Filonka dziekuję
Postanowiłam spróbować wprowadzic dodatkowe treningi i w miarę możliwości bieganie. wróciłam tez do liczenia miski, na razie staram się nie przekraczać 1500 kal. Zobaczymy czy cos sie zmieni, potem pomysle o jakiejś rotacji.
Wczoraj poszlam trochę rozruszac się i stwierdzam, że moja kondycja to dno
Pozyczyłam sobie trening obwodowy od
LejdiG udalo mi się zrobic tylko 2 obwody
Obwód 1: x15 powtórzeń
1. wyciskanie hantli na plaskiej
2x7,5kg/7,5kg/7,5kg za mało wzięłam, ale 10 były zajęte a 12,5 balam się że bedzie za dużo
2. przysiad przedni
40kg/40kg/40kg (11) za dużo wzięłam ostatnia seria nie pełna, czułam że nieźle sobie prostowniki załatwiłam tym MC 135kg
3. wznosy sztanki w opadzie nachwyt
20kg/20kg/20kg utwierdziłam sie tylko w przekonaniu że dalej nie nawidze tego ćwiczenia
4. uginanie nóg leżąc
20kg/25kg/30kg tutaj tez lekko czułam prostowniki
5. spiecia brzucha na maszynie
20kg/25kg/30kg chyba troche za mało wzięłam
Obwód 2: x15 powtórzeń
1. wyciskanie żołnierskie
15kg/15kg/15kg pierwsza seria ciężko, mam poblokowane barki i troche ciągnęło, potem juz lepiej
2. prostowanie nóg
20kg/25kg/30kg mozna dolozyc następnym razem
3. ściąganie drążka do klatki
20kg/25kg/30kg uwielbiam to ćwiczenie
4. wznosy bioder ze sztanga leżąc na ziemi
40kg/40kg/40kg tutaj zbyt asekuracyjnie poszłam
5. odwrotne
brzuszki na ławce skońcej
Ogólnie to fajnie było spocic się i sapac
, tego mi brakuje w moich treningach, zbyt statyczne są. Niestey ciężary śmieszne