Szacuny
471
Napisanych postów
13028
Wiek
33 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
79809
setterka
kaszka a co się stało? Zapomniał o dniu kobiet?
Po prostu jest wrednym egoistycznym dupkiem. Szkoda gadać. Jaki dzień kobiet? Hehehe. Przecież nie ma czegoś takiego. Tak samo jak walentynek czy nawet urodzin
Szacuny
10
Napisanych postów
4213
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
45605
hmmm niewiem o co poszło więc nie wiem co doradzić,ale ogólnie tak już jest że faceci myślą inaczej niż my i czasem warto przymknąć oko na niektóre sprawy
Szacuny
471
Napisanych postów
13028
Wiek
33 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
79809
Ale nie na to że ciągle sobie zaprasza znajomych i ma głęboko gdzieś że ja do pracy idę i jestem zmęczona po całym dniu stania na nogach. Przez niego spóźniłam się do pracy. I jak mu zwracam uwagę, jak już wszyscy wyjdą, że mógłby pomyśleć, że muszę wcześnie wstać itd. to zawsze odpowiada, że mogłam coś powiedzieć Ale jakbym coś powiedziała przy znajomych to by było jeszcze gorzej. Kurde, jaki na niego mają wpływ inni ludzi. Normalnie to jest fantastyczny. A jak tylko są koledzy w pobliżu to tragedia.
Szacuny
10
Napisanych postów
4213
Wiek
32 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
45605
''Kurde, jaki na niego mają wpływ inni ludzi.'' To postaraj się aby Twój wpływ bym większy nich kolegów Może postaw jakieś ultimatum ,wyjaśnij na spokojnie że jest Ci najzwyczajniej przykro gdy robi takie rzeczy. No a jeśli nie zrozumie i nadal będzie to samo to kurcze no nie wiem,ale widocznie nie jesteście sobie pisani?
Szacuny
471
Napisanych postów
13028
Wiek
33 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
79809
Mi jest po prostu mega przykro. Wczoraj przyszedł do mnie jak te kwiaty sprzedawałam i wykrzyczał mi, że zachowuję się jakbym była najważniejsza na świecie (bo miałam pretensje, że pomimo tego, że wiedział, że w niedzielę muszę wstać o 5 rano to zaprosił sobie o 21 kolegę i jego rodzeństwo było). Odpowiedziałam, że po prostu chociaż raz bym chciała się tak czuć przy nim. Ale to jest jak rzucanie grochem w ścianę. Żal mi jak cholera tych prawie 4 lat.