SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Viki DT/pods. s.33,38/ciąża s.45/powrót s.71

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 212156

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607902
Ok, tłuszcz zetne
Rotacji węgli wolałabym uniknąć, bo nie chce zostać zupełnie bez sił pod koniec, zresztą prace mam fizyczną i musze jakos funkcjonować, a pamiętam, że przy rotacji kiepsko było
Ogólnie to mam jakiś kryzys w tym tygodniu, siła spadła, zmęczenie większe, samopoczucie gorsze i naprawde duży głód, zapychanie warzywami nie działa
Ostatnio mi się śniło, że poszłam na zakupy i bardzo zgłodniałam, aż mi w brzuchu burczało, budze się w nocy a tu naprawde burczy i skręca z głodu



8.08 piątek
(5t, 1d + 1t)


TRENING


* rower rano:
Dystans 8.27 km
Czas trwania 30m:17s
Średnia prękość 16.4 km/h
Max prędkość 31.0 km/h

* rower popołudniu:
Dystans 8.19 km
Czas trwania 38m:17s
Średnia prękość 12.8 km/h
Max prędkość 23.5 km/h


Późno wyszłam z domu, chciałam nadrobić troszke i próbowałam jechac szybciej, ale nie było szans, zupełnie bez sił, ból w nogach i uczucie jak z waty
W pracy chodziłam jak zombi, zasypiałam na stojąco i nawet rękami nie byłam w stanie ruszać
Po pracy to miałam wrażenie że stoje w miejscu a nie jade, zresztą tyle czasu to jeszcze nigdy nie zajął mi ten dystans... nogi bolały, siły brak, nawet miałam kilka razy ochote zejść z roweru i go prowadzić.




Dzień 5

Trening w domu:

Prostowanie rąk wyciągu 6×10 (guma)
guma - cz
12,5 /12,5 /15 // 15 /20 /20x7+2+1
15 /20 /20 // 20 /20x8+2 /15
guma - cz


Uginanie na wyciągu 6×10
guma - cz
12,5 /12,5 /12,5 // 12,5 /15 /15 x8+2
]20 /20 /20x7+3 // 20x7+3 /15 /15x7+3
guma - cz


Prostowanie ręki z hantlą zza głowy 6×10
4kg
4kg
]3kg /4kg /4kg // 4kg /4kg /4kg
3,5kg


Młotki 6×10
5,5kg /5,5kg /5,5kg /5,5kgx6+4 /4,5kg /4,5kg
5kg
4kg /5kg /5kg // 5kg /5kg /5kg
I - 5,5kg, II-VI 4,5kg



+ Brzuch ciężko:
A. Floor wipers 6×10
B. Roll outs 6×10

+ bieg w terenie:
Dystans 5.10 km
Czas trwania 34m:11s
Średnia prękość 9.0 km/h
Max prędkość 11.4 km/h

Trening poszedł kiepsko, bardziej machanie niż porządne ćwiczenie Bieg dosyć przyjemny, mimo że wolny, ale bieganie w terenie mnie relaksuje i odpręża psychicznie



MISKA

1664kcal 152/50/150

- owies, banan, whey, jajko, olej kokoswy, zelatyna
- owies, mąka gryczana, jajko, indyk, masło
- ziemniaki, ryż, indyk, oliwa
- kurczak, ryż
- jajka, ziemniaki, masło, whey, białka jaj

suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape (spalcze biore cały tydzień, ale zapomniałam wpisać)






9.08 sobotaa
(5t, 1d + 1t)


POMIARY

Wrzucam odrazu dzisiejsze pomiary:



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Chudniesz
No w takiej sytuacji, jaką masz, to nie ma ci się bawić w rotację Po kościach czuję, że nawet czity o potencjale odchudzającym niedługo będą koniecznie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607902
O fajnie, lubie czity
Poza tym zawsze moge wydłużyć cardio (znaleźć dłuższą drogę do pracy ), dorzucić coś, np. interwały rano, niż ciąć mocno kcal



9.08 sobota

Nad ranem zaczeła mnie mocno boleć ręka, nie mogłam spać To chyba po piątkowym treningu, bo dziś jest ok, nie dzieje się nic.
Plecy fajnie, już nawet zapomniałam, że był jakiś problem, te ostatnie wizyty u fizjo bardzo pomogły



TRENING


rano: interwały w terenie - 10 min. trucht + 7x30/30 + 24 min. trucht
+ brzuch wg filmiku

wieczorem: bieg w terenie 30 min.


