Pizza nuttela ,podjadanie. A teraz czas na spamowanie

a od kiedy do pracy?

Byłem teraz na dzien testu w tajskiej rest, ale sajgon jak cholera i wyszedłem. Jutro miałem jechać do jednej na rozmowę, ale okazało sie ze 1,5h jazdy ode mnie. Teraz szukam ciagle innej ;) 5000zakladek z ofertami i dzwonię dzwonię dzwonię

w tajskiej bym mógł się stołować

Musze Ci orzyznac, ze jedzenie bardzo, ale to bardzo smaczne, ale kuchnia była mniejsza niz moja łazienka, która jest na prawdę mała...i 3 osoby obijają sie o siebie cały dzien, brak wentylacji, upał. Jedyny plus to szef kuchni, ja i 6 dziewczyn na zmianie

nowo otwarta rest. Nawet noża nie mieli normalnego...i podjadać nie było co, ani kawy jak wypić. W swoim cateringu jadłem co chciałem i ile chciałem ;p chyba żadna poraca mi nie przypasuje teraz bo do za dużego dobrobytu sie przyzwyczaiłem przez dwa lata mieliśmy no limit na wszystko

Zaparze hibiskusa z zieloną z granatu i dzwonię. Wynalazłem jakis bar z kuchnia Polska. 40 min autobusikiem

no w takich warunkach to fakt żadna robota

Wychodzę z założenia, ze praca ma sprawiać przyjemność. Rano sie budzisz i z uśmiechem jedziesz, a nie z przymusu ;)

to nie w Polsce taki cuda tutaj z usmiecham do pracy moze chodzi z 1% ludzi. albo i mniej

nic dodać nic ująć