Mightiest self

16.02.2014 - DNT

Jak co tydzień, pomierzyłem się i zwazyłem.

waga: 81,9 (-0,8) kg
pas: 83,5 (-0,5) cm

Stwierdziłem, że strasznie wolno mi ta redukcja idzie, więc wyszedłem pobiegać (standardowo, 30 minut).

Od jutra dalsze podkręcanie ilości aero: pójdzie 8 sesji po 30 minut (dwie sesje najprawdopodobniej w DT, w którym obciąłem jedno ćwiczenie), a potem zacznę ucinać kcal. Czuję, że kiepsko te cięcia zniosę (przy obecnej misce mam dość częste napady głodu), ale bez tego ani rusz.

Zmieniony przez - december w dniu 2014-02-16 10:58:15

Zmieniony przez - december w dniu 2014-02-16 11:00:49

Dec a o interwałach nie myślałeś? Ja coraz więcej czytam, że aeroby są na samym końcu "skuteczności", po treningu więcej szkody jak pożytku itd, ale jak leci to się nie wtrącam.

Myślałem. Przydadzą się, kiedy zestaw siłownia+cardio+cięcie kcal okaże się niewystarczający do skutecznej redukcji.

17.02.2014 - DNT

Cardio: 30 minut biegu.

Micha:

Czuję, że bieganie bardzo osłabia moją regenerację i strasznie mnie zamula na resztę dnia (biegam rano). Póki co przerzucam się na szybkie marsze, ew. bardzo delikatny trucht i zobaczę, czy coś się poprawi.

18.02.2014 – DT

1. PP z kaptura 5x5 (żołnierskie skończone na 50 w trzech pełnych seriach)
55/60

Git.

2. MC 5x5
105/110/120/130/140 (dwie pełne serie) – stały ciężar

5x85/5x100/5x115/5x130/2x145/1x145

Kiepsko.

Jak widać na załączonych filmach, największe problemy sprawia dolna faza ruchu. W nowym planie spróbuję nad nią popracować zmieniając chwyt na rwaniowy. Przy okazji nieco mocniej zaangażuję wtedy do pracy najszersze.









3. Podciąganie wąskim chwytem

Zrobiłem 8 serii po 3 powtórzenia. Poszło oczywiście lepiej niż 5x5.

4. High pull chwytem rwaniowym 5x5
50/55

Ok. Szło lekko, więc dorzuciłem jeszcze dwie serie gratis.

5. Uginanie z hantlami stojąc 5x10
8/9

Git.

Brzuch

Spięcia z talerzem+unoszenia nóg na drążku/poręczach – 4 serie.

Do tego 30 minut aero.

Zrzut:

A po co Ci ciągi rwaniowe?

Przy tych wynikach-progresja liniowa i robienie MC.Tylko tyle i aż tyle.
Do 200kg obejdzie się bez ćwiczeń akcesoryjnych.Poza tym ,pierwszą fazę ciągu poprawia również przysiad

Decu za duzo kombinuje, ale to juz jego sprawa.
Po prostu przy takim jedzeniu kazda mocniejsza aktywnosc fizyczna powodowalaby brak sil;p Jezeli przy tak ciezkim treningu spozywasz niecale 2k kalorii to ja widze wlasnie tu problem braku mocy.

Na redukcji siła leci.To normalne.
December chciał uwzględnić to ćwiczenie w przyszłym planie.

Dopiero zauważyłem, że wrzuciłem zrzut michy z wczoraj. W DT jem nieco ponad 3k kcal. ;)

Uwagi co do progresji w MC przyjąłem.

19.02.2014 - DT

1. Dipsy klatkowe

Udało się zrobić 5x6 z dobrą głębokością.





2. WL 5x10
20 (hantle)/40/45/50

Ok.

3. Francuz do czoła 5x10
23/26/26/27,5/28/30,5 – stały ciężar

8x33/8x33/10x28/8x28/8x28

Zwęziłem nieco chwyt w WL i odbiło się to na francuzie – czułem ogromne nabicie tricepsów już po dwóch pierwszych seriach. Podobnie jak tydzień temu, zrobiłem superserię z uginaniami stojąc.

4. Fronty 5x5
60/65/fail/fail2/70/75/80

Myślę, że da radę jeszcze dołożyć. Ale to już pewnie w ramach następnego planu.









5. Przysiady ze sztangą z tyłu 5x5
80 kg/85 kg/maniana/75/70/75/80

Sporo toto ważyło po frontach.

+30 minut aero potreningowo.

Uchowało mi się nagranie wczorajszego PP z kaptura, więc wrzucam: