Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Obli, a mogę sobie to kardio chociaż rozbić na poranne i ewentualnie krótsze potreningowe? bo już widzę, że nie dam rady po treningu tyle wycisnąć.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
*masz motywację, żeby szybciej biec
Good luck!
.
DT Żelaznej Damy
http://www.sfd.pl/[DT]_AL3ktra-t1124304.html
Feel the pain and do it anyway...
Obecny dziennik: http://www.sfd.pl/[Stara_Gwardia]_Saida_2014-t993979.html
Al, też Cię kocham
Saida, no właśnie zastaniawiam się czy gra jest warta świeczki. nieniawidze kardio...ale jak już powiedziałam A to czas na resztę alfabetu. Chociaż to poranne kardio jest nawet przyjemne. W dodatku mam ten luksus, ze nie muszę wstawać o 5 czy nawet 6, żeby się ze wszystkim wyrobić. Możesz mi bardziej miski współczuć
wczoraj:
45 min joggingu
dziś:
30 min kardio na czczo (ah...te nogi jak z waty. tempo emeryta. pluca i serce mogły zdecydowanie więcej, ale nogi się buntowały)
trening:
hm..no cóż. dziwnie wyszedł. nigdy wcześniej czegoś takiego nie robiłam. sam trening fajny, ale dobija mnie fakt,że więcej ciężaru nie podniosę. aaa...i tu pytanie- ta przerwa po 6 ćwiczeniach czy 3? bo robiłam po 3. Poza tym, mam problem z tempem. no i długo musiałam czekać na sprzęt, żeby zacząc, co pewnie miało wpływ na moją motywację.
Trening do upadku, jak największe możliwe ciężary 3 obowdy (2min przerwy) po 2 tygodniach 4 obwody , tempo dla 6RM 40x0, 12RM 20x0, 25RM 10x0
Dzien1.
1a. Wyciskanie sztangi płasko x6
35gx8/35kgx6/35kgx6
1b. Wyciskanie sztangi skos 45 x 12
25kgx4/20kgx6/?12
1c. Wyciskanie skos sztangielke 30 x25
6kgx22/6kgx14/5kgx10
2a. ściaganie drązka górnego x6
4szt+2.5kgx7/5sztx6/5szt.x4
2b. Wioslo półsztanga jednorącz x12
maszynax11/maszyna11/maszyna11
3c. przyciaganie dolnego do mostkax25
1szt.x25/2szt.x21/2szt.x22
1a. miałam problemy z doborem ciężaru. wygląda na to, ze w I serii muszę założyć więcej
1b. tutaj tez było wesoło. tu zupełnie przeliczyłam sie z ciężarem i robię na leszczarskiej sztandze, która nie wiem ile waży
1c. tu muszę po I serii zmniejszyć
2a.nawet ok
2b.to bardzo ok. spodobało mi się to ćwiczenie, ale nie robię na wolnej sztandze tylko na tej maszynie. wygodniej, i mam nadzieję, ze nie robi różnicy.
2c. ok, tylko gubię tempo
+ 20 min bieżno (a co się będę)
+3 obwody na brzuch
SUPLE: magnez, omega, , pokrzywa, adaptogen
PŁYNY: Woda, kawa, herbata
DIETA
zgodna z założeniami. nie wypisuje posiłków, bo np. chciałam śniadanie podzielić, ale mi nie wyszło i po 15 min zjadłam odłożoną porcję, więc chyba się nie liczy jako drugi posiłek
jeszcze wymiary. trochę jestem zła, bo...no nie słucha mnie ciało. liczyłam na większe spadki. trochę to demotywuje,bo niedługo na rzęsach stanę,a niewiele to da. no i ta fałda na nodze...chyba jeszcze nie mam wprawy i...odpowiedniego sprzętu
Zmieniony przez - kebula w dniu 2014-10-28 07:17:26
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Tak tak przerwa po 3 ćwiczeniach bo masz superserie tutaj i każda inna i pamiętaj czym wiecej powtórzeń tym szybciej robisz
dziś już niestety, nie było tak różowo. owszem, wstałam na bieganko, ale okazało się, że dresy są mokre, a innych nie miałam.
z kolei trening siłowny...NIGDY, ALE TO NIGDY NIE ROBIŁAM TAKIEGO KATA
Obli, to chyba najcięższa armata, jaką masz w swoim arsenale, czy jeszcze mnie zaskoczysz?
z treningu mało pamiętam, bo po przysiadach jest totalny odjazd.
generalnie mam problemy logistyczne w obwodach.za dużo sztang muszę zajmować.
spróbuję conieco z niego odtworzyć, ale malo pamiętam
Dzien2.
1a. Przysiad
55kg/55kg/50kg
1b. Wypady
7kg/7kg/7kg
1c. wejście na podwyzszenie
....
2a. MC Romanian
2c. wznosy bioder Hip Thrust
2b. Wznosy z opadu
1a. tego się nie spodziewałam- miałam asekurację.\, więc tu naprawdę było do upadku.
1b. tu albo technika, albo do upadku. przy dużym cieżarze mam problemy z równowagą, którą łatwiej mi utrzymać przy wykrokach chodzonych- chętnie bym zamieniła
1c. oj....boli ta liczba powtórzeń. cięzaru nie amiętam, ale zaczęłam z 7kg, szybko się poddałam. zmieniłam, ale nie pamiętam na ile
2a. tu była zabawa z ciężarem, bo ambitnie założyłam 70 kg,(tyle, ile zwykle robię taki zakres powtórzeń), ale 70 kg nawet nie chciał drgnąć. diametralnie zmniejszyłam.
2b. robiłam na tym samym ciężarze co mcr, bo nie było czasu na zabawę z obciażeniem
2c.ok., upadek następuje zawsze przed 25 powtórzeniem
do aero podeszłam, ale zrobiłam może 5 min rowerka i ledwo wyplątałam nogi z pasków na pedałach.
dziś chyba też nie uda mi się zrobić aero
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
dieta redukcyjna przy zmianach nocnych
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40