Odpocząłem tydzień, wpadły tylko 3 lekkie fbw i przemyślałem kolejny krok.
Plan:
-koniec priorytetu na klatkę
-5x5 rozłożone na 3 dni zamiast 2
-3 dni cf/interwałów zostają
-na uczelni doszła mi lekka atletyka i pływanie, więc będzie jeszcze więcej aktywności
-system posiłków zostaje bez zmian- ww tylko po treningu, reszta b+t
-kcal powoli w góre
-cisnę dalej siła, kondycja, wytrzymałość
Od jutra startuję!
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/pater007_every_day_makes_a_difference-t999129.html
ciśnij
"jedyną drogą rozwoju jest ciągłe podnoszenie poprzeczki, jedyną miarą sukcesu jest wysiłek jaki włożyliśmy aby go osiągnąć"
Trening:
5x5 A
1. Przysiad ATG
-50 kg x5
-60 kg x5
-67,5 kg x5
-75 kg x5
-85 kg x5
2. Podciąganie średnim chwytem neutralnym
-CC+ 5 kg x5
-CC+ 7,5 kg x5
-CC+ 10 kg x5
-CC+ 12,5 kg x5
-CC+ 15 kg x5
3. Dipsy
-CC+ 15 kg x5
-CC+ 17,5 kg x5
-CC+ 20 kg x5
-CC+ 25 kg x5
-CC+ 30 kg x5
4. Prostowanie nóg na maszynie
-40 kg x12
-40 kg x10
-40 kg x10
5. Uginanie ramion z hantlami chwytem młotkowym
-14 kg x12
-16 kg x10
-18 kg x8
6. Allahy
-16 powtórzeń
-14 powtórzeń
-12 powtórzeń
Dieta:
Podsumowanie dnia:
Myślałem, że po tygodniowym roztrenowaniu będę musiał na nowo wczuć się w treningi, a tu miła niespodzianka. Od momentu jak zacząłem rozgrzewkę, masa energii i chęci do treningu.
Ciężary lekko zaniżone względem końcówki poprzedniego planu, poszło lekko i przyjemnie.
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/pater007_every_day_makes_a_difference-t999129.html
Trening:
1 km na bieżni z prędkością 14,5 km/h
Obwód:
-zarzut ze zwisu 10x 40 kg
-50 skoków na skakance
-wypychanie linki wyciągu dolnego stojąc (imiatacja wyprowadzania ciosów) 10 na każdą rękę
Całość x5
Dieta:
Podsumowanie dnia:
Dzisiaj lekki trening, od rana bebechy mnie bolały, przesadziłem ostatnio z cebulą, muszę od niej odpocząć. Dlatego też zamiast wątróbki dałem dodatkowego omleta.
Plan zajęć mam w tym semestrze gorszy od poprzedniego i nie dość że mniej śpię to pół dnia na uczelni spędzam. Jutro mogę pospać do 10 to mam nadzieję, że trochę odeśpię.
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/pater007_every_day_makes_a_difference-t999129.html
Trening:
5x5 B
1. Martwy ciąg
-72,5 kg x5
-82,5 kg x5
-92,5 kg x5
-102,5 kg x5
-112,5 kg x5
2. Wyciskanie żółnierskie
-35 kg x5
-40 kg x5
-45 kg x5
-50 kg x5
3.Przyciąganie linki wyciągu dolnego siedząc, uchwyt V
-50 kg x10
-60 kg x10
-65 kg x8
4. Wyciskanie hantli na ławce płaskiej tempo 3010
-26 kg x12
-26 kg x12
-26 kg x12
5. Unoszenie krążka dociskając dłońmi do środka
-10 kg x12
-10 kg x12
-10 kg x12
6. Unoszenie nóg w podporze
-12 powtórzeń z hantlą 7 kg
-12 powtórzeń z hantlą 7 kg
-8 powtórzeń z hantlą 7 kg
7. Plank
-60s z 15 kg krążkiem na plecach
-60s z 15 kg krążkiem na plecach
-60s z 15 kg krążkiem na plecach
Dieta:
Podsumowanie dnia:
Wrzuciłem na noc Deep sleepa i wyspałem się pięknie. Ani razu w nocy się nie przebudziłem, głęboki ciągły sen.
