SPAM POST

I musieliście nayebać 20 stron spamu.

David mowil ze nie siadales nigdy 200kg i jestes pjizda

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2015-02-04 18:02:54

no 170 x 5 tylko.

A Dawid wstaje 200 kg? Nieźle, to będzie ponad trzykrotność IQ.

hahahaaaa %)

Hubert z Wiciem gadali o jakims GH od Chinczyka, jakaas szama na wynos chyba.
Dawid Cie cisnał
A Hekade juz sie na operacje kolan zapisał i odpuszcza nogi calkowicie.

Zmieniony przez - cvfdbkz w dniu 2015-02-04 18:10:37

Czyli po staremu, dobrze.

Pandarek

A Dawid wstaje 200 kg? Nieźle, to będzie ponad trzykrotność IQ.

On tylko siada a wstać mu pomagają.

Zgadzam się z Wiktorem, że pełny przysiad nie jest potrzebny do niczego w bb- tu nie chodzi o to, co działa lepiej, a co gorzej, tylko czemu Cię bolą kolana. Siadasz na zaliczenie w trójboju, to jest biodro czasami (a czasem nie) schodzi poniżej linii kolan. Żeby to był jednak pełen przysiad, to musiałbyś mieć to dupsko zdecydowanie niżej, tak żeby dupa zahaczała o pięty + pięty na ziemi. Przy kucaniu kolana wychodzą mocno za stopy, pięta nie ma kontaktu z ziemią, a cały ciężar spoczywa właśnie na kolanie, bo tam się styka sama góra dwójki i łydki.

Drugim problemem jest to, że Ci się zjeżdżają kolana. Stopy ustawiasz tak po skosie, jakbyś miał robić mc sumo, a kolana lecą ustawiają Ci się równolegle do siebie. Coś takiego wychodzi: \ II / (gdzie \/ to stopy, a II kolana). (widać to na zdjęciu- sory, że zrobiłem printscreena, a nie zdjęcie telefon, ale kom mi się ładuje aktualnie). Ustaw stopy mniej na zewnątrz, to być może uda Ci się prowadzić kolana po linii stóp.

Trzecia sprawa to brak mobilności i podwijanie ogona. Mówi się, że to przykurcz dwójek, ale to działa na osoby, które nie są w stanie dotknąć ręką stopy, gdy noga jest prosta. Zazwyczaj jest to powodowane całą serią problemów, od braku mobilności stawu skokowego (szczególnie widoczne, gdy garbienie się występuje już w ekscentryku, który jest mocniejszy od koncentryka- to świadczy o braku mobilności, nie walce z ciężarem) objawijącego się przysuwaniem ciężaru do przodu i kładzeniem się. U Ciebie nie widać za bardzo, czy pięta się odrywa, ale generalnie rzecz biorąc tak się rozpędziłeś, że raz Ci się unosi przód, raz tył stopy... Oprócz stawu skokowego winne może być biodro (w tym pachwiny), tzn nie jesteś w stanie prowadzić nóg na zewnątrz i nie robisz miejsca na tyłek. Plus oczywiście dwójki, dół grzbietu itd.

Reasumując: stopy daj pod mniejszym kątem, nie 90 stopni wobec siebie, a 40-50, nogi prowadź na zewnątrz, stań sobie na talerzykach albo kub sobie podpiętki (im wyższe, tym generalnie lepiej) za 5 zł u szewca.

Dzięki Pandziorex za rady, na pewno skorzystam A co do kolan jeszcze, to dla jasności mnie nic nie boli poki co, tylko to strzelanie j**ane sie nasiliło

Jeżeli praca kolan będzie u Ciebie wyglądała jak u dziewczyny broniącej się przed gwałtem, to mogą zaboleć niedługo, zwłaszcza, że krzepę masz i obciążasz sobie stawy.