniowo to bym się zastanawiał co mogę zrobić lepiej. A skoro mi leci 1kg i przy tym czuje się dobrze, siła póki co nie spada i nie wymaga to ode mnie jakiś wielkich poświeceń w sferze psychiki to nie ma sensu się martwić. Inna by była sytuacja, gdybyś Ty albo ktoś inny kto się lepiej ode mnie zna mi powiedział "to i to robisz źle, zmień to", wtedy bym nad tym pracował. A nie widzę sensu w szukaniu na siłę i na oślep tylko dlatego, że może będzie lepiej.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772
kwestia wchłaniania skóry to też bardzo indywidualna sprawa - skąd wiesz ze nie masz elastycznej skóry?

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 239 Napisanych postów 9129 Wiek 46 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 130480
i tak zostaniesz z fałdą skóry, no chyba że redu będziesz robił z 5 lat
ale pamiętaj że im dalej z redukcją to będzie to szło coraz ciężej i ciężej
nie będzie to szło w formie liniowej cały czas 1kg/tydzień

KREW POT I ŁZY TYLKO NA TO NAS STAĆ

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Konkurs modułowy 2015 - "As w Rękawie"

Następny temat

Konkurs wrześniowy As w Rękawie wg fansa

WHEY premium