Cel - wycisnąć 150 kg do sylwestra

Technike z mocnym mosktowaniem trzeba wytrenować ale i nie każdy ma do tego predyspozycje.(ja nie mam :) )

Ważniejsze jest by starać się bardziej wyciskać fizjologicznie-nie będzie kontuzji,lepiej tez cała klata się rozwija-to jest sposób dla każdego-sciągamy łopatki i bardziej wyginamy środek pleców-mostkowanie może być minimalne ale od razu poczujecie różnicę-siła jest większa nie tylko przez skrócenie drogi sztangi(wtedy bedzie niewielkie-2-4 cm ale przez włączenie się całej klatki a nie tylko części mięśnia.
Wielu mistrzów wyciskania mało mostkuje i też bije rekordy-ale odpowiednio ustawia klatkę,ściąga łopatki.

Ściąganie łopatek oraz delikatny mostek nie mówie tu o takich mega wygieciach i ruch 10cm bo to też mi sie nie podoba i według mnie powinno być to zabronione:) angażuje wiekszą grupę mieśni dlatego daje nam tą możliwość podnoszenia wiecej i jest to pozycja która angażuje,:klatke,tricepsy,plecy,tył barków i oczywiście odpowiednie prowadzenie :)pozycja całkiem płaska jest niebezpieczna wyciskamy przodem barków i tricepsami i przy dużym obciążeniu kontuzja gwarantowana bóle w barkach szczególnie z przodu :) I nie ma czegoś takiego jak wyciskanie płaskie .Płaska to jest podłoga(nie zawsze) a ławka jest nad nią :)

Zmieniony przez - k00ndzi00 w dniu 2014-09-09 21:08:18

Dzisiejszy trening.

Środa.

Wyciskanie w skosie:
5x54
5x65
5x75
5x86

Wiosłowanie hantlem:
5x32
5x38
5x45
5x51

Podciąganie sztangi do brody:
8x29
8x35
8x40
8x45

We wszystkich ćwiczeniach lekki zapas no i w ogóle ładnie weszło choć krótki trening, może z pół godziny. Podane przez Was sposoby są chyba jeszcze nie na moją miarę, ale może kiedyś...Pzdr.

Witam. Trafiłem na jakiś pijacki weekend. Dzisiaj po robocie namówiono mnie na pół litra, a jutro idę na kawalerski do szwagra. Ale nie zamierzam odpuszczać treningu, więc dzisiaj jak tylko mnie "puściło' to położyłem się na ławie i tak:

Wyciskanie leżąc:
5x51
5x63
5x76
5x89
3x104
8x76

Podciąganie na drążku:
5xcc
5xcc
5xcc
5x5
3x21
8xcc

Wyciskanie wąsko:
8x41
8x51
8x62
8x72
5x84
12x62

Wszystko ładnie, szybko i z zapasem. Po jutrzejszym kawalerskim w poniedziałek nie będzie raczej tak dobrze.Jak znacie sprawdzone sposoby na kaca to dzielcie się. Pzdr.

Cukier i witamina C. W hurtowych ilościach. Do tego magnez i potas. Nic innego nie działa. Jak masz znajomą pigułę to zrób do niej piękne oczy i uproś o zastrzyk, który nazywa się: "glukoza i witaminy". Bolesny w sumie, ale stawia na nogi w 10 minut. Wiem, z dobrych źródeł, że w ten sposób stawia się na nogi polityków, po ciężkich baletach, jak się trzeba publicznie pokazać Albo cierp z godnością. Ja bym jednak do lodówki wstawił dwa piwa karmelowe i kilka pomarańczy

No nie wierzę Magor poleca cukier .

mareckizawada

No nie wierzę Magor poleca cukier .

Siła wyższa Na kaca nie ma innego sposobu. A wyrzut insuliny to najmniejszy z problemów w takich przypadkach

Witam! Dzięki MaGor za radę. Zimne lody śmietankowe i vitaral jakoś postawiły mnie wczoraj na nogi. Dzisiaj już był nowy dzień no i trening.

Poniedziałek

Wyciskanie na płaskiej:
5x52
5x65
5x78
5x91
5x104

Podciąganie na drążku:
5xcc
5xcc
5xcc
5x7
5x21

Wyciskanie wąsko:
8x38
8x48
8x57
8x67
8x76

Na płaskiej czułem zapas 2/3 powtórzeń. Przy wąskim bolał mnie trochę lewy łokieć i ostatnią serię trochę oszukałem ćwicząc po prostu dwa razy szybciej. Ból w łokciu to stara kontuzja. Nabawiłem się jej przy pompkach na poręczach jakieś 3 lata temu. Często się odzywa przy ćwiczeniach na triceps. Ale najmniej czuję go właśnie przy wyciskaniu wąsko. O wyciskaniu francuskim leżąc nawet nie myślę, bo w tym ćwiczeniu najgorzej czuć. Podciąganie na drążku dzisiaj strasznie nędznie. Ostatnia seria, 5 powtórzeń w tym ostatnie 3 tuż przed brodą. Kończy się chyba progres w drążku. Pzdr.

Zmieniony przez - ChongLee w dniu 2014-09-15 19:57:50

Zmieniony przez - ChongLee w dniu 2014-09-15 19:58:04

Zmieniony przez - ChongLee w dniu 2014-09-15 19:59:53

Dzisiejszy krótki trening.

Środa

Wyciskanie w skosie:
5x55
5x66
5x77
5x88

Wiosłowanie hantlem:
5x33
5x39
5x46
5x52

Podciąganie sztangi do brody:
8x29
8x35
8x41
8x46

Martwiłem się wiosłem po ostatnim drążku, ale spoko, nawet pasków jeszcze nie musiałem używać.Kaptury ładnie weszły. W skosie czułem duży power, zapas może i na 5 następnych powtórzeń. Pzdr.

Dzisiejszy trening.

Piątek.

Wyciskanie leżąc:
5x52
5x65
5x78
5x91
3x107
8x78

Podciąganie na drążku:
5xcc
5xcc
5xcc
5x7
3x23
8xcc

Wyciskanie wąsko:
8x42
8x52
8x63
8x73
5x86
12x63

Wyciskania z zapasem. Drążek w najcieższej serii (+23kg) na granicy możliwości. Pzdr.