Ręce łamią, nogi urywają, ciosami wroga do snu odsyłają. SW spam!

Saida

A niektórzy to specjalnie chcą sobie kalafiory właśnie wyhodować, żeby się na dzielni móc pochwalić, że trenują

Saidko, to jest tak prawdziwe ze nie masz pojecia Najwieksza beke mam z pseudo prosów z pewnego klubu w moim miescie i legend jak robili sobie kalafiory drzwiami od Ml'a dowdy

Sepko

No i ja chyba przyjmę taką strategię - przed każdym treningiem rozgrzeje uszy, po treningu krótkie okłady z lodu a jeśli będzie coś niepokojącego, to odpuszczę sobie treningi na 1-2 tygodnie. Aż takim fanatykiem nie jestem, żeby ze świeżym, bolącym kalafiorem targać na trening tylko po to, żeby pokazać jaki to nie jestem twardziel. Dzięki wszystkim za pomoc i cenne uwagi

Swoją drogą coś ten grapplingowy spam podupada, mam nadzieję, że nie podzieli losów Uderzanych, bo tam to dopiero jest posucha.

W ogóle powiedzcie mi, bo dokładnie nie wiem jak to jest, a na necie też trudno o jednoznaczną odpowiedź - czy do otrzymania jakiegoś kolorowego paska potrzebny jest udział a może nawet sukcesy w zawodach bjj?

Chyba nie jest to regułą ale raczej tak, na zawody trzeba jeździć. Wiadomo, trzeba udowodnić swoją "wartość" dalej niż na swojej sali wśród kolegów.

Sepko - żeby dostać kolorowy pas, nie jest konieczny udział w zawodach, liczą się Twoje umiejętności, a nie zdobyte trofea.

Mam nadzieję, że spam nie podupadnie, bo pamiętam, jak zarywałam noce siedząc w nim, przygotowując się do matury
Razem z Rafałem, Renegatem, Caviorem i Queblem

@Saida ja się z Tobą zgadzam ale przyznaj, że jak niebieski pas startuje na zawodach w początkujących i szybciutko przegrywa z jakimś białasem to jest trochę lipa.
Pas dostaje się za umiejętności w walce a nie za radzenie sobie ze stresem i tym wszystkim co jest zawodach ale mimo wszystko...

to zależy od trenera, niektórzy dają uznaniowo, niektórzy za sukcesy na zawodach, jurkowski jak sam przyznał, niebieski pas bjj dostał za sukces w mma bo w kimonach nie startował także nie ma reguły

pas to pas, wiele zmiennych jest w walce, na adcc chinczyk poddal lukasza baginskiego, a nikt nie mowi, ze to przypal czy cos

Aha, czyli nie ma określonej reguły. Moim zdaniem to trochę niesprawiedliwe, zważywszy na to, że w jednych klubach adepci muszą wygrywać na zawodach, żeby dostać upragniony pas a gdzie indziej wystarczy regularnie trenować albo "być medialnym". No ale w sumie nie powinno mieć to dziwić zważywszy na fakt, że całkiem dobrze ogarniam jaki kolor pasa mają zawodnicy mma. I jest wiele przykładów ludzi, którzy posiadają nawet czarne pasy, a umiejętnościami w parterze nie błyszczą. Moim zdaniem przez takie sytuacje u osób, które mają niewiele wspólnego z tymi sportami, zanika szacunek do "czarnych pasów". Ileż to razy słyszałem w trakcie walki Juniora dos Santosa, że te pasy jak i całe bjj są przereklamowane...



Zmieniony przez - Sepko w dniu 2014-01-25 12:23:57

Koniec końców pas chroni ledwie parę cm tyłka, resztę trzeba bronić samemu, pas nie walczy

bjj nie jest przereklamowane ...!!! ( mam belkę na białym wiem co mówię !!! ) co do zawodów to często bywa tak że doświadczony zapaśnik czy judoka ma biały pasek w bjj i pomiata niebieskimi ... przykład mój kolega kilkanaście lat bawił się w judo , na bjj nosi dumnie biały pas i zadziwia kolegów nawet z purpurą

No ja o tym dobrze wiem, ale pisałem opinie ludzi, którzy nigdy nie trenowali jakichkolwiek sportów walki