Każdy junior się wycina, by w lato panny za... uroczyć [SPAM]

bocian jesteś i tyle. A to, że większe bociany pierwszy raz widzą 60 cm, to normalka

Te bociany mają więcej w udzie ode mnie, bo masują do upadłego ;__:

no to odpowiadaj komplementem. Ktoś mówi, że masz duże nogi, to mówisz, że on ma większe.

może nakłonisz gościa do redukcji

Nie lubię dawać komplementów bez pokrycia. Typ niby ma większe nogi, ale nie widać Mi na masie 10cm w udzie przyszło od samych siadów

Ja mam duże nogi w porównaniu zresztą ciała, i widać to w realu, a na zdjęciach wygląda jakbym musiał je bardziej domasować. W najgrubszym miejscu jest około 66-67 cm, kiedy w pasie mam 86 więc to nie kontrastuje ze sobą.

siema zbieram lajki pod pewnym zdjęciem konkursowym, mogę wam tu je zapodać czy będzie to jakoś złamanie regulaminu ? bardzo mi zależy na wygranej

Nope, złamanie regulaminu

Zawsze mi się wydawało że jem ogromnie dużo, bo zawsze byłam chudzinką a znajomi widywali mnie ciągle z jedzeniem albo mówiącą że głodna, i tak jakoś nabrałam przekonania że faktycznie sporo wciągam, jednak gdy parę razy policzyłam co i jak to będzie tego z 2k kcal nie więcej więc chyba tak całkiem normalnie, choć niczego sobie nie odmawiam i jem to co lubię, kocham ser żółty i wszystko z nim, na szczęście ratuje mnie fakt że nie lubię słodyczy i wszystkiego co słodkie w smaku, bo pewnie już bym z 300 kg ważyła ;)

Ja nie znam ektomorfika ( szczupłych ludzi ) którzy mówią że jedzą dużo a naprawde wcinają te 2000-2500 kcal i na wadze nie mogą przybrać , poprostu nie licząc kcal nikt sobie nie zdaje sprawy z tego że duży talerz ziemniaków z kurą tak naprawde jest bardzo ubogi w kcal ... co dopiero pomyśleć jak jedzą Ci którzy mówią że jedzą mało pewnie gdzieś koło 1000 kcal i jak tu organizm ma być zdrowy i pełny życia przy takich głodówkach nie mówiąc już o ludzkich śniadaniach które są połykane po drodze do pracy ( czytaj . kawałek czegoś co było pod ręką ) i jak tu meć siły na cąły dzień pracy naprzykład...

Zmieniony przez - kacper95 w dniu 2014-03-27 17:54:20

no właśnie ja mam ten problem (albo i nie problem) że mało mi się mieści na raz, więc zjem ile mogę (gdy się najem odrzuca mnie od dalszego jedzenia) a za 2h znów już kombinuję co by tu zjeść, i tak cały dzień, no to mi się wydaje że ciągle jem (= dużo jem) bo inni jedzą 3x dziennie i im starcza a ja muszę z 5-6 :P no tylko też dochodzi tu kwestia tego co się je, ale bywało i tak że na śniadanie 2 pączki ociekające lukrem a na obiad pizza z 3 serami popita colą, wtedy bilans z pewnością wychodził na plus ;)