AKTUALNY DZIENNIK ACTIVLAB :
http://www.sfd.pl/[DT]_Aniitka155_od_Ladies_do_ActivLab-t1040073.html
...
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie"
Wiesz, co jest najważniejsze w życiu? Mieć cel. I dążyć do jego spełnienia. Ja mam cel. (...) I wiesz, ten cel, który posiadam, tak jakby... uszczęśliwia mnie. Dzieki niemu mam poczucie, że warto żyć, mimo przeciwności. Ale często wątpię. Bardzo często.
na zdjęciach niespecjalnie to widać, ale jednak mam więcej tych mieśni. łapki, nogi, pleecy i w ogóle. chociaż z brzucha to nadal jestem niezadowolona, no ale i na niego przyjdzie pora
Bull PRZEPIS!!!!!!!!!!!!!!!!!!
trening
ogólnie poszło ładnie, a tak mi się nie chciało jechać
1. wyciskanie na płaskiej 5x5 rampa
25kg/30kg/35kg/40kgx4/45kgx1/45kgx1
2. wyciskanie sztangielek skos 4x8-10 regres
13,3kgx10/13,3kgx9/10.7kgx10/10.7kgx10/9kgx10
3. wyciskanie sztangielek siedząc 4x6-8 regres
8,3kgx7/8,3kgx8//8kgx8/8kgx8
4. shoulder box 3x5
2kgx5/2kgx5/2kgx5
5. obwód na brzuch 3x 20(30sek przerwy) allahy, brzuszki odwrotne, side plank
interwał na bieżni 3x50/70
nie miałam czasu na porządne rozciąganie
1.zrobiłam dodatkowe serie, chociaż nie pchnęłam 5 powtórzeń z 40kg. a pchnęłabym, tylko nie wiem czemu się poddałam
2. ok
3.tu regres. zabrakło sił
4.regres, ale słuszny, bo nie oszukuję
5. na 3 serię już nie miałam siły. odwrotne brzuszki w II serii na raty. baaardzo dużo rat
SUPLE:: tran w tabletkach, napar z kopru włoskiego, olejek wiesiołka (1 łyżeczka), magnez, , chela-min, vita-plex
WARZYWA sałata, pomidory, ogórki, młoda kapusta, kalafoir, fasolka szparagowa
PŁYNY kawa, woda, zielona herbata
DIETA::
Zmieniony przez - kebula w dniu 2014-06-08 16:46:54
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
dziś DT
trening
nawet ok. tylko że bez agresora, więc o wiele spokojniej wykonywałam ćwiczenia.
Dzien 3.
1. opuszczanie na drążku 3x10
10bez gumy/4 bez gumy+6 guma/4bez gumy+6 guma
2. przyciąganie drążka dolnego do mostka 3x 6-8 +2 drop sety
35kgx?+30kgx?+?/30kgx8+25kgx10+20kgx9
3. wznosy ramienia bokiem w odchyleniu 3x6-8 +2 drop sety
3kgx8+2kgx9+1kgx9/3kgx8+2kgx11+1kgx7/3kgx8+2kgx8+1kgx9
4. uginanie ramion ze skrętem ze sztangielkami 3x 10-12
7kgx11/7kgx10/7kgx10
5. prostowanie ramion na wyciągu górnym 4x6-8 progres/regres
20kgx8/20kg7/15kgx8/15kgx8
1. od II i III serii odjęłam ostatnie powtórzenie, bo za szybko się opuszczałam. bardzo opornie szło
2. pierwsza seria coś chyba pokręciłam,ale nie pamiętam co, bo już byłam lekko zamroczona. po prostu nie wiem, czy zrobiłam drugie dropseta i z jaką ilością powtórzeń, ale wiem, że szła dość opornie.
3. najbardziej boli przy 1kg , ale grunt, ze już nie potrzebuję 4 kg.
4. w ostatniej serii już trochę oszukiwałam. chyba zmniejsze do 6.
5.na 20kg już bym nie dała rady.
lekki stretching. nie miałam ani czasu,ni siły na coś więcej.
SUPLE:: tran w tabletkach, napar z kopru włoskiego, olejek wiesiołka (1 łyżeczka), magnez, chela-min, vita-plex
WARZYWAmłoda kapusta, ogórki, sos pomidorowy, szpinak
PŁYNY kawa, woda, zielona herbata
DIETA::
w lodówce pustka, a zaraz musze wyjść. miska będzie dziś niedojedzona, więc na razie nie wstawiam, bo nie wiem, co zjem na kolację. dokleję jutro.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Łatwiej będzie coś wymyślić na dalszy ciąg pózniej.
Bardzo mi się podoba.
Pzdr.
Obli, no można by, tylko że we wtorek mam ważny egzamin i żebym miała energię do nauki , ale po wtorku to już bardzo posłusznie mogę ograniczyć miskę
Zmieniony przez - kebula w dniu 2014-06-11 14:04:59
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
DNT 2x
dziś biegałam, 30-40 min w tym interwały 4,5 x30/30.
SUPLE:: tran w tabletkach, napar z kopru włoskiego, olejek wiesiołka (1 łyżeczka), magnez, chela-min, vita-plex
WARZYWAogórki, szpinak rzodkiewka, sałata,
PŁYNY kawa, woda, zielona herbata
DIETA::
wczoraj micha się rozjechała i na siłę dobijałam gotowaną marchewką
a, drobny spam. chyba zmienię studia. i jednym z elementów rekrutacji na nowe jest bieg na 800m, chciałam się jakoś przygotować do niego tylko nie wiem jak to zrobić, żeby miało to ręce i nogi
Zmieniony przez - kebula w dniu 2014-06-11 22:24:31
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
dieta redukcyjna przy zmianach nocnych
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- ...
- 40