Kto wyciska i pompuje ten się w spamie odnajduje!

Też bym z chęcią poszyła, moja mamuśka umie sobie nawet sama sukienki szyyć

puszek okruszek puszek klebuszek bardzo go lubie przyznac to musze , puszek okruszek klebuszek jest miedzy nami przyjazni nic :D

ale co wam powiem, to wam powiem, ale też bym się przebranżowiła, ino mi się już uczyć nie chce... 5 lat kurde studiów, a już większość tego, co miałam w głowie i mowie biegle, zapomniałam...

o markoto, tototototototot

ja to jak coś zszyję, to ogólnie potem siara gdzieś wyjść tak pięknie mi to wychodzi

Tylko szkoda mi tego, że w zasadzie to mi rok studiów został, ale nie przetrwam.. Spadnę 3 semestry.
I chętnie bym zrobiła uprawnienia ograniczone - po techniku można + jakieś kursy sobie porobię ;)

Ja swojego czasu szyłam breloczki i pluszaki z filcu ręcznie ozdobnymi ściegami. Filcu mam jeszcze sporo ale znowu czasu brak.

I żal mi tych 14tyś. co w studia władowałam przez te 3,5 oku

u mnie w domu szyje maz :D tzn poprawia w razie jakichs popruc bo tylko do tego uzywamy maszyny a i do podwijania nogawek

Ooooooooooooo jaaaaaaaaaaaaaaa. Sam się nauczył?