Interwały ciężko, nie mogłam złapać odechu. W pierwszych mocne tempo, później już było wolniej, ale i tak udawało mi się utrzymać w miare równe tempo przez całe 30 sekund
Wieczorne bieganie to bardziej w ramach relaksu niż pobijanie rekordów prędkości, lubie tak wieczorem pobiegać, jedyny minus jest taki, że ścieżka bieganie obok ogródków działkowych i chyba wszyscy w tym czasie robili grilla nie ma to jak kuszący zapach pieczonego mięsa...


interwały:



bieg






MISKA

Od dziś zmiany w misce, będzie 40g tłuszczu.

1576kcal 150/42/150

- owies, banan, whey, jajko, białko jaj
- owies, mąka gryczana, indyk, tuńczyk w puszce, mozzarella, kukurydza, masło
- jw
- indyk, ryż, whey, białka jaj, wiórki kokosowe

suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape

W weekendy fajne jest to, że troche poźniej wstaje i moge zjeść 4 większe posiłki niż 5 malutkich, których nawet nie czuje Poza tym mam czas i moge zrobić coś dobrego, tym razem była pizza, oczywiście wszystko wliczone w bilans

Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-10 07:28:40
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607902
10.08 niedziela
(5t+1t)


TRENING

* DNT

* basen, sauna, jaccuzzi

* rano: spacer 36 min.





Rano wstałam, pełna energii i wybrałam się na spacer. Chciałam wrzucić fotki, ale mam problem żeby je zgrać z telefonu, w każdym razie dla takich widoków warto biegać/spacerować
Później specjalny trening (przed lustrem ) i basen. Strasznie mnie ta sauna dziś wymęczyła, jak wyszłam to ogarneła mnie senność i tak cały dzień bez energii, ledwo mogłam sie ruszać, na dodatek zapomniałam o ryżu do drugiego posiłku i zastanawiałam się czemu tak szybko zgłodniałam
Najchętniej przespałabym cały dzień Poza tym po basenie zaczeły mnie nogi boleć i zrobiły się jak z waty...



MISKA

1577kcal 151/40/152

- owies, banan, whey, jajko, białko jaj
- owies, mąka gryczana, jajko, indyk
- ryż, ziemniaki, wątróbka, masło
- indyk, jajko, ziemniaki, białko jaj, whey

suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape

Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-10 19:28:39
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Viki, pewna jesteś że na tym etapie kukurydza jest ok?

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607902
Saida tej kukurydzy to było pare ziarenek, w sumie 25g rozłożone na 2 posiłki




11.08 poniedziałek
(4t,6d + 1t)


TRENING

* rower
- rano:
Dystans 8.16 km
Czas trwania 29m:53s
Średnia prękość 16.4 km/h
Max prędkość 28.0 km/h

- popołudniu:
Dystans 8.28 km
Czas trwania 36m:08s
Średnia prękość 13.8 km/h
Max prędkość 26.2 km/h


Dzień 1

Shoulder push up 4×max
8/8/6+2/5+1
10/8/7/6
9/8/7/6
9/7/7/5
9/8/8/7


+ obwodowo:
Wyciskanie hantli siedząc 6×10-12
5,5kg, VI-x10+2
5,5kg, VI-10x+2
5,5kg
6,5kgx6+5,5kgx6 /6,5kg /6,5kg /6,5kg /6,5kg /6,5kg
5,5 /5,5 /6,5 // 6,5 /6,5 /6,5x10


Wznosy bokiem 6×10-12
1,5kg /1,5kgx10+2 /x10+2 /x10+2 /x8+4 /x6+4+2
1,5kg /1,5kg /1,5kgx10+2 /1,5kgx10+2 /1,5kgx8+4 /1,5kg x8+4
1,5kg (V - x10+2, VI - x7+3+2)
2kg /2kg x7+3 /1,5kg x10 /1,5kg x7+3 /1,5kg x7+3 /1,5kg x7+3
2 /2 /2x11 // 2x10 /2x10 /2x8+2


