Dzień 26
7.02.2014 r.
Warzywa: kapusta kiszona, brokuł, kalafior, fasola szparagowa zielona, pomidory, papryka czerwona
Płyny: woda, kawa, herbata zielona, melisa
Suplementacja: olej z wiesiołka, BCAA, wit. C, magnez+B6, żelazo
Trening
1. push press 5 x 8-10 60 s
13kg/18kg/18kgx10/20kgx8/20kgx7
15kg/17,5kg/17,5kgx10/20kgx7/20kgx6
15kg/17,5kg/17,5kgx10/20kgx8/20kgx7
2a. przysiad przedni 3x12-15
20 kg/25kgx15/25kgx13
22,5kg/25kgx15/27,5kgx11
20kg/22,5kgx10/25kgx10
2b. przysiad bułgarski 3x 12-15 90 s
cc/cc/2,5kgx15
cc/cc/2,5kgx15
cc/cc/ccx15
3. ściąganie drążka górnego do klatki szeroko 4x 8-10 60s
28kg/28kg/28kgx10/35kgx6
21kg/28kg/28kgx10/35kgx7
21kg/28kg/28kgx10/35kgx7
4."jeżyki" na brzuch (kulenie się z linką wyciągu górnego) 3x 15-20 60 s
10kg/20kgx20/25kgx10
10kg/20kg/20kgx20
10kg/10kg/20kgx20
+ 30 minut aero
1. Walka z rozsądkiem w ostatnich powtórzeniach: więcej powtórzeń vs dobra technika. Wybrałam drugą opcję
2a. Ciężko
2b. Myślałam tylko o tym, żeby zrobić woolniutko i precyzyjnie. Prawie łzy w oczach miałam
Musiałam pod koniec zrobić nieco dłuższą przerwę, bo BCAA chciało się wydostać. Niefajne uczucie.
3. Ok
4. Ok
Dzisiejszy i kolejne 3 treningi odbywają się na innej siłowni, gdzie zupełnie inaczej muszę dobierać obciążenie (nie ma chociażby talerzy 1,25kg, które w progresie jednak bardzo pomagają). Ciężary przy ćwiczeniach z wyciągiem podane bardzo orientacyjnie, bo mimo deklarowanego obciążenia, mija się ono chyba jednak z prawdą (albo całkowicie straciłam siłę i jakiekolwiek wyczucie). Opierałam się na wyczuciu, nie było źle
Na aero szłam ledwo, potykając się o nóg, szczególnie 2a i 2b mnie rozłożyło dziś. Ale to dobrze, może w końcu uda się coś zbudować
Mam też nadzieję, po powrocie na stara siłownię, nagrać jakies filmiki, coby kołcz zobaczył i poochrzaniał jak trzeba
Co do łopatki: Nic nie czuję jak ściągam, aale... czasem przy niektórych ruchach, np. przy schylaniu czy jakimś innym wyginaniu (ale nie zawsze, czasami tylko) przeszywa mnie taki delikatny ból. Trwa to jednak krócej niż sekundę.
Dziś ostatni dzień suplementacji magnezem. Wszystkie objawy ustąpiły, więc chyba pora zakończyć (chyba, że są jakieś inne wskazania?
). Jutro czeka mnie też kontrolna wizyta u endokrynologa. Lepiej mieć 100% pewności zawsze
Ps.
Saida, jak byś znalazłaa sekundkę, to wysłałam maila