Pora na drugie śniadanie panie i panowie

łyso wam teraz, co?

Dzięki Nanit za życzonka :D

przyszły wyniki badań. Mam jakiśtam wynik zły i rodizce od razu "białko ci nery rozj**ało! Nie jesz od dzisiaj kurczaka, to wszystko ta twoja proteinowa dieta! sprzedajesz całą serwatkę albo wyrzucimy ci ją, wsyzstkie suple do odstawki, zero kurczaków, jajek! Jesz zupki jarzynowe i kanapeczki!"
Dzwonią potem skonsultować wyniki z zaprzyjaźnionym lekarzem, lekarz słyszy: "pH>7? No, środowisko zasadowe, niech młody więcej mięska wcina"

I co rodzice na to?

Jak to dobrze, że ja się tylko z mężem liczyć muszę, a on też trenujący więc mam pełne zrozumienie i nikt mi się w michę nie miesza

Mi to jeszcze niedawno wciskała zupy a teraz? dziś położyłem się na drzemkę po treningu, wstaje a tu kurczak podany do stołu ;P

nie no beka niemiłosierna. do tej pory żałuję, że nie miałem aparatu, po prostu ich miny były takie wymowne, że myślałem, że się posikam ze śmiechu

Dobra bójta się, zakładam zaraz dziennik

Mnie ganiała że niby nie jem z głodu tylko na przymus a teraz jak sama się wkręciła w healthy lifestyle to i kurczaka kupi i indyka, nawet jej błonnik od FA nutrition zamawiałem

Jak mi kiedyś odbije i sobie dzieci urodzę to będą miały przechlapane: zdrowe żarcie i treningi albo wydziedziczę

u mnie to samo