atraMento - 50 shades of gains s.60

16.06.2015 TYDZIEŃ 9 DZIEŃ 57

kapusta młoda, ogórki małosolne, papryka czerwona, cebula czerwona
magnez, potas, cynk, selen, d3, c, b12, k2, żelazo, omega 3, gaba, spirulina, gotu kola


Nie mogłam sie powstrzymać i wciągnęłam poza michą czereśnie, sporo czereśni

17.06.2015 TYDZIEŃ 9 DZIEŃ 58

sałata rzymska, pomidory, koperek, por
magnez, potas, cynk, selen, d3, c, b12, k2, żelazo, omega 3, gaba, spirulina, gotu kola


TRENING:

1. RDL 5 x 10
10x40/10x40/10x50/10x50/10x60
10x40/10x40/10x50/10x50/10x60
10x40/10x40/10x50/10x50/7x60
10x44/10x46/10x48/10x50/10x52
10x40/10x40/10x44/10x46/10x50
2. Bułgary 4 x 10
10x8/10x8/10x8/10x8
10x6/10x6/10x6/10x6/
10x4/10x4/10x4/10x4
cc
cc
3. PP 4 x 10
10x20/10x22,5/10x25/10x27,5
10x20/10x24/10x26/10x30 (6+4)
10x20/10x24/10x26/10x28
10x20/10x24/10x26/10x28
10x20/10x22/10x24/10x26
4a. Wznosy ramion bokiem 3 x 10
10x5/10x5/10x5
10x5/10x5/10x5
10x5/10x5/10x5
10x5/10x5/10x5
10x4/10x4/10x4/
4b. Wznosy ramion bokiem w opadzie 3 x 10
10x3,75/10x3,75/10x3,75
10x3/10x3/10x3
10x3/10x3/10x3
10x3/10x3/10x3
10x2/10x2/10x2/
5. odwrotne brzuszki 3x 20
cc 3x10
cc
cc
cc
cc
6. Hip thrust 4 x 10
10x70/10x70/10x70/10x70
10x70/10x70
10x60/10x60/10x60/10x60/
10x54/10x54/10x54/10x54/
10x50/10x50/10x50/10x50/

1. Przy 60kg musiałam już założyć paski, ostatnia seria ciężko, czuję odcinek lędźwiowy.
2. jakoś poszło, nawet dołożyłam
3. Asekuracyjnie, bałam sie o bolący bark ale o ile pilnowałam łokci opuszczając szło bardzo dobrze bez bólu.
4a. Tutaj też miałam obawy ale było ok, ten rodzaj ruchu nie wywołuje bólu.
4b. ok, coś tam dołożyłam
5. zmniejszyłam ilość w serii i robię trochę inaczej, unoszę do góry tyłek jak do świecy
6. zmora tego treningu ale o dziwo nie było tak strasznie jak myślałam

Generalnie nie mam ostatnio siły na nic, popołudniami zamiast ćwiczyć najchętniej bym spała. Po treningu jestem zorana tak, ze nie mam siły na wytrzymkę lub cardio ale i tak czuję się o niebo lepiej niż przed. Zastanawiam się nad przesunięciem treningów na przedpołudnie.

AtraMento- osobiście wolę ćwiczyć z rana,jestem wtedy mega skupiona na treningu. Kiedy trening wypada mi po południu za dużo rozkminiam,myślę o sprawach codziennych,zakupach,co jeszcze zdążę ,czego nie...no masakra psychiczna. Potem endorfiny ładują mnie na całą resztę dnia i nawet bez wyrzutów po południu można zlec i odpoczywać. Spórbuj ćwiczyć rano,będziesz miała porównanie.Ja polecam:):)

Dla mnie treningi popołudniowe to mordęga, rano uwielbiam- zdecydowanie więcej energii i do tego wolne na cały dzień potem;) Ostatnio jednak z rana nie wyrabiam się i też męczę wieczorami .

Dziewczyny a jak z posiłkami u was? musiałabym nieco zmodyfikować bo jadam dosyć późno. na czczo nie dałabym rady za bardzo ale z kolei gdybym zjadła o 6, 7 lub 8 to do końca dnia nie starczyłoby mi jedzenia Może jakieś małe lekkie śniadanko a po treningu drugie? Jak długo czekacie po jedzeniu z treningiem?

Ja godzinę po jedzeniu zaczynam trening.
Możesz sobie spokojnie śniadanie rozdzielić na dwa mniejsze posiłki

ja rowniez wole cwiczyc rano/do poludnia, po poludniu ciezej mi sie zebrac i zrobic dobry trening, na silce wiecej ludu itd.
Ja bardzo czesto cwicze godzine po jedzeniu i nie mam z tym problemu. Oczywiscie to kwestia indywidualna oraz tego, co wrzucimy do brzucha.

No i trening siłowy na czczo, po całej nocy postu absolutnie odpada

Rozdzielenie śniadania na dwa to dobry pomysł, na pewno coś musisz zjeść przed . Ja też ćwiczę ok godziny po jedzeniu ... i po kawie ;)

Dzięki! :)