Humor od rana świetny, aż chciało się działać.
Trening przyjemny.
Oby więcej takich dni
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/pater007_every_day_makes_a_difference-t999129.html
Trening:
Sprint 100 metrów
21-15-19
21x Pull-ups
21x Burpess
15x Pull-ups
15x Burpees
9x Pull-ups
9x Burpees
Czas: 4:11
Stretching
Dieta:
Podsumowanie dnia:
Pobudka o 7.30, zrobiłem żarcie na cały dzień i pojechałem na uczelnię.
Na starcie zajęcia z lekkiej atletyki. Rozgrzewka i bieg na 100 metrów.
Od razu po lekkiej poleciałem zrobić obwód. Pomimo niewyspania i sporych domsów poszło bardzo szybko.
Wydolność ciągle idzie w górę.
Na koniec porozciągałem się porządnie i poleciałem na pociąg do domu, więc weekend będzie luźny.
Jutro planuje dzień high carb, wleci ok. 600 ww.
Chodzi za mną od kilku dni bohen chleba z ziarnami
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/pater007_every_day_makes_a_difference-t999129.html
Trening:
5x5 C
1. Przysiad przedni ATG
-30 kg x5
-40 kg x5
-45 kg x5
-50 kg x5
-55 kg x5
2. Wyciskanie sztangi na skosie dodatnim
-55 kg x5
-65 kg x5
-75 kg x5
-85 kg x5
-95 kg x5
3. Wiosłowanie podchwytem
-50 kg x5
-60 kg x5
-67 kg x5
-75 kg x5
-82 kg x5
4. Prostowanie nóg na maszynie
-8 sztabek x12
-9 sztabek x10
-10 sztabek x10
5. Szrugsy ze sztangą z przodu
-80 kg x12
-80 kg x12
-80 kg x12
6. Unoszenie hantli bokiem jedną ręką- triset
-8x 8/6/4 kg
-8x 8/6/4 kg
7. Wyciskanie francuskie z hantlą siedząc
-12 kg x12
-12 kg x12
-12 kg x10
8. Uginanie ramion ze sztangą łamaną
-30 kg x12
-30 kg x10
-30 kg x8
Dieta:
Pierwszy raz nie będzie zrzutu z potreningu ponieważ...
Pierwszy raz od 8 stycznia zrobiłem prawdziwy cheat day, bez liczenia czegokolwiek :D
-pizza
-pierogi
-kawałek ciasta snickersa, drożdżowego
-ciastka, wafel góralka
-2 bułki
-lody
Podsumowanie dnia:
Trening bardzo lekko oprócz wyciskania bo walnąłem się z ciężarem, miało być 90 kg w ostatniej serii a poszło 95 kg.
Na frontach zdecydowanie za mało nałożyłem, ale bardzo dawno ich nie robiłem i chciałem dobrać ciężar.
Tak mnie nabiło na treningu, że stwierdziłem, że zrobię w końcu cheat day coby trochę przyjemności sobie sprawić, w końcu należy się:D
Sporo kcal weszło, ale udało się nie przesadzić, jutro bieganie na stadionie :D
Szkoda, że nie potrafię tym telefonem dobrze żył uchwycić bo było ich od ch**a.
Foto sprzed cheatowania:
1.
2.
Dziennik treningowy:
http://www.sfd.pl/pater007_every_day_makes_a_difference-t999129.html
Tetrahydrocannabinol z nim mi chwile płyną
Powrót do ćwiczeń (trening na 4 dni)
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- ...
- 42