Czy za późno na trenowanie? witojcie w mma spamie

no jak musza byc workowate,to moze faktycznie jest problem

aczkolwiek np Levisow jest tyle modeli,ze serio trzeba byc wyjatkowym dziwakiem gabarytowo,zeby nie dobrac jakichs spoko.moze w tych z nizszej polki zaczynaja sie schody,typu jakies Croppa,czy tam New Yorkera,bo tych nie przymierzalem.ale nawet w glupiej Zarze czy H&M jest tego na tyle duzo,ze jesli nie jest sie Ronnie Colemanem,to raczej bez problemu cos sie wyhaczy (rozmiarowo,nie wiem jak wizualnie,bo tu juz kwestia gustu).

na answear.com jest tez spory wybor i np jakis czas temu bralem cos tam+dwie pary dzinsow Medicine,to mnie kosztowaly 140 zlotych chyba,a nawet troche za duze sie okazaly.wiec tam tez mozna poszukac,bo sklada sie zamowienie,przychodzi towar darmowa przesylka (od 150 zlotych chyba) i jak nie pasuje,to zwracasz za damke,kurier odbiera towar i zwracaja siano. ja juz niemal wszystko przez neta kupuje np,bo normalne zakupy mnie strasznie mecza

ja byum chciał sklep gdzie trzymają ubrania sprzed kilka sezonów, najlepsze bluzy, ubrania mam sprzed kilku właśnie

kupuje ktoś na stronce denley ?

O widzisz gautan, z jakimiś Levisami, Lee czy Wranglerami pewnie nie ma problemu ale to są niestety drogie marki dosyć. A jak szukałem kiedyś w H&M to po prostu nic na mnie żeby mi ciasno nie było.

no te H&M'y,Zary,Bershki,itp ida bardziej w kierunku slim fitow,bo taki obecnie trend,takze jak ktos szuka mocno obszernych ciuchow,to moze byc gorzej faktycznie. ale nie poddawaj sie,Kondi

ja mam najszersze w udach jakie były w sklepie a i tak były ciasne ,Gautan przez neta normalnie zamawiasz ? tzn bluze spokojnie czy koszulki też ,buty też spokojnie ,ale jeansów to się obawiam ,że właśnie za ciasne.

ja sie wlasnie bardziej obawiam przy bluzach i koszulkach,bo te sa tak roznie skrojone+wypadaja tak roznie u kolejnych producentow,ze nie ma reguly i L moze oznaczac wszystko tak naprawde wiadomo,ze najlepiej isc i przymierzyc,ale zawsze mnie to wkur.wialo,wiec najpierw kupowalem w stacjonarnych na oko i przymierzalem dopiero w chacie,a pozniej mi byla oddawala te niechciane a pozniej przerzucilem sie wlasnie na zakupy w necie i po problemie

zwlaszcza jak sa zdjecia na jakims Janku,to mozna dosyc latwo ocenic,nawet biorac namiar,ze te ciuchy sa odpowiednio ponaciagane przed sesja,pospinane,itd,zeby dobrze lezaly. co do spodni,to bierzesz te,ktore dobrze na Tobie leza,mierzysz dlugosc,szerokosc w pasie i nogawki ewentualnie i porownujesz z opisem na stronie i gotowe,ciezko sie mocno pomylic...wiadomo,ze mi sie zdarzalo,ale raczej zawsze ze byly za duze,to dawalem do skrocenia/zwezenia za 15 zlotych i po problemie. no albo oddawalem.

Rok temu kupiłem sobie jeansy to sie ze mnie siostra ciągle śmieje, że za duże Moja wina, że normalnych nie było? Ale teraz bardzo fajne kupiłem.

ja gruby jestem, w udzie nie ma kosmicznych centymetrów tylko 60 kilka i ciężko w croppie właśnie czy housie o jeansy, dopiro lee cooper czy coś ratuje

no to juz jest dylemat,w przypadku "worków",kupujesz je i Ci wygodnie i czujesz sie spoko,albo bierzesz bardziej dopasowane i wtedy dobrze czuja sie duperki wokol... cos za cos!

ja w udzie mam zawsze luzne,zreszta nosze spodnie troche nizej,wiec sila rzeczy nie sa ciasne.no ale wlasnie nie kupuje w Croppach,ani Houseach,bo wychodze z zalozenia,ze lepiej TROCHE dolozyc i miec lepsze jakosciowo+wlasnie nie ma problemu z dobraniem rozmiaru nigdy,bo tam te rozmiary dla gosci 65kg+ nie sa tak przebrane,ze zostaly same slim fity na polce/wieszakach