Pora na drugie śniadanie panie i panowie

Robię podobna zupę, ale z kalafiorem Ale ten cyc z mozzarella to nie takie głupie, tylko koncentratu nie mam.

Wszechstronna muzycznie jestem: różne odmiany metalu, rock... opery (poważnie)

Nanit

To już nie pierwszy raz

Ludzie się powinni nauczyć że jak kogoś wiozę (a nawet nie wołam o kasę na paliwo) to nie ma "zapalę sobie, otworzę okno nic nie będzie leciało do środka", nie ma żarcia czipsów, nie wolno krytykować mojego stylu jazdy ani muzyki jakiej słucham

Poszukuje inspiracji co zrobić na obiad. Jakieś sugestię?

Dokladnie Nanit mam to samo , wkurza mnie to mega jak ktos sie rzadzi mi w samochodzie jak ja jade albo mi muze przelacza kvrwa !

I jeszcze im się wydaje że jeździsz tirem i możesz przewieźć jakąś szafkę, pralkę lodówkę, albo kanapę najlepiej

No ba.. Ja zawsze jak ktos mnie tak denerwuje to robie swoje ;> Czyli zapierdyalam ile wlejzie to pozniej o nie prosze zwolniej prosze i odrazu jest cisza ^^

No i oczywiście wszyscy myślą że jak nie pijesz to za darmową taryfę będziesz robić. Standard.

Ja wysadzam gdzieś na drodze, zwłaszcza te upierdliwesze typy. Najskuteczniejsza metoda, chociaż potem zawsze pół rodziny ma pretensje. Niektórych to nawet mój mąż nie wytrzymuje, a on jest oazą spokoju i tolerancji. Ostatnio mi znajoma szwagierki powiedziała, że nie będzie siedzieć obok mojego psa i mam psa w bagażniku wieźć. Powiedziałam jej, że niech sama jedzie w bagażniku jak taka mądra, tylne siedzenie do psa należy i powinna się cieszyć że moja psica jej usiąść pozwala. I się obraziły na mnie na śmierć i szwagierka i koleżanka. I powiedziały że więcej nigdzie ze mną nie pojadą. Ależ się strasznie przejęłam

Co do cyca może być bez koncentratu ;) Pierś w przyprawach, oliwie (zalezy jak Twoja kalorycznosc) albo bez, na to mozzarella i świetny obiad powstaje;)

Keczup chyba mam Kcal dzisiaj nie liczę, bo mi się nie chce
Problem tylko taki, że mojemu mężowi się ostatnio przejadły piersi i nosem kręci.
Największy problem polega na tym, że mi się po prostu nie chce doopy do sklepu ruszyć

też tak sk***ieli woziłem. Ale się skończyło bo jeden sie wypłakał po pijaku że biorę od "kolegów" kasę na paliwo I teraz siedzą w domu

Ja wołam o kasę tylko jak kogoś na prawdę daleko wiozę (ze 100 km np i to mi nie po drodze) i jeszcze niektórzy ze mną usiłują dyskutować bo im się nie podoba że samochód tyle pali, bo znajomy ma jakieś tam daewoo tico i mniej za paliwo wychodzi

Zmieniony przez - Nanit w dniu 2014-03-18 10:54:22

Boze skad ja to znam jak kogos wioze i za darmoche .. Jestem tolerancyjny i kumpli oczywiscie zawioze za free bo czemu nie ale kvrwa nieznajomych ?! WYPIERDYLAC ^^