Szacuny
1
Napisanych postów
1813
Wiek
31 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
12572
15,12,5,10 ?
Trochę dziwne te powtórzenia w WL, zwłaszcza przy tych obciążeniach.
Długo tak ćwiczysz? Bo to nie jest progresja (w sumie to nie jest progresja, tylko regresja z dobiciem ) typowo siłowa, jak w taką mierzysz.
Jakie były wcześniej metody progresji na WL? Jak z postępami w sile? Rozpisz tu albo wbij na priv. Pomogę, ile mogę.
I witam tak w ogóle, tamten dziennik śledziłem, ten też się postaram. SIŁA!
EDIT: Miała być edycja, wyszło cytowanie. Proszę o usunięcie poprzedniego wpisu.
Zmieniony przez - karnisz w dniu 2014-02-28 15:40:40
Jedz jak bestia, ćwicz jak bestia, bądź bestią!
Instruktor kulturystyki.
Szacuny
17
Napisanych postów
7513
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
58469
Wiesz co, mam w planie (robiłem Push A pierwszy raz) 12-8 i sądziłem, że tą szećdziesiątką zrobię 8 powtórzeń (już robiłem) a jednak nie poszło to zrobiłem regresję.
Od początku siłowni klatkę robiłem zaczynając oczywiście od rozgrzewki, a potem brałem się za ciężar którym mogłem zrobić kilka powtórzeń, robiłem parę serii, jak schodziłem z tymi repsami zbyt nisko to regresja 10kg i dalej. Hipertroficznie dobrze na tym wyszedłem, bo jeśli chodzi o wygląd to wg. mnie klatka jest moją najmocniejszą partią (na zdjęciach nie zawsze to dobrze widać, w lustrze owszem). W projekcie masa, który już przeglądałeś, przerzuciłem się na progresję i siła może delikatnie do przodu, ale też znikoma różnica. Na początku roku próbowałem robić 5x5, ale ta metoda nie dała żadnych efektów, zatrzymałem się na 70x2, minęły trzy tygodnie i nic to postanowiłem odpuścić i próbować ćwiczyć na większym zakresie.
Jakbyś miał jakieś pomysły to plan to chętnie go przestawię. Dodam tylko, że niestety na mojej siłowni obciążenie mogę zmieniać co 10kg... Oprócz sztangi są jeszcze dwie hantle 12kg, dwa kettle 17.5kg i trochę maszyn, o których nawet nie chce mi się pisać.
Tak w ogóle to pytałem się już Knife'a o opinię, pokazałem mu nawet filmik z mojego wyciskania. Powiedział, żebym na maksa mostkował i solidnie zabrał się za trening tricepsa. Robię więc dipsy, doszedłem z 3 wymuszonych do 10 na luzie, tylko na ostatnim treningu coś nie pykło.
Dzięki za obserwowanie, fajnie Cię znowu zobaczyć w moim dzienniku
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
Szacuny
1
Napisanych postów
1813
Wiek
31 lat
Na forum
10 lat
Przeczytanych tematów
12572
Co do tricepsa to święte słowa bo zawsze jak ruszał u mnie triceps na jakimś odświeżeniu ćwiczeń to zauważałem wzrost mocy i na ławie przy jednakowym jak dotychczas jej treningu. Dipsy są złote, ładnie triceps też czuć np. w wyciskaniu wąsko.
Można by było coś wymyśleć z tą ławą, problemem są faktycznie obciążenia co 10 kg. Ile waży gryf? Olimpijski?
Może się powtórzę, bo mówiłem to już ostatnio Dexterowi, ale piramidką siły nie zbudujesz, pomijając to, że to ogólnie mało skuteczna metoda nawet pod kątem hipertrofii i przygotowania CUN do obciążeń.
Zmieniony przez - karnisz w dniu 2014-02-28 19:24:26
Jedz jak bestia, ćwicz jak bestia, bądź bestią!
Instruktor kulturystyki.
Szacuny
17
Napisanych postów
7513
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
58469
Gryf waży 20kg, olimpijski. Są takie talerze: 2x10, 4x15, 4x20. Myśleliśmy o zakładaniu na gryf kettli (17.5kg) ale w praktyce to strasznie głupi pomysł Chyba, że miałaby być to jakaś super metoda na przełamanie stagnacji, gibie się strasznie sztanga. Chodzi Ci po głowie już jakiś plan?
Wczoraj przed wyjściem z domu z michą było OK:
200g mintaja
100g łososia
100g śledzia
40g sera
2 jajka
70g chleba
250g ziemniaków
30-40g siemienia
Potem to już nawet nie chcę mówić. Impreza średnia, fajnie z przyjaciółmi pobyć, ale bitches nie dopisały Za godzinę mam trening u kolegi, pis joł.
Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2014-03-01 12:06:18
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"
Szacuny
17
Napisanych postów
7513
Wiek
28 lat
Na forum
13 lat
Przeczytanych tematów
58469
TRENING
Z wiadomych przyczyn nie był intensywny Ale grunt że zrobiony.
Martwy ciąg
80kg x 15
90kg x 15
100kg x 12
100kg x 10
90kg x 12
Podciąganie na kółkach gimnastycznych (tak, mamy kółka a nie ma normalnego drążka )
7
Sorry za tę muzyczkę, ale taka była konwersacja na siłce, że musiałem jakoś wyciszyć
5 (tu już były z martwego punktu)
5 (tu już raczej po prostu kąt rozwarty)
Ściąganie szeroko drążka wyciągu górnego do klatki 40 kg x 12
50 kg x 10 (albo 12)
Wiosłowanie podchwytem 50kg x 15
60kg x 12
60kg x 12
55kg x 12 (tak, na siłce w garażu mogę zmieniać sobie ciężar nawet co 2,5kg, a na "normalnej" co 10, to jest paranoja)
Podciąganie sztangi wzdłuż brody do mostka 4 x 38kg x 12
Uginanie ramion ze sztangielkami na modlitewniku 12kg x 10
12kg x 12
12kg x 10
Uginanie ramion sztangielkami supinacją 12kg x 12
9.5kg x 15
Żuraw
2 x MAX
Pyknę sobie też brzuch za kilkanaście minut, bo jutro tylko tabata.
DIETA
Nie ma po co się rozpisywać, i tak dzisiaj znów nie będzie trzymana... Do tej pory zdrowo - rano przedtreningowa owsianka z wpc, po treningu coś co dobrze znacie:
Jakieś kanapki z jajkami albo śledzikiem jeszcze wejdą, a później impreza - chyba już ostatnia na jakiś czas. Myślę, że teraz już w całym marcu będzie co najwyżej jedna.
Tak jeszcze zapomniałem napisać, że po ostatnim treningu push ważyłem się. Wyszło... 83kg (w ubraniu treningowym bez butów, tuż po toalecie). Ale patyk ze mnie zostanie po redukcji Ale od września (a może nawet sierpnia) masa do samej matury
Nowy plan daje o sobie znać. DOMSy na klatce mam masakryczne, to samo na... dwugłowych. Na plecach czułem jeszcze wczoraj. Nie chce mi się nawet liczyć ile dni minęło od ostatniego pull, ale chyba był dobrze zrobiony.
Zmieniony przez - pilkaPN w dniu 2014-03-01 16:30:05
"Nie głaskało mnie życie po głowie
Nie pijałem ptasiego mleka
No, i dobrze! No - i na zdrowie!
Tak wyrasta się na człowieka!"