Kto wyciska i pompuje ten się w spamie odnajduje!

zależy jakiej, ale takie bardziej stonowane do małej czarnej super

Czemu do pracy nie bardzo?

te z plonacymi łydkami do glanow, super :)

W taki luźniejszy dzień np między świętami (jak nie ma zarządu) to pewnie byłoby u mnie ok.

Kaszka ja w garsonkach nie muszę chodzi ale jakbym przyszła np. w legginsach z cukiereczkami to zostałabym pewnie poproszona o nie przychodzenie w nich do pracy.

Też lubię legginsy, wygodne . Ale chodzę przeważnie w czarnych, albo szarych ...

O ja... Ja czasem przychodze do pracy w spódniczce tiulowej a'la baletnica

do jednolitej góry, tunik te jakieś białoczarne czy w kwiaty pięknie ;) u mnie to by uszło. Tetrisy i cukiereczki też mogę założyć, ale myślę że czułabym się dość niekomfortowo i niedostosowana do sytuacji

Miałabym wrażenie, że wszyscy się na mnie non stop gapią w takich mega kolorowych...hmm pewnie tak by było

Dokładnie Delfinka, kwiatowe + dłuższa tunika.