Tactical Mohawk - kącik Specjal'sa

Fajfucel ma rację, polecam cytruline, bardzo dobry produkt bardzo ciekawe działanie

ciekawy produkt nigdy nie testowałem, jakieś widoczne gołym okiem lub odczuwalne efekty jej stostowania ?

kkk21

ciekawy produkt nigdy nie testowałem, jakieś widoczne gołym okiem lub odczuwalne efekty jej stostowania ?

najlepiej na sobie przetestować, bo każdy troszkę inaczej odczuwa pewne bodźce. Niemniej jednak najważniejsza jest dobrze zbilansowana dieta,najlepsze suple nie pomogą jak nie ma podstawy - czyli diety. Sly dobrze powiedział, węgle długie czyli owsiane na śniadanie z dodatkiem jajek,rodzynek,cynamonu,żurawiny to super zastrzyk na początek dnia,oraz jako posiłek przed treningiem (w przypadku jeśli ktoś z samego rana ćwiczy). Ja przyszłym specjalsom bym polecił przed treningiem solidną porcję BCAA+ L-Glutaminy dla zabezpieczenia mięśni,w trakcie izotonik z Carbo , po treningu ponownie BCAA + Carbo dla szybkiego uzupełnienia glikogenu. wiadomo,że przy takim katorżniczym treningu,organizm przepali każdą ilość dostarczonego paliwa,więc nie należy się bawić w odmierzanie porcji co do grama :)

Creapure lub Crea Force też nie wydaje się głupim pomysłem w suplementacji specjalsa. Za to uważał bym na wszelkie specyfiki które pompują - w przypadku głupich pompek łapy i klatka zaleją się krwią i ręczę Wam ,że po kilku seriach wysiądą :)

Sly i Alexus mają w 100 % racje a i ten jabczan był dołożył

Działanie BA

Działanie cytruliny

noproblem

Sly, a suple jakie?

Witaj wiec tak...
Bcaa z glutamina, badz z cytrulina dzialanie antykataboliczne i plus wielki na wytrzymalosc,
Carbo typowy energetyk na uzupelnienie cukrow
L carnityna,super dzialnie na wytrzymalosc i energie, bardzo niedoceniony suplement
No i i przed wszelkimi tzw grubymi bojami mozna zastosowac Octagon, nie pompuje i daje mega kopa.

Podalem odzywki FitMax'a bo sam uzywam, sprawdzilem, jestem z nich zadowolony i pewny ich dzialania.

Wszystko opisalem z mysla, ze dostarczacie bialka i mineralow tyle ile trzeba, bo jezeli ktos uwaznie czytal to 1gr bialka na kg przy tzw "wytzymalosciowce" zupelnie wystarczy, a nie jest to trudno dostarczyc, wrecz smiesznie latwo. Gdy bedziecie mysleli o zwiekszeniu masy miesniowej wtedy w gre wchodza odzywki proteinowe ( nie ze wzgledu ze nie da sie tego fizycznie dostarczyc z jedzenia, a ze wzgledu ze musielibyscie pochlaniac bardzo duze ilosci miesa, nabialu itp i sedzac wiecej czasu w kuchni niz na Waszych ukochanych treningach), bo podaz bialka zwiekszy sie o 100%, to pewne.

Co do kreatyny to czy creapure czy crea force, nie ma najmniejszego dla Was znaczenia. Sa zwolennicy tej i tej formy. Jedni mowia ze pierwsza zalewa woda a druga nie, jedni mowia ze druga bardziej daje kopa silowego, inni ze ta pierwsza. Nie kierujcie sie zadnymi z tych opini dopoki sami tego na sobie nie sprawdzicie, w przeciwnym wypadku do czcze gadanie. Kreatyna dziala zawsze tylko, ze na kazdego inaczej. Jeden uzyska wzrost masy, drugi poprawe sily, trzeci natomiast lepsza wytrzymalosc, a czwarty moze lapnac wszystkiego po trochu.
Dla mnie obie formy sa dobre, a moge szczerze powiedziec ze cenie bardziej creapure, sprawdzona pierwsza kreatyna na rynku org Creapure made in germany.
Kazda forma kreatyny powoduje retencje wody, ale... malo kto o tym wie ze dzieje sie tak przy wiekszej podazy weglowodanow, to wlasnie one powoduja ten efekt, wiem... sprawdzilem bo sam teraz robie tzw redukcje wlasnie z uzyciem Creapure( tutaj dziekuje za rade Karolowi).

Suplementy to bardzo indywidualna sprawa, wszystko zalezy od portfela, celu i czy mamy realne podejscie do sprawy. Dla mnie suplementy pomagaja i to bardzo. Musimy sobie zadac jedno pytanie co chcemy osiagnac. Jezeli chcemy zrobic wynik i trafiamy na sciane one napewno pomoga i to w zaskakujacym dla Was tempie.

trochę dziś poczytałem i do tego co polecacie dodałbym witaminy i omegę3

Slu - szacun. Niema to jak trochę schludnych danych w pigułce. Przyda się.

Swoją drogą jak już jesteśmy w tym temacie - jakimi środkami żywności (nie suplementami) obniżyć proces kataboliczny na noc? Mam tendencję do jedzenia późnym wieczorem, taki metabolizm i już, ale niestety rano budzę się z takim 'pac-man'em, że 25kg mięsa na czterech łapach, które kręci mi się po domu nie powinno stać na trasie - łóżko -> lodówka. Żołądek istna czarna dziura, a ze środka dźwięki odwiertów szukania ropy. Co robić, aby nie budzić się tak diabelnie głodnym? Proces się pojawia nawet po dniach nietreningowych, kiedy organizm dostaje niebotycznie więcej kalorii niż by to wynikało z poprzednich wysiłków. Z reguły odzywa się mocniej rano po solidnej kolacji. Czy to tylko kwestia pobudzenia działania żołądka do roboty, przez noc? Czy może coś jest nie tak i brakuje czegoś w diecie?
Co ciekawe - waga stoi prawie w miejscu, ale kalistenika daje efekty i obwody rosną. Więc ciężko tu pisać o za małej ilości wartości odżywczych.

A skoro to temat o selekcji - jakieś sposoby na głód w trakcie takowej? Noproblem wymienił ssanie guzika na problem suchości w ustach, na pewien sposób powinno też lekko oszukać mózg pod kątem głodu. Coś więcej?
W tym temacie pytamy już o takie rzeczy i takie detale, że jak dojdzie co do czego to jeszcze zaczniemy błędy instruktorom wymieniać, że za słabo nas cisną :)