[DT] SM - lato 2014 !

Pewnie mi też. Zawsze jak chodze o 13-14 to jak rano wstane to ciągle myśle o treningu i nic pożytecznego nie zrobie w domu, a tak to pójde rano i cały dzień potem wolny :D

22.04.2014 (zdj. str. 26)

Święta, święta ... i tak dalej. Po wczorajszym i przedwczorajszym OFFie dzisiaj zaczynamy już najpoważniejszy etap redukcji bez opierdzielania.
Na siłownie poszedłem o 9:00, samopoczucie po jednym posiłku na siłowni w miare dobrze, czułem się bardzo świeży, wypoczęty.

Plecy + brzuch + 30 minut cardio:

PODCIĄGANIE NA DRĄŻKU 4x MAX
WIOSŁOWANIE HANTLĄ 4x 12-8
WIOSŁOWANIE SZTANGĄ NACHWYTEM 4x 12-8 + dropset
ŚCIĄGANIE DRĄŻKA WĄSKO 4x15-12 + dropset

UNOSZENIE NÓG LEŻĄC NA ŁAWCE 4xMAX
SPIĘCIA NA ŁAWCE 2xMAX
SPIĘCIA NA MASZYNIE 4xMAX
SKOSY LEŻĄC 2xMAX

30 MINUT ORBITREK (tempo 18-20km/h)

Właśnie kończe drugi posiłęk dzisiaj (potreningowy) - pierś + kasza gryczana. Na obiad to samo, potem szejk z owsianych, j. naturalnego, kakao i twarogu, a na koniec jaja z chlebem razowym.

Kurde, znowu miałem takie dziwne odczucie w ustach. I to nie w czasie cardio tylko już na początku siłowego. Możliwe, że to ten posmak metaliczny ?? A może to po prostu wyschnięte podniebienie, bo nie czuje jakiegoś specjalnego smaku w ustach, po prostu czuje taką warstwe na podniebieniu dziwną ? Po siłowym zawsze pije BCAA i dopiero na orbitrek.

Ja ostatnio coś takiego miałem w dolnej części ust po jednej superserii na klacie zrobiło mi sie sucho jakbym zapalił dobrego dżojnta i tak jakby zdrętwiałe były usta , też sie ździwiłem i jestem ciekaw z jakiego to powodu sie tak dzieje

23.04.2014

Wszystko spoko, dzisiaj z rana poszedłem na trening. Jak się okazuje ranne trenowanie bardzo mi pasuje, czuje się bardzo świeży. Z powodu tego, że w poniedziałek siłownie były zamknięte to jestem zmuszony zrobić trening 3 dni pod rząd. Po wtorkowym brzuchu czuje spore DOMSy, więc jest bardzo fajnie :D Dzisiaj poszły nogi, jutro klatka + triceps. W piątek mam zakończenie roku o 10, więc rano może pójde pobiegać na czczo.

TRENING

PRZYSIADY ZE SZTANGĄ 6x
WYKROKI 4x
PROSTOWANIA 4x + dropset
MCPN 4x
UGINANIA 4x + dropset
ŁYDKI 4x

30 MINUT ORBITREK

Bardzo ciężki trening, pot sie ze mnie lał ostro, a jeszcze potreningowo 30 minut cardio ... W ostateczności zrobiłem wszystko porządnie, bez opierdzielania, choć było ciężko. Do domu wróciłem koło 11:30 i teraz odpoczywam

DIETA

Nie zawsze dodaje wypiski z diety, ale żebyście mieli jakiś wgląd to co jakiś czas trzeba skrobnąć :)

1 posiłek (przedtreningowy): OWSIANE 180g + RODZYNKI 40g + JAJA 3szt
2 posiłek (potreningowy): KURCZAK 110g + MAKARON RAZOWY BIO 100g
3 posiłek: KURCZAK 240g + MAKARON RAZOWY BIO 100g
4 posiłek: TWARÓG 235g + J.NATURALNY 250g + OWSIANE 50g + KAKAO 1g
5 posiłek: JAJO 4szt + CHLEB RAZOWY 60g
dodatkowo: 7g SMALEC (do smażenia)

Jako, że ostatnio miałem lekkie załamanie moim wyglądem (o czym wam wspominałem) to teraz staram się mega czysto jeść. Nie dodaje już nawet tych 20g ketchupu do obiadu czy coś w tym stylu.

BIAŁKO: 231g
WĘGLOWODANY: 381g
TŁUSZCZE: 79g

Zmieniony przez - SergioMartinez w dniu 2014-04-23 18:24:59

też zawsze lubiłem potrenować rano od razu lepszy dzień się robi

To prawda :D

24.04.2014

Znowu ranny trening, dziś klatka + triceps. Jak wstałem byłem mega zmęczony po wtorkowych plecach i środowym legs day. Teraz doszedł dzisiejszy trening i w ogóle padam z nóg. Tylko leże i odpoczywam. Jutro może pójde rano pobiegać na czczo. Przed bieganiem pić BCAA ?

Klatka + triceps

WYCISKANIE NA PŁASKIEJ 4x8-10
WYCISKANIE NA SKOSIE DODATNIM 4x10-12
ROZPIĘTKI NA BRAMIE 3xMAX
ROZPIĘTKI NA MASZYNIE SIEDZĄC 3xMAX

WYCISKANIE FRANCUSKIE Z HANTLĄ 4x8-12
PROSTOWANIE NA BRAMIE 4x10-15

30 MINUT ORBITREK

Staram się dokładać tych aerobów, żeby były lepsze efekty. Wcześniej było około 60/70 minut tygodniowo + 1 orlik. Teraz np. w tym tygodniu poleci już 140/150 minut + 1/2 orliki.

Dzisiaj miałem rano pójść pobiegać na czczo, ale jednak wygrały okropne DOMSy na nogach i ból głowy, więc dzisiaj OFF po poprzednich 3 treningach z rzędu. Jutro barki+biceps i cardio.

Sobota. Dzisiaj dzień barków i bicepsa. Siłownia o 10:00, w godzine sie wyrobiłem z siłowym, a potem 30 minut cardio. Pogoda bardzo, bardzo słaba. Jutro zapewne będzie podobnie. Za tydzień w poniedziałek matura z polskiego Nie mam jakiegoś wielkiego stresa, ale ten tydzień będzie trzeba poświęcic na nauke. Przypomne sobie lektury i będzie dobrze. We wtorek matma, którą raczej ogarniam. Potem angielski, zobaczymy jak to będzie.

PUSH PRESS 4x6-8
ARNOLDKI 4x12-15 + UNOSZENIE BOKIEM 4x12-15
UNOSZENIE BOKIEM W OPADZIE TUŁOWIA 4x10-15

UGINANIE ZE SZTANGĄ 4x8-12
UGINANIE ZE SZTANGIELKAMI 4x10
UGINANIE NA BRAMIE 3x12

30 MINUT ORBITREK

już nie mogę się doczekać końca matur. Mam ich powyżej uszu
Kończysz pisemne w pierwszym tygodniu, czy masz coś jeszcze?