Fuuun akcja transformacja-work in progress

Dzisiaj delikatna odmiana, nawiązując trochę znów do jedzenia, zamiast kury poleci indyk, fasolka szparagowa. Zamiast kury i brokuł :)

lekko wyostrzone foto pleców z wczoraj
bo światło full lipa było
(na półce zbieram sobie puste puchy )





A tutaj foto z dzisiejszego treningu barków na którym ledwo żyłem.... totalne zombie mode dzisiaj
Waga 82,1kg po dwóch skromnych posiłkach.






Zmieniony przez - Fuuun w dniu 2014-07-11 19:21:04

11 lipca 2014

Trening : Barki, brzuch
Aeroby : 60 minut po treningu

______________________

Unoszenie ramion w przód na ławce skosnej 5x20
Unoszenie ramion bokiem w góre 7x15-10
Dociąganie sztangi do mostka 3x20
Wyciskanie na smithie siedzac 5x15-10
Odwrotne rozpietki na maszynie 3x10, 2x42
Szrugsy maszyna 3x10

+ brzuch 5 serii- 2 cwiczenia
______________________

Dzisiaj już trening mega wymęczony, wczorajsze nogi mnie zmordowały totalnie.
Zombie mode on.
0 ww też robi swoje.
Ale jutro ładowanie
I nie przestaję jechać ! Jutro 8 dzień treningowy ! I morduję klatkę piersiową

Niestety paczka z suplami nie przyszła jeszcze, zostałem bez białka, ale jakoś sobie poradzę przez jakiś czas
Wieczorem wstawię ze dwie fotki z dzisiejszej miski.
Bez filozofii

1- indyk, masło orzechowe + warzywa
2- białka jaj, whey
3- białka jaj, whey
4- indyk + warzywa
5- indyk, masło orzechowe + warzywa

gramatura podobna do tej co zwykle, kalorii tyle samo, makroskładniki też



Zmieniony przez - Fuuun w dniu 2014-07-11 20:50:22

DO POWIADOMEG DAJESZ DZIKU

Suchutko

Także otworzyli mi siłownie właśnie (11:00)
Dziś trenować będę na mojej starszej siłowni w szkole którą odwiedzam tylko od czasu do czasu.
Mam do niej jakies 4 minuty drogi...

Właśnie zakładam ubranie treningowe, biorę tylko butle wody i buty na zmianę.
I lecę katować biceps i triceps w superseriach na czczo, 40-45 minut mega intensywnej pracy.

Następnie polecą posiłki nr 1,2,3,4.

I trening pleców

I kolejno posiłki 5 oraz 6.

Wszystko mniej wiecej opiszę dziś wieczorem już najedzony, pozdro trzymajcie sie !

Domyślam się że trening na czczo żeby wypalić gliko przed ładowaniem - czemu więc padło na najmniejsze partie?

Nie wiem dokładnie szczerze mówiąc, sam rozumował bym w zasadzie podobnie do Ciebie. Ale tak mi powiedziano :) Zapytam Z drugiej strony podejrzewam że plecy/nogi na czczo biorąc pod uwagę to że jestem na grubym deficycie i 0 ww od około tygodnia, mogłoby się skończyć treningiem na pół gwizdka, i sumując wydatek energi, na lepsze wyszło mi że zrobiłem łapy aniżeli np plecy...

Jak mi Marian (podejrzewam że podobna szkoła co Rodek ) pomagał w przygotowaniach do Śląska, zalecił pół ciała przerobić na czczo w obwodach, zacząć ładować węgle po tym treningu, i wieczorem druga połowa ciała w obwodach. Zadziałało świetnie, no ale to było ładowanie pod zawody, u Ciebie troche inaczej to wygląda, więc może i nie ma sensu takiego kombinowania

Zobaczymy jak będzie na ostatnim ładowaniu za tydzień. Podejrzewam że też inaczej niż teraz A tym czasem dodaję krótki "filmik" ze zdjęciami w takich tam pozach. Bicepsy tyłem wiem że inaczej, specjalnie spiąłem łopatki