Szacuny
17
Napisanych postów
7513
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
58469
tak wyglądał mój szczyt formy, bez żadnego odwadniania, ładowania itp.
potem pojechałem na wakacje i mimo nieprzyjmowania ogromnych ilości kcal podlało, po powrocie nie miałem miech dostępu do siłki więc był off od wszystkiego, dopiero potem 2 tygodnie na deficycie, trochę strat odrobiłem a potem masa bez liczenia kcal i z codziennymi małymi cheatami - na razie przez miecha wbiłem jeden centymetr w pasie, a gdyby nie 2 dni z mega obżarstwem syfem (m.in. to gastro to pewnie nic by nie zalało - więc zadowolony jestem
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
Szacuny
17
Napisanych postów
7513
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
58469
teraz prio to budowanie mięsa, chciałbym masować w ten sam sposób jak teraz do samych matur, po nich będę mieć dużo wolnego czasu to będę mógł się skupić na redu, liczeniu kcal i ważeniu żarcia
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"