Wznosy przodem 6×10-12
2kg /2kg /2kg x10+2 /x12 /x9+3 /x8+4
2kg /2kg /2kgx10+2 /x8+4 /x8+4 /x8+4
2kg (V - x10+2, VI - x9+3)
2kg /2kg /2kg x10 /2kg x10 /2kg x8+2 /2kg x8+2
1,5 /2 /2x11 // 1,5 /2x11 /2x10


Podciąganie hantli do brody 6×10-12
3,5kg /3,5kgx10+2 /x10+2 /x8+4 /x8+4 /x8+4
4kg /4kgx6+6 /4kgx10+2 /3,5kgx8+4 /3,5kgx8+4 /3,5kg x10+2
4kg (V - x10+2, VI - x10+2)
3,5kg /3,5kg /3,5kg /4kg /4kg x8+2 /4kg x6+4
3,5 /3,5 /3,5 //3,5 /3,5 /3,5


Odwrotne rozpiętki leżąc na skosie 6x 10-12
1,5kg /1,5kg /1,5kgx10+2 /x8+4 /x8+4 /x8+4
1,5kgx10+2 /1,5kg /1,5kgx10+2 /1,5kgx8+4 /1,5kgx8+4 /1,5kgx6+4
1,5kg (II-V x7+5, VI x7+3+2)
1,5kg /1,5kg /1,5kg /1,5kg x10 /1,5kg x10 /1,5kg
2 /2x10 /1,5 x11 // 1,5x12 /1,5x10 /1,5 x8+2



+ bieg w terenie 30 min.





Coraz gorzej to idzie, ogień w barkach i większość ćwiczeń na raty Nic tu już nie wymyśle, progresu nie ma się co spodziewać, teraz to walka o utrzymanie ciężarów i liczby powtórzeń.
Cardio miało być dłuższe, planowałam ponad 30 min., ale pogoda pokrzyżowała plany, musiałam uciekać przed burzą



MISKA

1559kcal 152/40/149

- owies, banan, whey, jajko, żelatyna
- indyk, jajko, owies, mąka gryczana
- ziemniaki, pieczeń wołowa, kasza jaglana, oliwa
- kurczak, ryż
TRENING
- wątróbka, ziemniaki

suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape

Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-11 20:36:10
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51570 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Jak się nuki sprawują?
Bo jakby co, miałabym dla nich niespodziankę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607902
Marta nogi dostają mocno w kość ze względu na dojazdy rowerem do pracy, im bliżej końca tygodnia tym gorzej (tą samą trase w pon pokonuje w niecałe 30 min. a w piątek 35-40 )
Ale póki jestem w stanie chodzić to moge jeszcze je pomęczyć, spróbować zawsze można

A z rowera póki co nie zrezygnuje, bo w szoku jestem ile czasu pozwala mi to zaoszczędzić, mogę się spokojnie po pracy ogarnąć i mam więcej czasu dla siebie




12.08 wtorek
(4t,5d + 1t)


TRENING


* Rano: interwały w terenie 10 min. trucht + 7x30/30 + 16 min. trucht
* ok. 15 min. rower (dziś byłam w innej placówce, położonej znacznie bliżej, podobnie będzie w czwartek)








Dzień 2

Wykroki chodzone (trzymając talerz od sztangi) 4×20
5kgx10+5+5 /x10+5+1(i gleba)+4 /10+5+4+1 /8+5+4+3
5kg x10+5+5 /x10+5+5 /x8+4+4+4 /x8+5+4+3
5kg x11+9 /x10+4+3+3 /x10*+7+3 /x8+3+5+4
5kg x15+5 /5kg x7+3+5+3+2 /5kg x10+6+4 /5kg x10+5+3+2
10kg /10kgx13+3+1+2+1 /5kg x9+3+4+4 /5kgx9+4+3+4


+ obwodowo:
Przysiad goblet 6×10-12
18kgx10+2 /16kg /16kg /16kg /16kgx9+3 /x9+3
18kg / V-x11+1 / VI-x8+2+2
18kg
16 /18 /18 // 18 /20 x10+2 /20 x10+2
14 /16 /18 // 18 /18 /18


