UFC 189 - Mendes vs McGregor

Steven0

Puar no i ch** z tego, że wywracał-wytrącenie z równowagi i błyskawiczny powrót do stójki, to ma tyle do TDD co nic więc nie wiem po co zawsze o tym mówisz jak dyskusja jest o Conorze, wiecznie to powtarzasz jak z side kickami.

A taki ch**, że Mendes w takiej sytuacji mógłby obalić, czyli wywrócić na dłużej.

Wydaje mi sie, ze Conor na walke z Mendesem bedzie musial zrezygnowac z widowiskowych obrotowek, za duzo ryzyko hmm obalenia. Jesli chodzi o stojke nie wyobrazam sobie zeby Mendes byl w stanie nawiazac rowna walke. Pomijajac reach advantage na poziomie 10% a to w choj, to przy niesamowitej pracy nog Mcgregora moze sie skonczyc tylko w jeden sposob. Bardzo jestem ciekawy jak wyglada roznica w sile fizycznej.



Zmieniony przez - dzejsu w dniu 2015-07-01 19:18:23

Zmieniony przez - dzejsu w dniu 2015-07-01 19:18:42

Co do hejtów na Księżycowego to

Noolan pogadamy jak będziesz profesjonalistą i będziesz z tego miał kasę jak twój idol psychofanie

Trąci ten post prowokacją na szczęscie jestem jak mój idol Aldo- nie do sprowokowania i zgadzam się w zupełności z tym, że jestem psychofanem Aldo i umiem się do tego przyznać. Nie to co Ty. Zresztą możesz pisać sobie co chcesz ale łatka psychofana Conora już dawno została Ci przypięta i nigdy się jej nie pozbędziesz. Nie jest to tylko zdanie Moondancera., bo Guatan, Mikel i ja oraz kilku innych też tak uważa. Więc w myśl zasady: jeśli jedna osoba mówi Ci że jestes osłem to miej to w dupie, jeśli dwie osoby Ci to mówią też miej to w dupie lecz jeśli trzy osoby Ci to mówią to kup sobie siodło - kup sobie siodło. Jesteś psychofanem Conora czy Ci się to pdooba czy nie. Jesli zacząłbym teraz wypisywać epitety pochwalne skierowane przez Ciebie w kierunku twojego Irlandzkiego boga to temat ten zyskałby ze 4 nowe strony. i uprzedzając twoją odpowiedź. Nie. Nie jesteś obiektywny. Może się starasz. Ale wychodzi Ci to średnio. Natomiast co do mojego bycia profesjonalistą. Nie jestem nim i nie będę bo mi na tym nie zależy. Trenuję dla siebie. Mimo wszystko na macie oraz w ringu spędziłem setki o ile nie tysiące godzin godzin, więc jeśli chodzi o pewne praktyczne sprawy i wiedzę z zakresu walki to mam pojęcie trzy razy większe od Ciebie czy Ci się to podoba czy nie. Nie piszę tego złoślwie StevenO, ale ktoś Ci tu musi uświadomić, że nie jesteś na tym forum wyrocznią.

No i co z tego, że możesz kopnięciem podciąć przeciwnika, Siver nie kopał z myślą podcięcia co było widać, Benson np kopał specjalnie ciągle w łydkę co już to sugerowało czy np Bigfoot w Overeema.

Ale skąd wiesz co on myślał? gadałeś z nim po walce? Jeśli zarzucisz wypowiedzią Sivera gdzie potwierdza twoją tezę to zwracam honor.

MoonDancer jesteś laikiem pogódź się z tym, wgl od niedawna tu piszesz i się za znawce uważasz. Ja nie jestem psychofanem tylko tacy jak ty robią ze mnie psychofana a to różnica.

StevenO weź zjedz snickersa... A co ilośc postów i czas pobytu na forum ma się do posiadanej wiedzy? Skąd wiesz jak długo nasz wielbiciel Chada zajmuje się szeroko pojętym MMA i jak długo ogląda i analizuje walki? Jak dla mnie jego posty są bardzo dobre. Przede wszystkim czytelne i pełne merytorycznej wiedzy. Natomiast opinie poparte właściwymi argumentami . To, że nie lubi Conora to nic nadzwyczajnego bo 3/4 forum go nie lubi jakby teraz Aldo wszedł na forum albo Duane Ludwig i wyrazili swoją opinię na temat walki to też byś im napisał, że mają się nie udzielać bo to ich pierwszy post i nic nie znaczą na naszym forum? . Co do bycia psychofanem już się wypowiedziałem. Pozdrawiam.


Dobra uciekam już bo mnie zagadujecie będe jutro. Yo

Czuję, że będziesz dzisiaj







Zmieniony przez - Noolan w dniu 2015-07-01 22:07:45

Zmieniony przez - Noolan w dniu 2015-07-01 22:08:47

"To, że nie lubi Conora to nic nadzwyczajnego bo 3/4 forum go nie lubi " Będziecie kręcić bekę ale ja go naprawdę bardzo lubię ;)

Widzę, że jakaś telenowela tu się kręci.

Szkoda, że Aldo nie zawalczy. Chociaz i tak stawiam, ze Mendes zrobi Conorowi wrestlefacka.

Jeśli chodzi o styl walki i umiejętności to szanuje Conora jako zawodnika. Jeśli zaś chodzi o bycie człowiekiem i próbę sprzedania siebie to nie.Conor nie szanuje mistrza i p******i w kółko to samo. Na poczatku to było nawet fajne bo robił to ze smakiem. Lecz z czasem zabrakło mu pomysłu na samego siebie i jego żarty zrobiły się prymitywne niczym na przerwie w gimnazjum. Teraz kojarzy mi się z prostakiem, który jedyne na co potrafi się zdobyć to krzyczenie pussy z samochodu do Brazylijczyka. Do takiego Chaela to on się nie umywa.

Noolan dzięki za solidarność ;)

Zabawne jest jak Steven sie broni rekami I nogami przed przyznaniem, ze jest psychofanem Conora
Wiem nawet dlaczego-boi sie panicznie ze znajdzie sie na rownym poziomie z nami, lajkami grindem, Noolanem, Moonem i prawie kazdym na tym forum kto ma ulubionego fightera.

Stevenie nie wstydz sie, to ludzkie
Ja tez wierze ze kazda przegrana Reema to wytracenie z rownowagi albo inny fart

ja wciąż mam nadzieje na wielki powrót Shoguna !