RDL na jdnej nodze 6×10-12
*waga jednej hantli
6kg /6kg (na raty) /6kg (na raty) // 5kg
I-III 7kg // IV-VI 6kg
6kg /6kg /6kg // 7kg /7kg /7kg
6kg /6kg /6kg // 6kg /6kg /6kg
5 /6 /6 // 6 /6 /6


Suwnica 6×10-12
80kgx9+3 /70kgx10+2 /x9+3 // 9+3 /8+4 /8+4
90 /90x7+3+2 /80x9+3 // 80x10+2 /80x8+2+2 /80x8+4
90 /90 /90 // 100 /100 /100
80 /90 /100x11+1 /100 /100x7+3+2 /100x7+3+2
80 /80 /80 // 90 /90 /90


Uginanie leżąc 6×10-12
30x8+4 /25 /25 // 25 /x10+2 /x12
35 /35x8+2 /30x10+2 // 30x10+2 / 30x8+4 /30x8+4
35 /35 /35 // 35 /35 x8+2 /35 x8+2
35 /35 /35x8+4 // 35 /35x8+4 /35x8+2+1
25 /30 /35 // 35 /35x10+1+1 /35x10+2


Prostowanie nóg na maszynie siedząc 6×10-12
*inna maszyna
20 /20 /20 // 20 /x10+2 /x10+2
15x10+2 /25*x0, 20*x12 /20x9+3 // 20x8+4 /20x8+4 /20x8+4
I-V 15 /25*x10+2
15 /15 /15 // 25*x10+2 /25*x10+2 /15x8+4
15 /15 /15 // 15 /15 /20*


+ 15 min. bieżnia, 5km/h, 12%
+ 15min. rower



Po kilku pierwszych wykrokach miałam ochote usiąść, płakać, schować sie, uciec... wszystko żeby tylko nie robić wykroków i tego treningu Mine też musiałam mieć ciekawę, bo ludzie dziwnie na mnie patrzyli
W sumie w każdym ćwiczeniu ciężary w dół, bo te z zeszłego tygodnia szły na raty i to było takie szarpanie. Długie przerwy, opornie szedł ten trening.



MISKA


1559kcal 152/40/149

- owies, banan, whey, jajko, żelatyna
- indyk, jajko, owies, mąka gryczana
- ziemniaki, pieczeń wołowa, kasza jaglana, oliwa
TRENING
- kurczak, ryż
- wątróbka, ziemniaki

suple: witaminy, minerały, ZMA, omega 3, bcaa, wapń, glutamina, gaba, pokrzywa, mniszek, thermo lizzer, burn shape

Po treningu włączył mi się taki głód, że mnie skręca mimo zjedzenia ogromnej ilości warzyw w posiłku potrenigowym. Zaraz pewnie zjem kolacje, a później to juz chyba spać trzeba iść zanim mnie większy głód dopadnie

Zmieniony przez - Viki w dniu 2014-08-12 19:57:15
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Saida MMA Coach
Ekspert
Szacuny 119 Napisanych postów 28242 Wiek 35 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 125433
Sadło przynajmniej płonie, znaczy się

Feel the pain and do it anyway...

Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 12977 Napisanych postów 20737 Wiek 41 lat Na forum 12 lat Przeczytanych tematów 607902
Zobaczymy jak kolejne pomiary

Dziś rano nie mogłam zwlec się z łóżka, w pracy zasypiałam na stojąco, wogóle jakieś zwolnione ruchy mam, kawa nie pomaga
Zaczynam mieć problem z ogarnianiem różnych rzeczy, ostatnio wpisywałam na domofonie mój kod pin do bankomatu zamiast kodu wejściowego i się zdziwiłam czemu wejść nie moge Zapominam, że miałam iść do sklepu, zreszta bez listy zakupów to nie ma szans sie wybrać, bo zaraz zapominam co miałam kupić

Dobrze, że piątek wolny, może odpoczne troche.

Poza tym zauważyłam, że jeszcze wczoraj rano podczas interwałów pociłam się tak, że mi sie lało z rękawów, ale już na treningu popołudniu prawie wcale, dziś też dużo mniej zarówno podczas cardio rano jak i na treningu popołudniu.

Wypiske wrzuce jutro, bo dziś już nie mam siły, poza tym wszystko mnie denerwuje
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

wyszczuplenie nóg

Następny temat

Rekompozycja Ani :-)

WHEY premium